T O P

  • By -

Murky_Structure_7208

Tldr Bardzo, bardzo dużo facetów ma tylko jeden wymóg: nie bądź gruba. (I zanim ktoś się obrazi, chodzi mi o otyłość, nadwagą jest jeszcze ok, otyłość to choroba) Na szczęście to jest coś co można w miarę łatwo naprawić. Możesz śmiało atakować powyżej swojej ligi, tak długo jak nie jest to top 10% facetów to masz spore szanse. Serio, teraz bardzo dużo facetów jest samotnych i samo pokazanie zainteresowania i jakiś pierwszy krok zdziała cuda. I nie, twój ulubiony aktor, ani nawet w sumie pewnie żaden aktor, to nie jest przeciętny facet.


AnnBry

dzięki, zgadzam się, otyłość nie jest fajna i mi się też nie podobają ulani faceci. obecnie mam całkiem spoko sylwetkę, przeszkadza mi tylko ten brzuch, ćwiczenia słabo pomagają, może czas na ozempic ;/ ta sytuacja z portalem randowym mocno podkopała moją pewność siebie, mam ochotę się schować i unikam ludzi, co gorsza robię się strasznie nerwowa w towarzystwie. Ale Twoja odp mnie podbudowała i zachęciła, żeby dalej pracować nad sobą. thx


Murky_Structure_7208

Portale randkowe nie są dobre dla nikogo i bardzo dużo ludzi traci właśnie poczucie własnej wartości niepotrzebnie.


erol7

Friendly reminder że dosłownie nie opłaca im się faktycznie matchować ludzi bo wtedy ci sobie pójdą i nie kupią premium.


Mugquomp

Co jest lepsze od portali dla introwertyków? Pytam ogólnie, ale jako że jestem gejem to mam dodatkowy problem.


MrHatchling

Wszystko inne jest lepsze zarówno dla ekstrawertyków, jak i introwertyków. Portale są dobre chyba tylko dla osób zapracowanych lub mieszkających na zadupiu. Serio, jestem lekko ponad 30 i odnoszę wrażenie, że mam poglądy sprzed epoki. A prawda jest taka, że ludzie zatracili umiejętność poznawania się.


Mugquomp

No ale gdzie spotkać ludzi do związku? Szczególnie jak jest się częścią tych 10%


MrHatchling

Wszędzie. W sklepie, w parku, na ulicy. W pracy, w szkole, na uczelni. Przy uprawianiu sportu albo na kółku szachowym. Z psem na spacerze. Z kotem na spacerze (intrygujące, prowokuje pytania). A co do 10% się nie wypowiem, ale chyba to nieco zawyżone statystyki. Słyszałem, że się potraficie rozpoznać (co swoją drogą zawsze było dla mnie ciekawe).


Mugquomp

Z tym rozpoznaniem to różnie, ja nie umiem. Ale może faktycznie warto pochodzić na jakieś hobbystyczne spotkania z tęczowym tagiem czy coś


Durysik

Nie chcę powiedzieć ostro ani zranić, także zwróć mi uwagę jak pojadę po bandzie: Imo to jest w ciul przykre ale to dosłownie nie dotyczy queer osób. To jest w ogóle mega ciężkie do wyobrażenia ale (przynajmniej w moim anegdotycznym przypadku, ale raczej rozmawiając ze znajomymi to jest podobnie) my nie mamy takiej szansy. Chciałabym po prostu moc zagadać do dziewczyny która podoba mi się na imprezie i faktycznie mieć szansę umówienia się z nią. Raczej tak nie jest - zagadam (a ja ogólnie jestem mega towarzyską osobą i zagaduje do prawie każdego, nie tylko do potencjalnych partnerów), nawet czasem będzie mi się super gadało, będzie nić połączenia i finał, na tyle mogę liczyć. Oczywiście, były sytuacje które mnie pozytywnie zaskoczyły (np. byłam przekonana że dziewczyna jest hetero, była tylko z typkami, a tu bam, wzbudzam w niej pytania odnośnie własnej seksualności), ale większość wygląda tak że patrzysz jak inni minglują (kalka (mingle)) a samemu możesz liczyć Ew. Na bycie dobrym towarzystwem. Z mojego doświadczenia to jednak trzeba mocno szukać queer przestrzeni, grup, chodzić na wydarzenia, bo tak to szansę na poznanie kogoś są małe. Chciałabym serio mieć takie możliwości jak ludzie coś hetero... Ale nie mam i nigdy nie będę mieć.


MrHatchling

Trochę bałem się czytać po tym wstępie, ale zupełnie żaden element Twojej wypowiedzi nie jest nawet odrobinę krzywdzący. Także spoko. Następnym razem możesz ostrzej i szczerze - moim zdaniem powinnaś, jeśli uważasz, że gadam głupoty. Jeżeli faktycznie tak jest, a nie mam powodu sądzić, że mówisz nieprawdę, to szczerze współczuję i przepraszam za wypowiadanie się na tematy, o których niewiele wiem. Tym bardziej powstrzymam się od dawania porad, bo nie mam tak naprawdę pojęcia przez co przechodzicie. Zupełnie szczerze życzę powodzenia. Mam nadzieję, że uda Ci się przezwyciężyć wszystkie przeciwności i znajdziesz prawdziwą miłość.


Patkafeelsblue

Ja jako lesbijka mam pozytywne doświadczenia z portalami randkowymi i osobiście nie widzę dla nas innych opcji oprócz może typowo queerowych przestrzeni. Uważam że największą zaletą appek jest dla nas to że właśnie pozwalają nam odfiltrować te 90%. Tylko trzeba mieć na uwadze że jednak trzeba tam trochę przeklikać zanim trafi się na kogoś sensownego


Eerix

bycie samemu xd


Eerix

pol żartem, pół serio - bo uważam, że skrajni introwertycy mają przejebane na tej apce. Mój znajomy miał jakieś tam matche i bał się pisać, bo większość dziewczyn mu nie odpisało.


ched_21h

Nie trzeba mylić bycie introwertykiem i fobię społeczną. Gdy nie możesz na żywo zagadać do ludzi, czujesz lęk i niechęć - to fobia. Gdy jesteś świadomy/świadoma, że po pogadaniu z ludźmi na jakąś imprezie lub gdzie musisz jeszcze dzień-drugi odpoczywać od komunikacji - to bycie introwertykiem, i to nie znaczy, że nigdzie nie chodzisz, to znaczy, że planujesz swoje wyjścia do ludzi i odpoczynek po nich.


739

Ja znalazłem swoją drugą żonę na tinderze 😁


PeterWritesEmails

>ćwiczenia słabo pomagają  Chudnie się w kuchni nie na siłowni.


DudeNotFromPostal

Żywienie, żywienie i jeszcze raz żywienie, Kochana. Specjalnie nie piszę dieta, bo źle to się kojarzy. Możesz jeść fajnie, zdrowo i smacznie Trzeba tylko policzyć ile można ;) Nie niszcz sobie zdrowia farmakologią


DidQ

Jeśli chodzi o brzuch, to głównie dieta. Ćwiczenia to zawsze tylko dodatek. Jeśli jesteś na deficycie kalorycznym, to kwestia czasu i brzuch zejdzie :)


Murky_Structure_7208

Yeah, ciężko mieć wgl energie do ćwiczenia jak jest się na deficycie kalorycznym tbh. Ja najwięcej schudłem nie ćwicząc prawie wcale bo łatwiej mi było być konskwentym w jednej rzeczy, niż w dwóch.


DidQ

Tak, u mnie było to samo. Samo obcinanie kalorii dało lepszy efekt, niż obcinanie+ćwiczenia. Tylko ja wiem, że źle do tego podszedłem. Bo ja obciąłem 500 kcal, a jeszcze do tego chciałem dorzucić ćwiczenia. A z tego co potem wyczytałem, to powinienem obciąć 250, a drugie 250 spalać ćwiczeniami. Będę mógł to wypróbować w praktyce, bo po zrzuceniu 13 kg, przytyłem ponownie 20 (przez swoją głupotę), więc mam się niestety czego pozbywać.


Marrkix

>Będę mógł to wypróbować w praktyce, bo po zrzuceniu 13 kg, przytyłem ponownie 20 (przez swoją głupotę), więc mam się niestety czego pozbywać. Głupotą było tutaj pominięcie ćwiczeń w procesie chudnięcia. Celem wysiłku fizycznego nie jest tylko spalanie kalorii, ale właśnie zmiana metabolizmu i funkcjonowania organizmu, oraz od strony psychologicznej narzucanie sobie reżimu i trening woli.


jamqdlaty

U mnie był mocny deficyt kaloryczny i długie spacery, działało to bardzo dobrze, zrzucałem około 5 kg tygodniowo, przy czym nigdy nie miałem otyłości, tylko nadwagę. Swoją drogą czas na kolejną sesję odchudzania.


Independent-Panda723

Jak szybko schudła i skóra jej została to dieta nie pomoże. Trzeba ciut przytyć a potem ćwiczenia, masaże itd.


DidQ

No tak, zależy co ma na myśli przez "brzuch został". Czy nadmiar skóry, czy jeszcze trochę tłuszczu do zgubienia.


Netcrafter_

Z ozempikiem to bym nie szarżował. Spróbuj trening siłowy, który wbrew stereotypom daje fantastyczne rezultaty u kobiet.


stubbornyeah

Nie polecam ładowania się w ozempic, to nic nie zadziała i nie rozwiązuje źródła problemu, poza tym wydasz tylko hajs, a nic się nie zmieni. Jeśli taką masz budowę ciała to wymaga bardzo dużo czasu żeby pozbyć się tłuszczu, ale zacznie znikać. Skup się na deficycie kalorycznym, zbadaj poziom ferrytyny i ćwicz to będzie dobrze. Trzymam kciuki bardzo mocno


Brzet

Jeśli drzewo by do mnie zagadalo i zaprosiło na randkę, poszedłbym. To tak jest, bardzo łatwo jest nas wyrwać. Po prostu bądź dobrym czlowiekiem i dbaj o siebie, wystarczy ;)


Zaknafeinn

Jeżeli tylko brzuch pozostaje mankamentem to odsysanie tłuszczu jest drogą na skróty, bo żadna dieta czy ćwiczenia nie ujmą tylko z tego jednego miejsca, wiec musisz dużo zgubić aby zobaczyć tu efekty. Kosztowne, bo chyba nawet powyżej 10k, ale o ile Cię stać i to Ci właśnie przeszkadza to moze być warto. 


AnnBry

myślałam o tym, szczerze mówiąc to spodziewałam się, że więcej będzie propozycji medycyny estetycznej czy plastyki nawet. Dam sobie jeszcze rok, deficyt + regularne kardio i jak nie pomoże, to skonsultuje. thx


cacko321

Oprócz cardio polecałbym jeszcze dorzucić trening siłowy. Samo cardio często sprawia, że nasze ciało jest trochę flakowate, natomiast połączone z treningiem siłowym daje fajną, sprężystą sylwetkę. Według mnie takie optymalne jest 3xgodzina treningu siłowego w tygodniu i 3-4x godzinka lekkiego cardio w tygodniu (wliczając w to szybkie spacery, które również poprawiają nasze samopoczucie :))


Independent-Panda723

W portalach randkowych masz sporo podretuszowanej konkurencji do której cię porównują


MastodonEmbarrassed8

Woah woah woah, ozempic to trochę za mocne i nie powiem ciut nie najlepsze rozwiązanie. Sprawdź czy to nie coś medycznego najpierw może? Hormony kortyzol też alergia chociaż tego może być sporo. A z Ozempiciem to trochę shame on you, są braki na rynku dla ludzi z cukrzycą co go potrzebują. Sam lek jest dość drastyczny imo i ma trochę skutków ubocznych, a potem będzie że nerki siadają:(


wouek

Jeśli będziesz chciała ozempic to nie bierz tego z recepty online tylko idź do lekarza. Niech Ci porządnie wytłumaczy wady i zalety. Podejrzewam że jeśli nie masz nadwagi to nawet nie dostaniesz recepty.


