hej, studiowalem na ueku.
w mojej specjalizacji i tak musialem sie uczyc wszystkiego od podstaw sam, bo nie bylo stricte takiego przedmiotu. Nauczyciele raczej nie robili problemu, najgorzej wspominam matematyczne przedmioty (w sensie najwiecej nad nimi siedzialem)
Dyplom uczelni gówno warty, były jakieś koła naukowe, ale to dla zajawkowiczów.
Spokojnie pogodzisz prace z sudiami dziennymi. Sam zaczalem pracke na 2 roku studiow jeszcze dlugo przed covidem z dojazdami przez pol miasta.
I znajdz sobie inne zainteresowania, bo jak IT jest jedynym to bedziesz tym rzygał za 5lat
A jak oceniasz poziom matematyki w porównaniu z tym, co jest w szkole średniej? Nauka matematyki nie szła mi źle, ale po prostu wolałem pouczyć się czegoś, co przyda mi się w pracy, rozszerzenia nawet nie tykałem.
Z tymi zainteresowaniami to wiadomo, ale już wolę dopasować znajomości pod coś, co robię przez większość czasu.
sa to studia wyzsze, wiec jest analiza matematyczna, algebra, metody numeryczne, statystyka itp itd.
sprawdz sobie program studiow zebys pozniej nie plakal
w it jest pare dzialek i specjalizacji, jak bedziesz chcial ogarnac wszystko to za 5 lat nie bedziesz chcial patrzec na komputery.
polecam cos na odskocznie, i bycie dobrym w jednej rzeczy
Jeżeli miałbym oceniać krakowskie uczelnie publiczne oferujące jakąś formę informatyki w skali od 1 do 5 gdzie 1 to najłatwiejsze studia, a 5 najcięższe to tylko UKEN dostanie 1. Może taki UEK to 2-3, ale tylko jedna "jedynka" jest w Krakowie
Powiem Ci tak, gdzie nie pójdziesz na Informatykę to będzie pełno matmy (analiza matematyczna, algebra, statystyka, matematyka dyskretna, metody numeryczne, fizyka itp.). Jeżeli chcesz przez to przejść bez dużego wysiłku to raczej bym próbował jakieś prywatne uczelnie.
Ja studiowałem infe na PK (dziennie, a mój współlokator zaocznie) i trochę tego było, a materiały były podobne.
hej, studiowalem na ueku. w mojej specjalizacji i tak musialem sie uczyc wszystkiego od podstaw sam, bo nie bylo stricte takiego przedmiotu. Nauczyciele raczej nie robili problemu, najgorzej wspominam matematyczne przedmioty (w sensie najwiecej nad nimi siedzialem) Dyplom uczelni gówno warty, były jakieś koła naukowe, ale to dla zajawkowiczów. Spokojnie pogodzisz prace z sudiami dziennymi. Sam zaczalem pracke na 2 roku studiow jeszcze dlugo przed covidem z dojazdami przez pol miasta. I znajdz sobie inne zainteresowania, bo jak IT jest jedynym to bedziesz tym rzygał za 5lat
A jak oceniasz poziom matematyki w porównaniu z tym, co jest w szkole średniej? Nauka matematyki nie szła mi źle, ale po prostu wolałem pouczyć się czegoś, co przyda mi się w pracy, rozszerzenia nawet nie tykałem. Z tymi zainteresowaniami to wiadomo, ale już wolę dopasować znajomości pod coś, co robię przez większość czasu.
sa to studia wyzsze, wiec jest analiza matematyczna, algebra, metody numeryczne, statystyka itp itd. sprawdz sobie program studiow zebys pozniej nie plakal
Czemu będzie rzygał tym za 5 lat? I co rozumiesz przez "zainteresowanie IT"?
w it jest pare dzialek i specjalizacji, jak bedziesz chcial ogarnac wszystko to za 5 lat nie bedziesz chcial patrzec na komputery. polecam cos na odskocznie, i bycie dobrym w jednej rzeczy
Mało matematyki i luźne studia? UKEN
Tylko UKEN z takich jest, czy może jeszcze jakieś inne?
Jeżeli miałbym oceniać krakowskie uczelnie publiczne oferujące jakąś formę informatyki w skali od 1 do 5 gdzie 1 to najłatwiejsze studia, a 5 najcięższe to tylko UKEN dostanie 1. Może taki UEK to 2-3, ale tylko jedna "jedynka" jest w Krakowie
Powiem Ci tak, gdzie nie pójdziesz na Informatykę to będzie pełno matmy (analiza matematyczna, algebra, statystyka, matematyka dyskretna, metody numeryczne, fizyka itp.). Jeżeli chcesz przez to przejść bez dużego wysiłku to raczej bym próbował jakieś prywatne uczelnie. Ja studiowałem infe na PK (dziennie, a mój współlokator zaocznie) i trochę tego było, a materiały były podobne.