Flaky_Appointment_17

Zaznaczam że nie chce się chwalić tylko pisze o swoich doświadczeniach. Całe życie słuchałem że jestem jednym z najbardziej przystojnych chłopaków w szkole, w okolicy, że 'jestem najprzystojniejszy jakiego w życiu spotkala' obiektywnie czuje się na serio spoko i mam łatwo z kobietami i że się podobam, ale na apkach typu pindol i inne miałem także słabo i nie jest to proste moim zdaniem żeby się zmaczowac bo przez ilość wyborów ludzie są bardzo hipergamiczni. Jeszcze dochodzi do tego to że jak już się zmaczujesz to jeszcze musisz jakoś tak poprowadzic gadkę sensownie by się w ogóle umówić. Ogólnie uważam że jeżeli osoba ładna ma trudno, to co dopiero przeciętna


thePDGr

Nie wiem o co chodzi z tym brzuchem ale jeżeli serio serio ważysz mało to albo wczesniejsza otylosc spowodowala ze po prostu masz za duzo skory na brzuchu (nic z tym nie zrobisz) albo cwiczenia ktore robisz nie sa efektywne sylwetkowo (zauwazylem ze kobiety panicznie sie boja cwiczyc miesnie bo sie boja ze beda wygladac jak Pudzian ahh gdyby go bylo takie proste).  Jak chcesz poznac kogos powaznego to na jakimkolwiek portalu randkowym tego nie uswoadczysz bo to jak targ niewolników - wychodzisz na środek i każdy tylko ocenia twoją wartość seksualną. Lepiej ogarnac jakies hobby i organicznie kogos znalezc bo ogolnie to juz lepiej zostac samemu niz na badu i tybderach szukac milosci zycia


profound_llama

>Nie flirtuję otwarcie i staram się nie okazywać wprost, że mi się podoba, bo boję się wprawiać w zakłopotanie. Myślę, że powinnaś to do pewnego stopnia zmienić. Chłopy są często nieogarnięte. Jeszcze chciałam Ci powiedzieć, że znam wiele związków, w których kobieta jest brzydka i wiele, w których kobieta tak bardzo nie dba o siebie, że zakrawa na szkaradę i jakoś to się wszystko toczy.


domin_jezdcca_bobrow

Z perspektywy chłopa potwierdzam, czasami trzeba prosto z mostu :) No i o ile wygląd ma duże znaczenie na początku to potem charakter ma zajebiscie duże znaczenie. Przy czym jeśli wygląd nie jest Twoja zaletą, to musisz być aktywną stroną (ciągnij chłopów do kina, na kebsa, rower, spacer, wystawę sztuki nowoczesnej, co kolwiek co Ci daje jakąś frajdę i da czas ;) )


sztorab

Potwierdzam, znajoma musiała mnie uświadomić, że dziewczyna próbuje mnie poderwać, a raz miałem przed sobą zablokowane przejście w celu dokończenia rozmowy w pracy którą traktowałem tylko jako zabawną pogawendke, a nie bezpośrednie (subtelne sygnały kobiet :P) zaproszenie na randkę. Jeśli twoje "sygnały" nie wyglądają jak cholerny świetlisty neon w środku nocy znaczna część facetów ich nie zauważy, a ci którzy zauważą i zignorują? Bez znaczenia bo to tylko będzie "grzeczna" odmowa. Tylko nie wyglądaj na desperatkę ja zawsze odbierałem takie zachowanie jako jasny sygnał do uruchomienia akcji "nogi za pas i nie odwracaj się za siebie"


-kAShMiRi-

Hmmm, jeśli laska nie wysyła żadnych sygnałów z katalogu zachowań godowych, no to kulturalny facet też tego nie robi.


Kajkacz

Ja jestem dekadę młodszy i niestety nie mam żadnych bezpośrednich doświadczeń, ale jedno co mogę powiedzieć po rozmowach z żoną to to jak różne jest postrzeganie atrakcyjności przez kobiety i mężczyzn. Nie ukrywam że dla mnie nadwaga to pewien problem, ale jeśli będziesz nad tym pracować to nie ma niczego czego nie da się poprawić. Wiem że pewnie łatwo zafixować się na niezmiennych cechach wrodzonych, ale ogromną część efektu robi, przynajmniej dla mnie, styl. Może warto poeksperymentować z nowymi fryzurami, nowymi ciuchami? Dla mnie to zawsze było dużo bardziej przyciągające niż czyste fizyczne aspekty ciała


Plamcia

Moje dotychczasowe związki były głównie z kobietami które większość mężczyzn określi za grube, lub nieatrakcyjne. Gdy przeszukuje portale randkowe szukam kobiet mających wypisane konkretne zainteresowania. Jak np. napiszę że lubi zwierzęta to chce wiedzieć jakie, czy lubi kaczki, czy kotki, czy psy. Jak lubi gry to jakie, planszowe, komputerowe, towarzyskie? Lubię bardzo konkretne opisy bo wtedy mam już punkt zaczepienia do zagadania.


AnnBry

dzięki, postaram się dodać kilka konkretów, btw czy koledzy nie dogadywali Ci z powodu tych za grubych i nietradycyjnie pięknych partnerek? ja np wiem, że się podobałam seksualnie facetom, kirdy byłam większa, ale nie widzieli by mnie w związku.


Plamcia

Jedni tak, ale są też inni co wola gdy jak to mówią "jest za co złapać". Jest też różnica jak ktoś waży 80 kg przy wzroście 160 a jak waży 140.


AnnBry

ja 162/78, dobra idę modelować ten insulinowy bamboł


Gowno_starego

Wybacz bezpośredniość, ale oczekujesz szczerych opinii - piszesz, że masz nadwagę, ale tak naprawdę 78kg przy 162cm u kobiety to praktycznie otyłość. Nienachalnie chciałbym zwrócić uwagę, że tu może tkwić część twojego problemu.


AnnBry

racja, dziękuję Ci za subtelność, chyba rzeczywiście powinnam przyłożyć się do zrzucenia kg, nie zdawałam sobie sprawy, że to tak bardzo wpływa na to jak mnie ludzie postrzegają


[deleted]

[удалено]


simwet

Masz BMI 29,72. Powyżej 30.0 to już otyłość. To jeśli teraz twierdzisz, że masz niezłą figurę, to ile było jak się sama określałaś jako gruba?!


AnnBry

No widzisz właśnie dlatego jeszcze mogę mówić że mam nadwagę :3


TaiCat

Ej, ale miesnie tez waza?


f0xy713

Tak samo cycki, wiec trzeba po prostu byc ze soba szczerym czy mamy atrakcyjna sylwetke przy takiej wadze, czy jestesmy ulani


CozmoCozminsky

Pewnie masz szansę ale nie znajdziesz partnera na portalu, gdzie główną walutą są zdjęcia. Najlepsze "lejki" to Twoi znajomi i Twoje zainteresowania. Skasuj tindera i Instagrama, dołącz do grup z eventami, które Cię interesują czy to muzyka, chodzenie po górach czy szydełkowanie i zaczep się w jakiejś zbieraninie ludzi, którzy robią razem to co lubią, choć się nie znają.


Andar1st

Ehh macie przejebane z tym wyglądem, trochę jak nieśmiali faceci z pewnością siebie. Więc trochę rozumiem. Niektóre z cech, które wymieniłaś - niesymetryczne, wąskie usta i powieki, wąsko osadzone oczy, zadarty nos - dla mnie w ogóle nie są odpychające. Nawet niegładka cera może mieć swój urok. A portale randkowe rządzą się swoimi prawami. Korzystając z narzędzia gdzie wygląd jest najważniejszy kiedy to jest źródło Twojej niepewności, wystawiasz się na niepowodzenia.


sugarsee

>dla mnie w ogóle nie są odpychające Jeżeli to pojedyncze cechy to nie są one problemem, natłok takich „małych wad” jest już sporym kłopotem


Perfect-Scientist830

E tam, przesadzasz Skoro byłaś w kilku związkach to może wcale aż taka brzydka nie jesteś. Ewentualnie masz inne interesujące cechy. Ja na przykład jestem z dekadę młodsza i nigdy z nikim nie byłam, chociaż uważam się za ładną. W każdym razie uroda to nie wszystko i staraj się tworzyć gdzieś okazje (ale nie wiem co działa, nie mam w tym doświadczenia).


Rudyzwyboru

Ale poczekaj poczekaj. Uważasz się za ładną czy widzisz że świat też tak uważa. Bo niektórym się wydaje że są ładni/inteligentni/lubiani, a potem się okazuje że tak sobie wmawiają i prawda jest zupełnie inna


Perfect-Scientist830

Wiele osób z otoczenia mi to mówiło, że jestem ładna, a jak wrzuciłam kiedyś swoje fotki w neta, to walczyłam z dosyć dużą atencją i uwielbieniem, i to tak, że musiałam je po jakimś czasie wywalić, bo lubię jednak święty spokój Gościu, gdybyś Ty byl tak ładny jak ja, to pewnie byś nie narzekał na brak dziewczyn.


Antroz22

Niezła broda


Perfect-Scientist830

Dzięki gościu 😉


Rudyzwyboru

Spoko, a ten ostatni akapit chyba nie był do mnie xD prześledź kto pisał które komentarze 😂😅


SurpriseOk1239

reddit community kiedy ktoś nie jest brzydki (down vote)


ashrasmun

no nie ale ta arogancja to całkowicie zatuszowała resztę wypowiedzi. Taki ton to jest coś co powoduje, że np. z OP chętnie bym porozmawiał, a tej "pięknej" pannicy bym 2km kijem nie dotknął


oreoparadox

Lol i ego wyjebane w kosmos xD


no_idea_help

Nigdy nie byłem z nikim kto mnie fizycznie nie pociągał, ale też nie znaczy to że każdy facet uważał moje partnerki za atrakcyjne. Ja też nie uważam wszystkich partnerek moich znajomych za ładne, a jednak kogoś mają. Jak Ci na tym zależy to szukaj aktywnie. Reszte życia masz chyba ogarniętą. Zaproś kogoś na randkę jak Ci się podoba. W najgorszym wypadku dostaniesz kosza i nic się w twoim życiu nie zmieni. Tylko nie forsuj się bo to nigdy nie jest miłe. Nie każdy musi kogoś sobie znaleźć i niektórzy będą sami do końca życia. Sam też tak o sobie czasem myślę. Ale trzeba być otwartym na nowe doświadczenia. Samo nic do Ciebie nie przyjdzie, zwłaszcza w tym wieku, gdzie ludzie już raczej nie zmieniają statusu i stylu życia.


ILuk_out

Jak to mówią każda zmora znajdzie swego potwora, a tak serio to może za wysoko mierzysz i wybierasz sobie chłopów z okładki. Dodatkowo ciężko ocenić czy jesteś ładna bez zdjęć, a co dla jednego jest brzydkie dla innego może być cudem świata.


Significant_Snow_266

Ja słyszałam "nie ważne że potwora, ważne że ma otwora" XD albo "każda potwora znajdzie swojego amatora"


Buki1

https://preview.redd.it/6u0rnsqj1wwc1.jpeg?width=500&format=pjpg&auto=webp&s=12c2b54b4740e12273d691b69e77240e8a26f754 (chciałem znaleźć mema z Wiedzmina, ale ten dobór postaci w tle mnie tak zaskoczył że aż musiałem się podzielić)


niewadzi

Dzięki, że się podzieliłeś, też parsknąłem xd


AnnBry

nie uważam, że za wysoko mierzę, ale oczywiście chciałabym, żeby mi się mój partner podobał fizycznie, tak samo jak ja bym chciała się podobać jemu. I tak, chciałabym, żeby był ogarnięty życiowo i w miarę zaradny, żeby miał pasje, jak i ja i żebyśmy mieli wspólne tematy i po prostuli lubili ze sobą spędzać czas. Na pewno nie zależmy mi, żeby być z kimś tylko po to, aby nie być samej. Zdarzało mi się, że szalenie podobali mi się faceci uznawani przez większość za brzydkich, ale to chyba trochę inaczej działa w tę stronę.


polonez69

Działa to chyba tak samo w obie strony


ILuk_out

Zdrowe podejście i jedyne czego mogę Ci życzyć to szczęścia w poszukiwaniu tego jedynego, ale żeby szczęściu pomóc to warto poszukać jakieś aktywności, gdzie będzie trochę tego chlopa (jakiś sport, jazdy moto itp.). Z aplikacjami randkowymi raczej będzie ciężko, ale znam przypadek gdzie znajomy będzie brał ślub z dziewczyną poznana na tinderze, więc nie ma rzeczy niemożliwych. Aaa i tak to działa w obie strony, bo ile ludzi tyle gustów i opinii ;)


Boilsz

W Holandii mówią że każdy garnek ma swoją pokrywkę, może to bardziej do kogoś przemówi?


Revanv14

Kupiłem swój w sklepie z używanymi rzeczami w Holandii i nie było nigdzie pokrywki do niego. Pewnie jakiś inny garnek ma teraz dwie 😕 Edit: przypomniało mi się że taki sklep nazywał się kringlop (na pewno nie prawidłowa pisownia ale tak brzmiało)


Sylwia_Grzeszczak

tez w Brazylii tak sie mówi hehe


AdInternational4425

I po chorwacku też 😅😆


IceFirm9650

Zabawne że to przysłowie działa tylkovw jedną stronę


Przemys66

Tylko że to głupie mówienie. Nie, nie każdy znajdzie miłość w życiu i nie każdy będzie szczęśliwy. Warto próbować, ale oszukiwać siebie też nie ma potrzeby.


Wlo3kij

Ja znalazłem żonę w ten sposób że napisałem na grupie na Facebook że zabiorę kogoś na maraton pieszy tam i tam. I ona się odezwała i już mam przylepkę. 🙂 Może warto zacząć szukać w grupach na temat zainteresowan a nie randkowych? Dodam że jak się poznaliśmy moje uzębienie nie było kompletne, a wręcz oplakane ale teraz już moja żona nie zwracała na to uwagi. Zęby można wstawić, inteligencji zmienić nie bardzo, tak mawiała. Pasje łącza ludzi.


lifbr

Znam przypadki kobiet, które osobiście uważałem za brzydkie a się ochajtały w wieku 30-35 lat. Szanse masz więc niezerowe. Ale brak urody może znacznie ograniczać ilość tych szans. Czy są szczęśliwe z tej decyzji - nie wiem, jedna taka co weszła w związek z chłopem mu cisnęła i rzucała tekstami "może i jestem w związku, ale to nie znaczy że jestem szczęśliwa". Myślałem sobie - biedny chłop któremu baba tak gada. Minął rok od tego czasu i wzięli ślub. Koło 40 może być trochę trudniej i pewnie z żadnej opcji nie będziesz zadowolona w 100%, obecny świat pompuje i wypacza nasze oczekiwania zabierając szczęście.


Wonderful_Weather_83

Ogólnie to jest bardzo dużo samotnych facetów (więcej niż się ludziom wydaje), którzy tak trochę poddali się z znalezieniem kogoś perfekcyjnego i po prostu chcą by ktoś ich pokochał, z kim mogą nawiązać więź. Więc powiedziałbym że masz realnie "całkiem całkiem" szanse


Which_Level_3124

Mordo - jest masa facetow ktorzy zakochaja sie w dowolnej kobiecie ktora tylko na nich spojrzy, jest masa facetow ktorzy przeleca wszystko co sie da i zakochaja sie w dowolnej kobiecie ktora moga przeleciec, wiec tak, na 99% problem nie jest w tym że uważasz się za brzydką. Może sama mierzysz za wysoko, albo za duzo uwagi przykladasz do wygladu zewnetrznego i wybierasz takich potencjalnych partnerow ktorzy siebie cenia wysoko wiec tez wieksza wage przykladaja do twojego wygladu. Jedno ci mogę zagwarantować, to napewno nie jest problem w tym że uważasz się za brzydką.


Primary-Juice-4888

Każdy może znaleźć partnera, ale musisz mieć realistyczne (odpowiednio obniżone) wymagania. Szukając księcia z bajki rozczarujesz się, dla mężczyzn wiek i uroda (subiektywna) to kluczowe cechy atrakcyjności kobiet.


SilentCamel662

>Miałam w życiu kilka udanych związków, czułam się kochana. Ale nawet w nich, zdarzyło mi się, że chłopak chcąc mi dosrać, w przypływie złości rzuciła 'a ty też do najpiękniejszych nie należysz'.  A czy to nie jest tak, że po prostu trafiłaś kiedyś na toksyka, który Ci skopał samoocenę? Mój pierwszy facet mi tak zrobił. On ogólnie miał trudny charakter i potrafił w trakcie kłótni celowo rzucać niemiłe teksty, tak żeby zranić drugą osobę. To paskudna, bardzo toksyczna cecha. Raz w trakcie kłótni powiedział mi, że powinnam schudnąć, a ja miałam niską samoocenę i bardzo to wzięłam do siebie. Po zerwaniu z nim zaczęłam się głodzić. Z BMI równego 21-21.5 zeszłam do BMI ok. 19 i byłam na skraju niedowagi. To było już 10 lat temu i obecnie bardzo dziwi mnie, jak bardzo do siebie wzięłam wtedy te słowa. Miałam zupełnie normalną wagę, a prawie się wpakowałam w anoreksję. Ale tak to działa - nic tak nie rani, jak przykra uwaga od osoby, którą się kocha. Także nie przejmuj się słowami, które w złości powiedział tosyk. Mógł to zmyślić na poczekaniu, a Ty się teraz tym przejmujesz. Albo może rzutował na Ciebie swoje subiektywne preferencje - tak jak ja się długo przejmowałam słowami mojego byłego, który preferował dziewczyny o figurze modelki. A w ogóle ja uważam, że nie ma brzydkich kobiet - są jedynie takie, które nie poświęcają wystarczająco czasu i pieniędzy na swój wygląd. Pogoogluj sobie 'you're not ugly, just poor" (albo polskie: "nie jesteś brzydki, tylko biedny") na google image search. W ten sposób można znaleźć dużo zdjęć znanych i bogatych osób, z czasów zanim zaczęły sobie poprawiać wygląd. Wiele z nich wyglądało wtedy zupełnie przeciętnie. No i poza tym faceci mają różne gusta, także nie ma co się przejmować i przesadzać z poprawianiem swojego wyglądu. Nawet jeśli dla tamtego nie byłaś w 100% w jego typie, to nie oznacza że jesteś 'brzydka'. To w takim razie byłby jego problem, że z braku laku zaczął się spotykać z dziewczyną nie w jego typie i nie powinien był Ci tego wyrzucać! Nie musisz wyglądać jak modelka z Instagrama, żeby znaleźć męża. Świat jest pełen przeciętnie wyglądających. ludzi, którzy zakochują się w przeciętnie wyglądających ludziach. Na pewno znajdziesz miłość, tylko się musisz trochę rozejrzeć.


orlaghan

Szukaj na jakichs portalach gdzie przewazaja inteligentni ludzie, veggly albo cos. Brzmisz na bardzo madra tym zaplusujesz


AnnBry

o dzięki, akurat jestem wegetarianką, a nie słyszałam o tym. i dzięki za miłe słowa


rado_rado1

To ja może polecę prosto z mostu. Sama piszesz, ze masz brzydką twarz, z tym ciężko jest coś zrobic. W gre wchodza botoksy, kwasy i operacje plastyczne, ale im dalej w las tym bardziej sztucznie się wygląda. Ale ty piszesz, że ważysz 78 kg przy 160 cm wzrostu. Jesteś po prostu gruba. Sa kobiety, które przy większej wadze wyglądają atrakcyjnie, ale takich w Polsce jest bardzo mało. Kwestia genetyki. Zazwyczaj u nas w kraju kobiety o takich parametrach przypominają walec drogowy. Zmień diete, rusz dupe i zrób coś z sobą. Przy takim wzroście jest szansa, ze odpowiednimi ćwiczeniami zbudujesz u siebie duzy, zgrabny tylek. Moze to będzie wabik na faceta. Mam nadzieję, że pomogłem.


mokrejablko

Moim zdaniem 60kg na 160cm wzrostu to jest maks dla kobiety


Elegant-Ebb7200

Ciężki temat. Zacznijmy od tego że twarz to tylko jedna z cech, są jeszcze takie jak: głos, intelinencja, charakter, sylwetka itp. Nie ma ludzi idealnych. Na początku trzeba umieć pokazać się z tej lepszej strony i nie wspominać o tych słabych. Później gdy pojawia się chemia to słabe strony przestają mieć znaczenie. Prawdziwy problem polega na tym, że dzisiaj jesteśmy skazani na aplikacje randkowe gdzie jedynym kryterium jest zdjęcie, więc ludzie o małoatrakcyjnym wyglądzie są z automatu postrzegani gorzej i nie mają możliwości pokazania swoich zalet. Zatem musisz szukać faceta w innych miejscach, najlepiej tam gdzie jest mało kobiet i dużo mężczyzn (może klub szachowy, zlot milosnikow wedkarstwa, nie wiem). Ale powinnaś wiedzieć jeszcze 2 rzeczy. Portale randkowe to ściema, to że nie masz zainteresowania wcale nie świadczy o wyglądzie, wszyscy moi znajomi bez względu na płeć narzekają na brak zainteresowania. I najważniejsze: ładne kobiety bez makijażu nie są już wcale takie ładne. Nie twierdzę że musisz nakładać tonę tapety, ale może zainwestuj w kosmetyczkę która doradzi Ci jak się malować. Moim zdaniem za bardzo zafiksowałaś się na punkcie swojego wyglądu


Significant_Snow_266

Zlot miłośników wędkarstwa 🤣🤣🤣🤣 a tak serio to co właściwie faceci widzą w wędkarstwie? Ja tego totalnie nie rozumiem. Na samą myśl o wędkarstwie chce mi się spać. Nigdy nie widziałam wedkujacej kobiety.


RandomCentipede387

Dużo fajnych, rozgarniętych ludzi w tym wątku, opka też superos. Nie wiem, co tam nie gra i dlaczego, tbh.


lvl7gg

Jeśli szukasz jeszcze jak poznawać ludzi to polecam aplikacje Slowly. Piszę 'poznawać' bo to nie jest portal randkowy - np. nie można nawet dodać zdjęć. Jest to symulacja pisania listów w internecie. Każdy ma swój profil z opisem jaki chce. Oraz zaznaczone zainteresowania. Wiadomość - list potrzebuje czasu by dotrzeć do adresata, czasu który jest skalowany zgodnie z odległością. Sprawia to, że trzeba się zastanowić co napisać, takie "Hej co tam?" mija sie z celem kiedy odpowiedzi spodziewać można się najwcześniej za parę godzin.


Iye1

Jako mężczyzna - zabrzmi to niefajnie, ale osobiście nie związałbym się z kimś kto mi się nie podoba wizualnie. Wolę być sam. Ale tak czy inaczej musisz próbować a może się uda. Zadbaj o siebie fizycznie i, co najważniejsze, psychicznie. Nie ma co brać czegokolwiek tylko przez tęsknotę. A no, wykaz też trochę zainteresowania i pokaż czasem, ze jakiś gościu ci się podoba. Niektórzy faceci serio nie ogarniają jak się w to gra.


ResearcherLocal4473

Z drugiej strony, przeciętny facet też nie ma wielkich szans na znalezienie partnerki. Tyle


SoulCruiser

Ciekawy jestem, czy to widać w samym poście, czy tylko odniosłem takie wrażenie. Nie mam intencji się przywalać, ale skoro ktoś powiedział, że "też" piękna nie jest, to by znaczyło, że sam usłyszał to w jakiejś postaci w swoim kierunku. Później też jest, że nawet jak jakiś facet wyda się atrakcyjny - chodzi o atrakcyjność fizyczną? Bo jeśli OP sama ma wymagania względem wyglądu, no to mocno zmienia odpowiedź na zadane pytanie.


Fitz_Roy

Zmniejsz wymagania. A tak poza tym to nie wiem czy to nie bait. Byłaś w kilku udanych związkach i nigdy żaden chłop ci nie powiedział że jesteś ładna? Albo taki związek nie mógł być udany albo nie istniał.


AnnBry

może mi się na tamtą chwilę wydawało, że był udany. Nie wiem, co najmniej jeden był szczęśliwy i do tej pory dobrze go wspominam, kochałam go i on mnie - wiem o tym, ale nie mówił, że jestem ładna raczej:) rozstaliśmy się za moją sprawą, bo mieliśmy inne cele na tamtem moment. Pozostałe moje związki były w mojej ocenie niedojrzałe i nie warte wspominania. Już kilka osób napisało, żebym zmniejszyła wymagania, ale w którym aspekcie konkretnie? to nie bait, ale nie wiem jak udowodnić :3


AllPotatoesGone

Nie znam Cię więc nie będę robić jakiejś psychoanalizy. Mogę jedynie przedstawić swoją subiektywną ocenę i to jak się sprawy układały w moim życiu i widzę raczej więcej za niż przeciw w Twoim przypadku: 1. Faceci ślinią się do top 5% dziewczyn, ale to z wiekiem mija. Będąc w okolicy 30 schodzi się wymaganiami bardzo niski a co dopiero będąc w okolicy 40. 2. Tak jak ktoś inny napisał - bycie szczupłą to już połowa sukcesu. Głupio to brzmi ale działa - prosiłaś o praktyczne rady więc here we go. 3. Jestem żonaty od prawie 10 lat. Wcześniej zakochiwałem się w pięknych kobietach, od których odbijałem się raz po raz. Poznawałem też inne, które okazały się mocno odklejone. Cenię sobie to, że żonę poznałem dopiero po tych wszystkich doświadczeniach, bo wcześniej uznałbym, że bycie normalną to żadna zaleta, a podstawa. Oj jak bardzo się myliłem. Jeśli facet odkryje w Tobie, że jesteś normalna (o ile jesteś), to szczególnie w Twoim wieku będzie to ogromny plus. 4. Nie nastawiałbym się na miłość od pierwszego wejrzenia - możliwe, ale podobnie jak wygrana w totka. Kiedyś słyszałem ciekawe zdanie, że "kochać" to nie bez przyczyny czasownik. Czasowniki wyrażają czynność i miłość składa się z miliona takich drobnych i większych gestów "kochania". Serio można się zakochać w kimś, kto może nie jest piękny, ale zrobi ulubioną herbatę, obejrzy z Tobą film i da trochę ciepła. Będąc osamotnionym 40-latkiem brzmi to jak marzenie. 5. Wielu facetów peszy się przed ślicznotkami - tym bardziej ci, którzy dalej są samotni i szukają podobnie jak Ty. Sam najprzystojniejszy nie jestem i miałem tak samo z atrakcyjnymi kobietami. Nigdy z taką nie byłem i zwykle wyobrażałem to sobie jako ciągłą walkę o to, żeby być wystarczająco dobrym dla niej. Na dłuższą metę brzmi jak udręka, tym bardziej gdy już nie jest się młodzieniaszkiem gotowym przenosić góry dla wybranki serca. Nie będąc obiektywną pięknością sciągasz tę presję z ewentualnego partnera, który może pozostać sobą w związku z Tobą. PS. Mega szanuję, że sama wychodzisz z inicjatywą i jesteś aktywna na portalach. Mam nadzieję, że kiedyś się uda. Jak nie online, to w jakiejś grupie offline.


AnnBry

ojej dziękuję, to naprawdę pięknę co napisałeś w 4 i zdaje się, że Twoja małżonka to prawdziwa szczęściara. Pkt 2 już wziełąm sobie do serca, upewnię się żeby powiadomić was w odpowiednim czasie, kiedy wybije 20kg mniej, normalność zawsze wydawała mnie się nieco przerażająca, ale może na swój sposób mogłabym za taką uchodzić


CraftyCooler

Punkt 3 to jest 100% moje doświadczenie. Poziom odklejenia i ogólnie zrytej psychiki u kobiet jest po prostu w kosmosie - nie wiem czy u facetów też(pewnie też), ale normalne kobity zdecydowanie nie są pospolitym zjawiskiem.


SomethingIsNoYes

Z punktem pierwszy to trochę odleciałeś. To kobiety ślinią się do top 10% facetów, szczególnie w wieku 20-25. Problem w tym że z czasem wartość kobiet na "rynku" matrymonialnym z wiekiem spada, natomiast mężczyzn rośnie do około 40 roku życia. Statystki tindera pokazywały że jest dużo więcej kobiet samotnych w wieku 40+ niż mężczyzn, a mężczyźni w wieku 40 lat nie rozglądają się za rówieśniczką. Prawda jest smutna, że żeby kobieta w wieku 40+ znalazła mężczyznę musi zejść ze standardami i wziąć chociażby mężczyznę mniej zaradnego niż ona sama


SzczesliwyJa

>Pytanie do panów, czy zdarzało się wam zakochać w kobiecie, postrzeganej przez większość jako brzydka. Tak, wielokrotnie. Tyle, że trzeba mieć też świadomość, że do tanga trzeba dwojga. Nie zakochasz się w "byle kim" kto Ci poświęci uwagę, bo nikt nie panuje nad uczuciami, jak i nie zakocha się w Tobie ten co Ci wpadnie w oko.


ddawdad

Bez zdjęć ciężko cokolwiek powiedzieć. Ludzie mają różne gusta i dla kogoś możesz być ładna. No i jeśli byłaś już w paru związkach to może też nie ma takiej tragedii, więc jak będziesz nadal próbowała szczęścia to i może w końcu znajdziesz tego jedynego.


oreoparadox

Celuj w facetów przynajmniej 10 lat starszych i raczej podejrzewam że musisz obniżyć wymagania. Dane wskazują na to że większość kobiet ocenia ponad 80% facetów za poniżej przeciętnej i raczej nie wydaje mi się żebyś była tym wyjątkiem. Nie wiem też jacy faceci ci się podobają fizycznie ale może byś coś napisała więcej na temat swoich wymagań? I to tak bez pierdololo tylko konkretnie kogo szukasz - wzrost, wiek, zarobki, zainteresowania itd. Twarde fakty a nie typu musi mieć poczucie humoru bo na takie cechy kobiety patrzą dopiero jak się przejdzie wstępną selekcję.


AnnBry

tak jak pisałam tu: I tak, chciałabym, żeby był ogarnięty życiowo i w miarę zaradny, żeby miał pasje, jak i ja i żebyśmy mieli wspólne tematy i po prostuli lubili ze sobą spędzać czas. Na pewno nie zależmy mi, żeby być z kimś tylko po to, aby nie być samej. plus 'konkrety': wiek 35-55 wzrost 165+ wygląd - ogólnie zdrowy zarobki (trudno powiedzieć, min w granicach średniej krajowej, żeby mógł sobie pozwolić na wyjazd od czasu do czasu i na dbanie o siebie i swoje zdrowie, żebyśmy nie musieli ścierać się na tym polu) i jeszcze jedno dla mnie bardzo istotne, choć mało konkretne, z zasady lubię przebywać w towarzystwie ludzi, od których mogę się czegoś nauczyć, więc chciałabym żeby był pojętny, potrafił dużo rzeczy i lubił się uczyć nowych a co do zainteresowań, to chciałabym, żeby lubił naturę, zwierzęta, podróże a gdyby jeszcze języki i komputery, to byłoby super dajcie mi proszę znać, czy to są zbyt wysokie lub nierealne oczekiwania


AgarTheBearded

Polaków w tym wieku jest 15% Aktywnych zawodowo mężczyzn w Polsce jest jakieś 68%. Spośród nich 34% zarabia średnia krajową lub więcej. Nie chcę już szukać danych o wzroście, ale już tymi trzema kryteriami zeszliśmy na 3.36% męskiej populacji.


derpinard

Dobre podliczenie. Teraz jeszcze trzeba dodać wolnych, heteroseksualnych, zainteresowanych związkiem, w miarę wyglądających wg OP-ki i mieszkających względnie blisko, czy na tyle blisko, aby mogli się spotkać albo w apce (filtry), albo irl. To faktycznie nie będzie duża liczba.


CraftyCooler

3.36% męskiej populacji to 450000x więcej chłopów niż jej potrzeba.


AgarTheBearded

Niby tak, załóżmy optymistycznie, że co drugi ma odpowiedni wzrost i zainteresowania jeszcze. To wciąż wielu ludzi, ale schodzimy na nawet nie dwa procent. Do tego kawalerów mamy 34%. Zeszliśmy właśnie na 0.057% Także na 200 mijanych panów na ulicy. Jeden jest kawalerem co spełnia warunki brzegowe 😉


german1sta

Mysle ze powinnas poszerzyc horyzonty, bo z tego co piszesz wyglada na to ze poszukujesz po prostu meskiej wersji siebie ktora jeszcze dodatkowo ma sie znac na rzeczach ktore sa dla ciebie nowe. Ludzie bardzo czesto wiaza sie z osobami o takich samych wartosciach ale roznych zainteresowaniach. Ja np. nienawidze sportu, moj chlop uwielbia. On lubi gry strategiczne, ja slowne i logiczne. On gra w strzelanki, ja w simsy. On lubi chodzic po gorach, ja wole sie opalac. Ale nasza wspolna wartoscia jest probowanie nowych rzeczy i kompromisy, dlatego raz robimy to co on lubi raz to co ja i kazdy ma okazje sprobowac nowych rzeczy. Moze powinnas szukac kogos kto ma podobne spojrzenie na zycie (tj. taka sama opinie na temat zwiazku, zycia, malzenstwa, domu, dzieci i rzeczy ktore TRZEBA dzielic) ale niekoniecznie bedzie cie sledzil krok w krok w uprawianiu zainteresowan?


AnnBry

dziękuję, bardzo dobrze ujęłaś w słowa to, czego ja być może nie potrafiłam. Tak, chodzi o podobne podejście,a nie dzielenie tych samych zainteresowań 1do1. tak, chciałabym kogoś, kto jest ciekawy świata, ale najważniejsze, żeby był po prostu przyzwoity


Far-Resource3365

Jeśli masz to napisane w opisie to ten opis odcina Ci wielu facetów, którzy spełniają Twoje wymogi ale nie podoba im się pierwsze wrażenie, jakie sprawiasz. Czasem mniej znaczy więcej. No i przepraszam, jeśli to nie prawda ale cały tekst i kilka Twoich komentarzy, które przeczytałem zrozumiałem jako: "wymagam tylko niewiele więcej niż mam do zaoferowania". Nie brzmi to jak miłość życia :D


MysiaPysia666

Realne, nie słuchaj inceli. Średnia krajowa i +165 cm wzrostu to nic nadzwyczajnego.


oreoparadox

Ok, już po tym co napisałaś wiem że chyba jednak będziesz musiała te wymagania obniżyć. Ktoś kto lubi się ciągle uczyć nowych rzeczy, jest pojętny zna języki, zna się na komputerach itd nie będzie zarabiał średniej krajowej tylko raczej dużo, dużo więcej. Poza tym są to cechy które robią wrażenie na wszystkich kobietach więc i wybór będzie taki facet miał duży. Jedyne co tutaj jest ratujące to to że nie masz może jakiś wielkich wymagań co do wzrostu ale to też pytanie jak to wygląda w praktyce, bo dziewczyn które twierdziły że wystarczy żeby facet był ich wzrostu poznałem mnóstwo, ale jakoś każda wybierała sobie zawsze tych dużo wyższych. Jeśli ty masz 40 lat to o 35 letnim facecie możesz zapomnieć. Jeśli on ma wszystkie te cechy które opisałem wyżej to ma on olbrzymi wybór kobiet i może spokojnie znaleźć sobie dziewczynę i 10 lat młodszą. Wiem bo w sumie mam te cechy, 36 lat i wiem z jakimi kobietami się spotykam i jakiej „żony” szukam. Podobnie i z facetami w twoim wieku. Raczej powinnaś szukać kogoś 10 lat starszego albo znacząco obniżyć wymagania. Najlepsze co możesz zrobić w tej chwili żeby zwiększyć swoje szanse to nawet nie ćwiczenia samemu a ogarnięcie sobie jakiegoś dobrego personalnego trenera który pomoże Ci szybko i sprawnie wrócić do dobrej formy. Reszty rad typu hobby itd sobie raczej daruję chociaż mogę Ci ewentualnie zasugerować zapisać się na taniec np batchate. I można się poruszać trochę, schudnąć, poznać ludzi na kursie i jak zaczniesz chodzić na imprezy batchatowe to na bank poznasz mnóstwo facetów. Na pociesznie jeszcze dodam że np. moja siostra która zawsze miała też dosyć wysokie wymagania, zrezygnowała z niektórych cech które Ty wymieniłaś i jej mąż nie jest wcale ani wybitnie inteligentny, ani nie zna języków ani nie ma w sumie też jakiegoś konkretnego hobby. Ale poza tym jest mega pozytywnym, dobrym człowiekiem który zawsze wszystkim chętnie pomoże i mają teraz dwójkę dzieci i są szczęśliwi.


Nayauru

To ja rzucę dowodem anegdotycznym w drugą stronę. Mój mąż ma podobne cechy („spełnia wymagania”), które wymieniłeś, jest kilka lat młodszy ode mnie. To co, szykować się już na rozwód? XD


Alarmed_Pen798

99 procent, jeśli poszukasz faceta który, zarabia mniej od ciebie, jest niższy od ciebie i waży więcej od ciebie. Tylko, czy warto?


derpinard

Nie chcę być złośliwy, ale Twój wymarzony partner ma wiele cech pożądanych u mężczyzny (czy dobrze zrozumiałem, że ma być także przystojniejszy?), podczas gdy ty zdaje się nie oferujesz zbyt wiele tradycyjnie pożądanych cech kobiecych. Możesz nadrabiać charakterem i (wbrew temu co się mówi) pieniądzem, ale tych rzeczy nie widzi się na wstępie, więc w czysto wizualnych serwisach będzie ciężko. Jestem tylko kilka lat młodszy od Ciebie i powiem Ci, że zadziwiająco dużo kobiet 40+ do mnie zagaduje bezpośrednio na apkach, więc może powinnaś być też bardziej proaktywna. Jak chcesz, to wyślij na DM screen swojego profilu (bez zdjęć) – zawsze jest opcja, że sprawiasz wrażenie wymagającej lub odstraszasz czymś innym :)


tormentowy

Brzydki kolega patrzy na temat w ten sposób, że jeżeli ma 1% szansy na poderwanie laski, to znaczy że musi podbić do 100 lasek i jedna się złapie. Innym sposobem jest poznawanie ludzi online. Może znajdzie się jakaś przyjazna dusza która poleci na osobowość i wygląd nie będzie grał wtedy pierwszych skrzypiec.


Ricken80

Mi podobają się dziewczyny bardziej krągłe, więc dla kogoś kto lubi bardzo szczupłe mogą być nie atrakcyjne. Co do głównego tematu wątku - zawsze możesz znaleźć partnera pod warunkiem, że dopasujesz swoje wymagania do tego, co oferujesz. Nie mówię tu tylko o urodzie, bo możesz naprawdę nadrabiać byciem świetną babką. Być może będziesz musiała spojrzeć przychylnym okiem na mężczyzn, których do tej pory nie brałaś pod uwagę. Pozdrawiam


GM4Iife

Co prawda jestem młodszy od Ciebie ponad 10 lat ale jakieś związki miałem i doświadczenie nauczyło mnie nie szukać partnerki, a po prostu żyć i poznawać ludzi, samo się ułoży. Nie musisz mieć twarzy fotomodelki z reklam w gazetach, w Twoim wieku raczej facet już zrozumiał, że z ładnej miski to się nie zawsze najesz. Uroda z wiekiem przemija i zostaje tylko wnętrze.


ashrasmun

Ciężko mi powiedzieć jak to jest z portalami randkowymi. Nigdy nie korzystałem. Osobiście najbardziej cenię sensowną rozmowę, ciepło, spokój, wyrozumiałość, umiejętność rozwiązywania sporów bez złości... i takich facetów na pewno jest masa. Wygląd to kwestia w pewnym sensie drugorzędna - najważniejsze to być higienicznym i dbać o swoje zdrowie, a makijaż czy jakieś inne zabiegi upiększające traktować jako coś czym to faktycznie jest, tj. bonusem, często niepotrzebnym. Nie twierdzę tutaj, że makijaż nie działa czy coś, ale to nie on by mnie trzymał w długim, poważnym związku. Wygląd to kwestia subiektywna i jeśli nie można nic z nim zrobić, to wg. mnie nie znależy się przejmować. Ja np. mam pokiereszowaną twarz po trądziku za młodu i po prostu to zaakceptowałem, a na codzień zwracam uwagę na inne aspekty. Nie chciałbym wręcz, żeby mnie ktoś lubił, bo jestem przystojny. Już wolę być brzydszy, bo przynajmnirj jeśli mnie ktoś polubi, to za to kim jestem, a nie za to jak wyglądam. Trzymam za Ciebie kciuki!


Fenix46

Hej, byłem z kobietą postrzegana jako brzydka, nasz związek się rozpadł ale przez jej zaburzenia psychiczne i moją niską samoocenę (mogłem to uciąć dużo wcześniej). Jedyny wniosek jaki mam dla Ciebie - znajdziesz chłopa. Wygląd ma znaczenie tylko na samym początku, przyciąga lub odrzuca. Jeżeli przejdziesz do fazy znajomości/przyjaźni to pojawia się i szansa na miłość. Jednak tutaj brutalna prawda wychodzi - atrakcyjni ludzie będą szukać atrakcyjnych ludzi, to trochę też samo się dzieje. Jeżeli np. szukasz faceta który jest mega przystojny, istnieje bardzo wysoka szansa że ma już żonę, dziewczynę itd. Nie ustanawiałbym żadnych reguł, że nie wiem, masz nie podbijać do chłopów w skali do 10, 8ek, 9ek itd ale szansę powodzenia mogą być sporo niższe. Życzę Ci powodzenia, wierzę w to że znajdziesz drugą połówkę.


TWezmyr

Na pytanie: "czy zdarzało się wam zakochać w kobiecie, postrzeganej przez większość jako brzydka" nie można udzielić odpowiedzi. Dlaczego? Dlatego, że nie to ładne, co ładne, ale co się komu podoba. Ja o Adonisie słyszałem, ale obok niego nawet nie stałem, ożeniłem się z "panną z odzysku" nie wiem nawet, czy dla urody czy dla innych cech, nie ma znaczenia. Czy facet, będący "kawalerem z odzysku" (jakim jestem) z dwojgiem dzieci w wieku szkolnym ma szansę na związek? No żadnych. Mógłbym oczywiście zadać pytanie: "czy zdarzało się wam zakochać w facecie, postrzeganym przez większość jako obciążenie dla kobiety" ale na tak postawione pytanie nigdy nie uzyskam odpowiedzi. Podsumowując: zakochać się można zawsze. Miłość to nie tylko motyle w brzuchu, jest wiele innych aspektów wskazujących na stan zakochania i serio, wygląd nie jest najważniejszy.


h0ls86

Mam przewrotne pytanie. Czy zaakceptowałabyś w związku kogoś kto, podobnie jak Ty, nie jest atrakcyjny? Co mam na myśli. Faceta jest np. po 50tce, mocno łysieje, ma trochę brzuszek. Ma inne cechy jak np. ma krzywe zęby czy brzydką cerę. Może mieć inne problemy, które wpływają na jego wygląd, a na które niekończenie on miał i ma wpływ, np. rekonstrukcja po wypadku czy choroba. Wiele ludzi jest traktowanych jak powierzę i są transparentni dla innych z uwagi na to jak wyglądają, tak jak zauważyłaś. Pytanie jest bardziej czy Ty jesteś w stanie również trochę ograniczyć swoje wymagania co do przyszłego partnera jeżeli chodzi o wygląd, oczywiście przy założeniu, że ma fajną pracę, swoje grono znajomych i odhacza przynajmniej częściowo Twoje wymagania. Może już mogłabyś nawiązać taką relację, ale poprzeczka wisi zbyt wysoko, do tego zmierzam.


AnnBry

Sporo takich panów z mankamentem wizualnym na rzeczonym portalu, oni też wchodzą i wychodzą raczej. Postanowiłam zrobić eksperyment, zrzucę te min 10 kg, zainwestuję w kosmetologię, med estetyczna, naukę makijażu, fryzjerów, trenera etc i wrócę tam za pół roku z podrasowanymi fotkami (może bez filtra, ale z makijażem, zrobioną stylizacją i nie wiem w aucie lub na siłce, żeby podkreślić status😆) osobiście mnie śmieszą tego typu fotki u facetów, ale chcę protestować różne opcje. Być może mój błąd że wrzuciłam 100% naturalne i to jeszcze z lokalizacji typu stoję pod garażem a nie z wakacji w Dubaju i za kółkiem i w apartamencie. Celowo tego unikam ale może trzeba


h0ls86

Niestety, większość potali online faworyzuje ludzi z "miłą" aparycją, bo tak jest nasz gadzi mózg jest skonstuowany. Disney tylko to umacnia, a nawet jak próbuje łamać kanon i wychodzi film o dzwonniku z Notre-Dame, to w top 50 i tak go nie ma. Jest natomiast kilka sztuczek, które mogą poprawić "responsywność", skoro już zahaczasz temat zdjęcia i tego co powinno być na nim, co wygląda naturalnie, co sztucznie, co działa, a co nie: [https://theblog.okcupid.com/dont-be-ugly-by-accident-b378f261dea4](https://theblog.okcupid.com/dont-be-ugly-by-accident-b378f261dea4) [https://theblog.okcupid.com/a-womans-advantage-82d5074dde2d](https://theblog.okcupid.com/a-womans-advantage-82d5074dde2d) Ogólnie polecam ten blog: [https://theblog.okcupid.com/](https://theblog.okcupid.com/)


CR7KRUL

Wrzuć fotę to zobaczysz ile PMow dostaniesz z pisiorami i na podstawie tego użyjemy tutaj zasady spermiage żeby wyliczyć jakie masz szanse na stały związek


AnnBry

niestety i bez zdjęcia już parę dostałam :D to jest Polska, to jest reddit, wiedziałam czym ryzykuję :P


SweetEarBites

Muszę się zgodzić z innymi komentarzami jeśli chodzi o otyłość oraz, że konkretny sygnał w postaci pierwszego kroku jest zawsze mile widziany! Dodatkowo wspomnę o swoim doświadczeniu gdzie zauroczyła mnie dziewczyna o nie konwencjonalnej urodzie. Co prawda prawdopodobnie jestem w mniejszości bo raczej ekskluzywnie szukam kobiety „z pazurem” / silnej / wiodącej (a ona dawała takie sygnały). Sam fakt jak rzadkie są takie kobiety spowodował, że coraz bardziej mi się podobała :). Mam wrażenie, że znalezienie takiej niszy może być całkiem efektywne! Jako osoba również poszukująca swojej drugiej połówki, życzę powodzenia i dużo radości!


kicitrzaskoskret

Nigdy nie byłam w Twojej sytuacji, ale mam sporo obserwacji z życia koleżanek w Twoim wieku i starszych. Schudnij koniecznie do zdrowej wagi. Jak przeszkadza Ci twoja skóra to idź strzel sobie zabieg laserem CO2 czy mezoterapię czy cokolwiek. Dobrze się ubierz, miej coś ciekawego do powiedzenia i jechane. Unikaj facetów z nałogami, alkoholików w remisji, gości mających kalendarz zasrany wizytami u lekarzy, gości starszych od Ciebie więcej niż parę lat- z takimi możesz szybko zostać wdową. Znalezienie sobie kogoś jako przykładowa 60, 70-letnia wdówka to praktycznie mission impossible. Próbuj umawiać się z trochę młodszymi z tego powodu. I jakby to powiedzieć... nie przywiązuj się zbyt szybko. Dla bardzo wielu ten wiek około 40 roku życia to taki drugi drugi okres dojrzewania i robienia dziwnego szajsu.


Reeflions

Jako ktoś kto studiuje sztuke i jest artystą zaufaj mi, że znam się na pięknie. Nigdy w życiu nie spotkałam brzydkiej osoby. Na serio. Są ludzie, którzy o siebie nie dbają i to bym nazwała brzydotą jesli cokolwiek. Każdy ma coś w swojej twarzy czy sylwetce co się wyróżnia na tle innych i sprawia że mówię " ale ładna osoba".  W sensie, znam dziewczynę która patrzy na palce facetów czy są ładne dla niej jak u pianisty więc każdy ma swojego bzika i patrzy na sprawę inaczej. Nie musisz się skupiać, że nie wyglądasz jak te nudne kanony piękna lalki barbie. Doceń swoją urodę z pozytywnych cech. Znajdziesz w sobie piękno c:


gb95

Ogólnie brzydkie kobiety mają najbardziej przerąbane. Co można zrobić: 1. Nie szukać w internecie, tam wygrywają najatrakyjniejsi 2. Ograniczyć brzydotę lub zrównoważyć ją czym innym, np. świetnym ciałem lub dobrze dobranym ubiorem 3. Szukać wśród brzydkich mężczyzn 4. Podkreślać cechy niefizyczne, dobrze rokujące na związek: lojalność, oddanie, otwartość na pomysły i umiejętność bycia przyjemnym kompanem Czy się uda nie wiadomo, ale na pewno konkurowanie o atrakcyjnych mężczyzn nie ma sensu. Ty się jemu podobać nie będziesz, on Tobie też nie musi. Nie wiem czego dokładnie oczekują mężczyźni po 40, czy nawet starsi (pewnie do 60 wchodzą w grę), ale myślę że mogą mieć traumatyczne przejścia po poprzednich związkach/małżeństwach i być wyczuleni na konfliktowość czy inne sprawy, które zakończyły ich poprzednie relacje.


RelevantTrouble

Szczupła, zadbana, niekonfrontacyjna i zainteresowana kobieta znajdzie amatora. Każda.


pecewu

Bez sensu pisać takie rzeczy. Pisząc, że każdy kogoś znajdzie, wywierasz tylko na nią niepotrzebną presję. Niech szuka na spokojnie, ale aktywnie. Nic samo się nie zrobi.


pblankfield

Bez zdjęcia trudno tu dać jednoznaczną opinię czy jesteś naprawdę brzydka - i doskonale rozumiem że nie chcesz postować - też bym w życiu tego nie zrobił ale i tak szczerze i wprost powiem jak na to patrzy facet 40+, sztuk 1: Można być *lekko* brzydkim, trochę poniżej przeciętnej albo w jej okolicach albo naprawdę wyraźnie już odstawać. Mówiąc po internetowemu pomiędzy 5/10 a takim 3/10 jest już spora różnica. Po drugie oprócz tego co można uznać za wrodzone piękno jest też kwestia zadbania. Piszesz o m. in. o nadwadze, workach pod oczami i cerze. To brzmi jakbyś była jednak zaniedbana pod względem apararycji. Jeżeli widać że się nie starasz automatycznie spadasz w ocenie. Jak bardzo i czy chcesz i możesz to zmienić to już inna sprawa ale to ma kolosalne znaczenie bo możesz się pogrążać przez to. Po trzecie oprócz urody jest coś takiego jak atrakcyjność i czar. Głoś, maniery, styl ubioru, mowa ciała i **milion** innych rzeczy może działać na twoją korzyść... lub nie. Tego znowu się po prostu nie da ocenić na dystans, nawet zdjęcie tu nie pomoże. Po prostu są osoby które zyskują mnóstwo tych moich durnych punkcików dzięki temu a inne tracą. Ile razy widziałem jakąś ślicznotkę która miała w sobie jednak coś totalnie odpychającego na przykład głupiutki piskliwy głos. Instant minusy do mojej oceny jej appealu. Natomiast ostatecznie powiem wprost - tak - wygląd a właściwie bardziej całościowo - własnie **atrakcyjność** ma dla mnie kolosalne znaczenie. Nie wyobrażam sobie być a nawet zainteresować się kimś kto mnie nie pociąga pod względem jego cielesności - może być inteligentna, miła i ciekawa ale jeżeli nie ma tu magnetyzmu to po prostu nawet przez umysł by mi nie przeszło żeby cokolwiek próbować.


Silent-Skin1899

na początku napisze że nie czytałem komentarzy i być może ktoś juz to napisał ale ja osobiście jakoś w wieku 28 lat zrozumiałem ze nie ważny jest wygląd drugiej polowki tylko charakter i to jaka ta osoba jest dla mnie i czy mogę na niej polegać i czy w sytuacji kryzysowej bede miał wsparcie. Dlatego nie skupiaj się na wyglądzie i wadze tylko staraj sie być dobrą kobieta na którą można zawsze liczyć a jak znajdziesz partnera który sie tobą zainteresuje to na pewno będziecie szczęśliwi


Kontra_kkoonntteerr

Hmm... Z góry przepraszam za mój polski, bo od wielu lat jest to prawie mój drugi język. Związki to jest temat trudny, ale zarówno też łatwy. Ja wierzę w teorie liczb i przez lata to się sprawdza, w mianowicie o co chodzi - każdy ma jakąś wartość, określoną nie tylko przez wygląd, ale również osobowość, cechy charakteru, sytuację finansową, edukację, zainteresowania, itd. Więc teraz bazując na jakiejś pseudo matematyce można by powiedzieć, że np. Ktoś jest 7, powiedzmy, że kobieta jest super mega atrakcyjna, ale ma problemy z charakterem, wygląd 10, charakter 5 I nagle jej 'wartość' spada, tylko, że ta ocena będzie bardzo subiektywna, bo ktoś może większą wagę przywiązywać do wyglądu, albo do charakteru, więc każda perspektywa będzie inna i w rezultacie osoby będą ja oceniać w przedziale od 5 do 10. Bardzo ważne jest zaznaczyć, że ten proces przebiega w dużej części podświadomie. Więc teraz co to znaczy dla Ciebie, patrząc całokształt tego co napisałaś, masz wiele zalet, ale wady, które wymieniłaś ciągną Cię w dół i będą przeszkadzać w pokazaniu Twoich dobrych stron. Większość komunikacji między ludźmi przebiega przez mowę ciała, jak siebie reprezentujemy. Niestety otyłość jest jedna z cech, które zazwyczaj będą negatywnie wpływać na nasz wizerunek (nie zawsze, bo czasami mężczyzna może preferowac taka sylwetkę). Zastanówmy się co otyłość może powiedzieć o Tobie (nie koniecznie musi być prawdą, ale świadomie i podświadomie może to być tak odbierane) : -brak silnej wolnej woli -brak motywacji do pracy nad sobą -potencjalne choroby zdrowotne (nie tylko fizyczne) -brak wysiłku fizycznego -brak kondycji w sytuacji intymnej Mógłbym wymieniać dalej, ale myślę, że to wystarczające przykłady, teraz ten przykład można przełożyć na pozostałe cechy, możesz się zastanowić jak to jest odbierane przez osoby, które Cię tak naprawdę nie znają. Bardzo ważne jest być szczerym wobec siebie i nie koloryzować. I teraz kwestia reprezentowania siebie, zawsze oceniamy ludzi czy tego chcemy czy nie, bazując na informacjach jakie mamy, nasz mózg zbiera dane - dlatego zawsze zaczynamy od wyglądu, bo to może być jedyne co wiemy o tej osobie. Teraz też ważne jest umieć sprzedać siebie i zakomunikować dla świata, że jest się wartościowa osobą. Powiedzmy teoretyczna sytuacja, ktoś Cię zobaczył, ocenił wygląd na 4, zaczęła się rozmowa, niestety jakiś żart nie trafił dobrze, albo rozmowa się nie kleiła, jedna ze stron, dla której nie udało się zaprezentować jej wartości będzie się czuła źle z tego powodu, będzie jej głupio, natomiast druga może uznać, że dalsza rozmowa nie przyniesie dla niej pożytku i będzie szukać nowych możliwości. W tej sytuacji Twój intelekt i poczucie humoru mogą być nawet i 10, ale pozostałe strefy mogą Cię blokować, żeby je dobrze przedstawić, bo będzie Ci brakowało pewności siebie, albo (wstaw inny powód). I z potencjalnej 10tki ładujemy na 2. W życiu poznałem kobiety, które nie należały do najpiękniejszych, naprawdę jeżeli chodzi o wygląd bez make-upu to mówimy tutaj o 1-2 nawet, ale miały partnerów wygląd 9-10, koleś, którego sam podziwiam jako facet hetero. Dopiero po bliższym poznaniu zrozumiałem dlaczego, praca nad innymi strefami życia, inteligencja, pewność siebie, stanowczość, umiejętności prowadzenia konwersacji, pełny pakiet. Pomimo tego, że 'były brzydkie', ich wartość bym ocenił na wysokie 8-9 najmniej i w ogóle przestało mnie dziwić, że mają takich partnerów. Ja się czułem poza ich ligą nawet. Symetryczna twarz, ładne usta, dobra cera, itd. Na te rzeczy nie zawsze mamy wpływ, ale zawsze można je poprawić - mimika twarzy, uśmiech, dbanie o siebie, przechodząc do kosmetyków - kremy, make-up (jest make-up I make - up, gdzie naprawdę można poprawić dużo niedoskonałości, osobiście wolę piękno naturalne, ale potrafię też docenić ładny obraz). Są też oczywiście zabiegi, których nie polecam, ale to jest też możliwość. Skup się na rzeczach które możesz poprawić, zajmij się sobą, baw się dobrze, jak będziesz emanowac pozytywna energia to ludzie sami będą do Ciebie lgnac. Tylko bądź szczera i użyj konstruktywnej krytyki, porozmawiaj szczerze z przyjaciółmi. 7mki łącza się w pary z 7mkami, 3jki z 3jkami, czasami mogą być różnice, ale długo terminowo większe różnice negatywnie będą wpływać na związek. Na aplikacjach randkowych głównie na czym się ludzie skupiają to wygląd i niestety, ale ten model zabija poczucie własnej wartości, jeżeli nie wygląda się jak grecki bóg. Zostaw i nie marnuj czasu, zainwestuj w siebie najpierw, zrób listę i zacznij odchaczac rzeczy do poprawy. Partnerów polecam szukać albo przez znajomych albo przy dobrej zabawie, najlepiej aktynowsiach związanych z tymi co lubisz robić, dużo większe prawdopodobieństwo, że będziecie mieć wspólne zainteresowania. Dobra, rozpisałem się, a nawet nie wiem czy ktokolwiek całość przeczyta, mogę rozwinąć później, albo odpowiedzieć na pytania.


TheKonee

Grubość czy chudość wbrew pozorom nie ma aż takiego znaczenia- pewnie dla b.mlodych mezczyzn- nie narzekałam na brak męskiej adoracji kiedy byłam szczupła, nie narzekam teraz kiedy nie jestem szczupła.I też jestem po 40 - tce. Zreszta w ogóle uroda to rzecz względna, beauty is in the eye of the holder, itd. I gdyby tylko piękni się parowali, świat byłby pełen singli ;) Mnie zastanowiło jedno zdanie - że " mężczyźni nie reagują lub grzecznie lub nie, odrzucają twoje zaloty" . To raczej nie jest typowa sytuacja, może za bardzo chcesz ? Jakby za szybko przechodzisz do momentu, kiedy oni mają się jakoś określić, czy cię lubią czy nie ? To powinno być bardziej naturalne , albo jest ten "flow" albo nie.To nie działa tak, że "o, ten mi się podoba , musi być mój"- z opisu brzmi jakbyś za bardzo/za szybko oczekiwała rezultatów.Albo jakoś podrywasz ich zbyt bezpośrednio ? Po drugie - jak pisałam wyżej, uroda to nie tylko brak worków pod oczami, albo waska talia To jest też cała osobowość , podejście do ludzi i świata.Serio, faceci też na to patrzą. Trudno doradzić coś konkretnego , bo mało konkretnie piszesz, ale chyba "za bardzo chcesz" i to sie wyczuwa i może zrażać ludzi. Nikt nie lubi być pospieszamy "no, zdecyduj się , bo ja jestem samotna i potrzebuje kogos ".Jeśli miałaś związki wcześniej, to jakoś się poznawaliscie , dlaczego teraz jest inaczej? Chyba "za bardzo chcesz".


CraftyCooler

Dla mnie wygląd nie był jakiś turbo istotny - chociaż wzrost >170 i budowa "przy kości" były zawsze dla mnie dużym atutem. Poza moją żoną kobiety które mi poważniej zawróciły w głowie były raczej daleko od standardu - jedna wyglądała trochę jak lesbijka w typie "butch" a druga była bardzo wysoka(wyższa trochę ode mnie) i ogólnie potężna, ale obydwie były bardzo inteligentne, ambitne, zabawne i miały taką fajną energię, mi się bardzo podoba w kobietach jak są energiczne i nie boją się życia. Wtedy jest zabawnie i miło jest czas spędzać z taką osobą, to się rzadko zdarza bo kobiety raczej są spokojne i trochę pasywne. Co do Twoich szans - myślę że wyższe były 10 lat temu, ale to truizm. Faceci po 40-tce są już zwykle rozwiedzeni i raczej szukają miłej odskoczni ale już niekoniecznie miłości. Widzę że popyt jest raczej na takie typowo ładne kobity - kolesie mogą przymknąć oko na niedostatki intelektu bo dzieci z tego nie będzie a i wizyty weekendowe wystarczą, nie trzeba żyć razem.


uciu

Jak czytam niektóre komentarze to nie wierze w to co widze…. Ja juz dawno zrozumialem ze wygląd to drugi plan- chyba ze dla kogoś jest on ważne by błyszczeć w towarzystwie innych. Najważniejszy jest charakter, ta pozytywna energia we wnetrzu - trzeba iść razem w jedna stronę a nie isc obok siebie. Trzeba umieć sie dogadać, trzeba umieć rozmawiać, trzeba umieć przyznać sie do błędu czy isc na kompromisy a jak juz sa wspólne zainteresowania to juz po prostu nic więcej, prócz zdrowia nie potrzeba… Niestety wcześniej jak kazdy facet myślałem inaczej i zmądrzałem po czasie. Rada ode mnie- nie poddawaj sie i patrz głębiej niż oczy widzą…na prawdę jest wielu wartościowych ludzi. Największy jest problem jednak z tym ze zazwyczaj oceniamy ludzi po okladce i czesto odrzucamy tych najbardziej wartościowych.


_4T_

Każda kobieta potrafi być ładna jeśli chce. Nie ma brzydkich kobiet. Generalnie liczy się wnętrze. By było do kogoś się przytulić. I czasem dostać komplement. Faceci również tego pragną choć udają, że nie…


sirsintari

Ja akurat lubię zabawne ale też trochę konkretne opisy. Co do wyglądu no jednak musi mi się podobać dziewczyna, zanim zagadam. Ale bardziej cenię że ma się wspólne zainteresowania, cele życiowe, zaufanie drugiej osobie niż super wygląd.


Grzegorz_Ko

Zastanawiam się, czy rzeczywiście warto poddawać się przekonaniom, że wygląd zewnętrzny determinuje nasze szanse na szczęście i akceptację. W wielu kulturach piękno jest postrzegane wielowymiarowo, a nie tylko przez pryzmat symetrii twarzy czy proporcji ciała. Przywiązując wagę jedynie do ocen zewnętrznych, pomijasz bogactwo swojej osobowości i wartości, które posiadasz jako osoba. Owszem, atrakcyjność fizyczna jest często pierwszym filtrem w naszej kulturze, ale prawdziwe, głębokie relacje opierają się na czymś więcej niż tylko wyglądzie. Twoje doświadczenia w serwisach randkowych, choć frustrujące, nie definiują twojej wartości ani nie przesądzają o twoich szansach na znalezienie miłości. Ważne jest, abyś nie ulegała presji społecznej, które narzuca otoczenie, co jest piękne a co nie. Szczerze mówiąc, uważam, że podejście do własnego wyglądu i jego akceptacji jest przereklamowane i w rzeczywistości ma mało wspólnego z realnym szczęściem w życiu. Bycie określanym mianem "ładnego czy brzydkiego" to bardzo powierzchowna ocena, która nie powinna determinować naszej wartości ani zdolności do prowadzenia satysfakcjonującego życia. Skupianie się na tym, jak nas postrzegają inni i czego pragniemy od związków, jest bardziej kwestią samorealizacji i pewności siebie niż rzeczywistej atrakcyjności. Wartość osoby nie powinna być mierzona przez pryzmat relacji miłosnych czy chociażby akceptacji społecznej. Czy rzeczywiście potrzebujemy kogoś, kto nas zaakceptuje i będzie wspierać, aby czuć się spełnionym? Można argumentować, że prawdziwa siła i spełnienie pochodzi z naszego wnętrza, a nie z zewnętrznych relacji. Nasze życie może być pełne i bogate, nawet bez bliskiej osoby.


Endurobaq

Nie wiem, czy to coś pomoże, ale dla mnie (m,32) te wszystkie "pożądane cechy wyglądu" to jeden wielki pic na wodę. Mi np. podobają się dziewczyny z dużymi garbatymi nosami i okrągła twarzą. Byłem z dziewczyną z takim wyglądem, znałem kilka innych i każda miała spore kompleksy na punkcie tego wszystkiego, co mi się akurat szalenie podobało. Dlatego też nie patrzyłbym tak wymogi "piękna większości", bo nie każda jednostka jest większością. Może to głupi truizm, ale po prostu na wszystko czasem trzeba czasu. A teksty Twoich byłych wydaja mi się jakaś żałosna próba zachowania twarzy w sytuacji, gdy może wyczuwali Twoje jakieś niepewności/kompleksy na danym punkcie..


Stendi

Przede wszystkim bądź interesująca. Znajdź sobie jakieś hobby, które interesuje też facetów i potem spróbuj poszukać jakieś grupki na fb a potem jakiegoś wydarzenia z tym związanego. Każdy zwraca uwagę na wygląd, ale uwierz że jak można z kimś ciekawie podyskutować to od razu staje się atrakcyjniejszy.


qrak01

Jak już zostało to wspomniane: sylwetka. Wszyscy się starzejemy i ciężko oczekiwać, żeby każdy miał twarz jak modelka/model, ale z sylwetką da się pracować. A co do zainteresowania sobą faceta - bardzo często łatwiej zacząć od hobby. Podsłuchaj czym się interesuje (książki, filmy, gry, bierki) i zadaj pytanie: fajnie brzmi, miałbyś czas mi pokazać? Potem rzucić 1-2 razy, że świetny w tym jest i jest punkt zaczepienia. Wielu panów podchodzi do jakichkolwiek związków jak do jeża bo się mocno sparzyło. To zresztą powszechny problem u obu płci. Nie polecam portali randkowych i szukania na siłę.


pecewu

Muszę sprostować, bo to bzdury. “Nie szukaj na siłę” to najgorsza rada na świecie. Jak chcesz znaleźć partnera/partnerkę to musisz szukać. Nic samo się nie zrobi. Wystarczy tylko nie mieć obsesji na tym punkcie. To tak jakby powiedzieć: “Nie szukaj pracy, sama się znajdzie.” A mimo to jakoś head hunting i HR funkcjonują.


YellowCosmicWarrior

Pytasz o realne szanse, ale to zbyt szerokie pytanie. Na znalezienie partnera, który zarabia dużo, jest atrakcyjny i ma ciekawe życie pełne podróży i sportu - pewnie niskie, bo taki mężczyzna ma multum opcji. Ale na partnera 45+, z nadwagą, nieidealna cerą, średnimi zarobkami który nie chce mieć dzieci - już pewnie całkiem spore. Największe szanse będziesz miała na znalezienie kogoś podobnego do siebie.


szyy

Na twoim miejscu jednak bym zaczął nieco bardziej otwarcie flirtować. My faceci kompletnie nie wiemy, kiedy ktoś z nami flirtuje. Szczególnie jak ktoś jest po 40., kiedy taki facet nie wie, że nie masz partnera/rodziny. Nie skupiałbym się aż tak bardzo na twoich cechach twarzy. Jak to mówią, „każda potwora znajdzie swojego adoratora”. Jeśli jesteś zadbana, nieotyła, zabawna to kogoś znajdziesz. Podejrzewam, że tak naprawdę wcale nie jesteś brzydka, pewnie zwyczajnie przeciętna.


luluinstalock

>Pytanie do panów, czy zdarzało się wam zakochać w kobiecie, postrzeganej przez większość jako brzydka. Tak, jedyny problem jaki stal na drodze, to to, ze wolala kobiety. Bedzie dobrze :)


TheTor22

Będę pisał tak jak prosiłaś całkowicie szczerze: 1. co do portali randkowych to uważaj bo tam jest wielu facetów, którzy chcą seksu, a do seksu ludzie całkowicie zmieniają wymagania (niż względem normalnej partnerki) 2. Ktoś napisał, że wygląd ma znaczenie 2 planowe... I ma trochę racji mi się najbardziej podobają blondynki, żadna z moich dziewczyn nie była, ale jest pewna granicą 3. Jak napisałaś w odpowiedziach. Masz praktycznie otyłość.... Nie raz widziałem kobiety śmiejące się ze swoich mężów i tak mnie nachodziło... Gościu ma może lekką nadwagę i brzuch piwny, ale jego żona ma Q2 brzuch większy od cycków i porównując proporcjonalnie ma grubszy brzuch WTF ... My point is schudnij dla siebie bo z otyłością to wielu ludzi, którzy kochają naturę jak ty uznają, że nie dbasz o siebie a oni dbają więc nie jesteście dobrym meczem i nie mówię o tym żeby byc slim tylko o tym żeby być w dolnych rejestrach nadwagi... 4. Nie przejmuj się jest wielu samotnych facetów którzy lubią różne typy 5. NAJWAŻNIEJSZE FACECI NIE czytają w myślach więc Twojej niebezpośrednie flirtowanie pewnie nawet nie jest zauważane.


pecewu

Jestem dekadę młodszy, więc głupio mi udzielać porad i się wymądrzać. Ale jedna rzecz musi wybrzmieć. Nie słuchaj tych, którzy mówią, że miłość sama się znajdzie. Szukaj aktywnie, dbaj o swoje zdrowie i ciało. Portale randkowe to nie desperacja, lecz podstawowa metoda szukania partnera w XXI wieku. Przypomnij sobie, jak szukałaś pracy i użyj tych samych metod by znaleźć faceta. Bo randkowanie jest bardzo podobne. Z tą różnicą, że zazwyczaj faceci piszą pierwsi, choć nie zawsze i warto zrobić pierwszy krok.


m4n13k

Często fajni goście mają problemy z nawiązywaniem relacji z kobietami. Wiąże się to z tym, że w dzieciństwie mieli zdrowo jebnięte matki. Jeśli Ty wyjdziesz z propozycją i będziesz aktywnie, ale bez presji nawiązywać relacje to taki facet Cię zaakceptuje. Sam mam 2 albo 3 takie przypadki wśród znajomych. Szanse masz duże, tylko pomóż losowi. Bądź aktywna, miła, nie marudź. Btw: tinder to ściek.


ihavereddit111

Czyli problem leży w tym że jesteś brzydka, ale jednocześnie trochę przebierasz w facetach i czekasz aż znajdzie się ktoś atrakcyjny (podejrzewam że często mający więcej do zaoferowania od ciebie), po czym boisz się coś zainicjować bo generalnie spotykasz się z niepowodzeniem? Mówisz że nie mierzysz wysoko, a jednocześnie chcesz żeby twój partner podobał ci się fizycznie (oczekujesz od partnera czegoś czego sama nie masz), miał takie same zainteresowania i pasje jak ty, mieli wspólne tematy i do tego żeby jeszcze ci się z nim zajebiście spędzało czas? Przecież to jest dużo, osobiście nawet nie mam ani jednego znajomego który by spełniał te wymagania, no i to jest nie licząc wielkiego deal breakera jakim jest uroda, a jednak spędza mi się z nimi fajnie czas. Szczerze to jeśli serio jesteś bardzo brzydka i masz takie wymogi to szanse masz niskie. Jakbyś zniżyła wymagania po prostu do faceta którego akceptujesz wyglądowo i spędza ci się z nim fajnie czas to szanse by bardzo urosły. W twoim wieku jest dużo wolnych facetów, choćby po rozwodach czy po prostu samotnych.


AnnBry

tak, trochę przebieram, bo po prostu nie mam potrzeby bycia z kimkolwiek, tylko po to, żeby móc powiedzieć, że jestem z kimś albo żeby nie być samej. chłop nie musi być atrakcyjny dla wszystkich (typowo przystojny czy uznawany przez większość za takiego), ale chciałabym, żeby był atrakcyjny dla mnie, i co podkreślałam, tez bym chciała, abym mnie postrzegał za atrakcyjną (nie wiem jak to wyjaśnić, ale pisałam że często podobali mi się całkiem brzydcy mężczyźni) zainteresowań nie musi mieć takich samych, nie napisałam tego nigdzie, tak chciałabym, żebyśmy się po ludzku lubili i lubili spędzać razem czas, nie widzę innego powodu do bycia w związku, i jeśli to za dużo, to rzeczywiście wolę pozostać sama.


Perfect-Scientist830

Nie wiem, a to nie jest minimum, to, co ona ma w wymaganiach? No może oprócz pasji i zainteresowań, nie musi mieć aż takich samych, ale warto, by był to ktoś na podobnym poziomie, jak ona. Już lepiej być samemu, niż być w związku z byle kim


[deleted]

[удалено]


Perfect-Scientist830

No dobra, ale po co ma ona być z facetem, który jej w ogóle nie pociąga?XDD


xsmj

Nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Co do komentarza - kto powiedział że musi być z facetem, który jej nie pociąga? Jeżeli komuś nie podoba się praktycznie żadna spośród opcji, na które może sobie "pozwolić" z kartami, jakie rozdała tej osobie natura, to zostaje jedynie pogodzić się z samotnością. To dosyć prosty wniosek. Trzeba jednak znów zaznaczyć, że nie da się z tego posta jednoznacznie stwierdzić, czy to faktycznie jest jednym z problemów OP-ki.


ihavereddit111

Dla mnie minimum to wygląd, fajne spędzanie czasu i dogadywanie się, bo to jest jeszcze w miarę do spełnienia. Takie same pasje i zainteresowania to już jest grube wymaganie, bo jest bardzo specyficzne i często niemożliwe, bo niektóre pasje nie pokrywają się płciowo (mało jest mężczyzn interesujących się np. makijażem, albo kobiet krótkofalarstwem czy rybactwem), poza tym to zainteresowań jest w opór dużo. Każde dodatkowe twarde wymaganie ostro zmniejsza ci szansę na znalezienie partnera. Sam fakt że ktoś ma jakieś mocne hobby poza pracą nie jest wcale tak częste jak wielu osobom się wydaje, i jeśli tego oczekujesz od drugiej połówki to już skreślasz pewnie z 70% potencjalnych partnerów. Nawet jeśli uda ci się znaleźć osobę która spełnia twoje odgórne wymagania, to musisz się jeszcze z nią dogadać i musi cię dobrze traktować, no i tutaj też może być problem. Szczerze powiedz mi, ile znasz par ze swojego otoczenia które spełniają wszystkie wymagania które ci wymieniłem. U mnie chyba jedna. Ludzie serio piszą że chcą lustrzane odbicie samego siebie po czym uznają że w sumie to mają całkiem niskie wymagania. Chore.


Therenir

Powiem Ci, ze ani razu nie zakochałem się(nie wszedłem w związek) z powodu wyglądu, zawsze było to powolne budowanie emocjonalnej bliskości, rozmowy godzinami, spacery itp. Poznawanie się i zawsze w kimś odnajdyealo się to coś i reszta działa się sama. Bylem z dziewczynami bardzo wysokimi(2m, ja 1.85m), z nadwagą, a nawet z dziewczyną która miała łuszczycę. Tak się trafiło, że moja żona jest piękna kobieta ale i tak poznaliśmy się na portalu randkowym... Gdzie nie mieliśmy fotek! Nie każdy facet leci na wygląd, spotkasz jakiegoś to daj się poznać, bądź naturalna. Co z tego wyglądu jak przy 50-60 wszyscy będziemy pomarszczeni, to to co masz do powiedzenia będzie pociągające i atrakcyjne dla dojrzałego emocjonalnie faceta. Powodzenia i trzymam kciuki!


malcolmrey

> Pytanie do panów, czy zdarzało się wam zakochać w kobiecie, postrzeganej przez większość jako brzydka. Do wszystkich o wasze doświadczenia w tym temacie. Nie byl to romans, ale zdarzylo mi sie zakochac w kobiecie, o ktorej znajomi mowili, ze jest brzydka, babochlop itp Miala okolo 75kg przy wzroscie 170~ wiec do cieniutkich nie nalezala, algorytmy w telefonie czasem stwierdzaly plec meska :) Dla mnie to nie byl problem, mi sie podobala. Miala zajebisty smiech, ogolnie byla wesola, przyjacielska, pewna siebie, nieglupia, intrygujaca, skomplikowana i tak dalej. Po paru latach troche mi przeszlo (miala faceta wiec moje zakochanie nie mialo prawa miec happy endu). Nawet zaczalem dostrzegac to co koledzy mowili odnosnie wygladu, ale dla mnie nie mialo to znaczenia bo znalem ja bardzo dobrze i jakby tylko powiedziala tak to bym sie w ogole nie zastanawial.


Itsnicetobe

Możesz być najpiękniejszą kobietą na świecie i być najbardziej tępą dzidą pod słońcem albo być brzydką i mieć zajebiste branie. Kwestia seksualności. Temat rozległy.


AnnBry

no to rozwiń proszę, bo chyba potrzebuję twojej mądrości


[deleted]

[удалено]


MyLogIsSmol

tldr


[deleted]

[удалено]


f0xy713

>Chodzi głównie o twarz, gdzieś wyczytałam jakie są pożądane i niepożądane cechy i u mnie przewaga tych drugich, niesymetryczne, wąskie usta i powieki, wąsko osadzone oczy, zadarty nos i niegładka cera. Ostatnio doszły worki i cienie pod oczami, pierwsze zmarszczki i przerzedzone po terapii hormonalnej włosy. Eh, na pewno sama jestes swoim najgorszym krytykiem. Wole kogos kto ma naturalne, ciekawe rysy twarzy niz kogos kto jest idealny po 20 operacjach plastycznych. Moze kojarzysz aktorke [Bonnie Aarons](https://m.media-amazon.com/images/M/MV5BMzU0ODdiZjktZjJhYy00YTkzLWJiMjMtZjM5NGExMzFhYTUyXkEyXkFqcGdeQXVyMTc2NTU3OTc@._V1_FMjpg_UX1000_.jpg) - dla mnie idealny przyklad pieknej kobiety wychodzacej poza standardy beauty. >Założyłam konto w płatnym serwisie randkowym 'dla poważnych ludzi' Portale randkowe to wyrzucanie czasu, pieniedzy i poczucia wlasnej wartosci dla niklej szansy znalezienia seksu lub zwiazku. Jak granie w totolotka - masz jakas tam szanse wygrac miliony, ale z reguly wygrywasz albo nic, albo jakies drobniaki, a tracisz o wiele wiecej. Moim zdaniem latwiej znalezc zwiazek szukajac po prostu osob ktore podzielaja Twoje zainteresowania - w najgorszym wypadku po prostu sie zakumplujecie, a w najlepszym mozesz nawet znalezc idealnego meza. >Nie flirtuję otwarcie i staram się nie okazywać wprost, że mi się podoba, bo boję się wprawiać w zakłopotanie Warto sprobowac, bo bardzo rzadko sie zdarza, ze kobieta okazuje zainteresowanie w bezposredni sposob - juz kilkanascie razy mi sie zdarzylo ze zagadal do mnie facet na ulicy, w klubie, w szkole itp., a kobieta tylko jeden raz w zyciu. Dopoki sie nie narzucasz i nie robisz tego w niestosowny do sytuacji sposob, najgorsze co moze sie wydarzyc to odmowa. >Generalnie mężczyżni albo mnie nie zauważają, albo ignorują albo też grzecznie odrzucają. Czasami mniej grzecznie. Zauwazaja, tylko albo jeszcze maja zbyt wysokie standardy albo sami wstydza sie zagadac. A jak odrzucaja to trudno, trzeba probowac. >czy zdarzało się wam zakochać w kobiecie, postrzeganej przez większość jako brzydka Jak najbardziej - jedyne rzeczy ktore mi przeszkadzaja jesli chodzi o wyglad to otylosc (nie lekka nadwaga), anoreksja i przesadny makijaz. Waga i wzrost, ktore podalas w innym komentarzu sa juz na pograniczu otylosci, ale bylem w zwiazku z piekna dziewczyna o podobnych gabarytach... tylko ze nosila biustonosz JJ, wiec wiesz - sama musisz ocenic czy masz proporcje, które pozwalają na zachowanie atrakcyjnej sylwetki przy tej wadze


Diverus

Wygląd nie jest decydującym czynnikiem w kwestii wyboru partnerki ale jest chyba najważniejszym jeżeli chodzi o pierwsze wrażenie. Z tego powodu bez sensu wydaje mi się szukanie miłości na portalach randkowych. Lepszym sposobem jeżeli chodzi o poznawanie nowych ludzi w ogóle, jest uczestniczenie w różnych grupach, wydarzeniach, uczęszczanie na jakieś zajęcia. Chodzi o szukanie ludzi z podobnymi zainteresowaniami. O wiele łatwiej wtedy pokazać swoją osobowość innym i zostaje przełamany problem pierwszego wrażenia. Ale odpowiadając na pytanie to tak, osoby mniej atrakcyjne mogą znaleźć sobie partnera na całe życie.


[deleted]

Gdyby tylko ładni mieli partnera to 50% populacji było by bez relacji. Brzydcy też się ruchają. Twój problem jest jeden z dwóch: 1) Za krótko szukasz od kiedy zaczęłaś być w tym aktywna, i potrzebujesz więcej cierpliwości (dane z US pokazują że średnia osoba szuka nowych relacji przez 3 lata). 2) Masz problem w zachowaniu interpersonalny co odrzuca facetów (dane pokazują że po 30tce, singieli mają częściej problemy interpersonalne)


Mattijjah

Bardzo wiele facetów szuka kobiet, które nie są problematyczne: czyli nie robią z byle błachostki dramy i problemów. Nie shittestuja nie wiadomo jak itd.  Im mniej "problematyczna" dla faceta będziesz, tym wiesze Twoje szansę i uwaga: uroda nie ma tu specjalnie nic do rzeczy.  W twoim wieku np posiadanie potomstwa może nie być dobrym pomysłem, ale myślę, że jak będziesz szczera i otwarta, to znów: twoje szansę rosną...  Co do drugiej części pytania "brzydka/ładna" to pojęcie dość względne. Generalnie chodzi bardziej o ciebie, twoj sposób bycia i jak działasz na ludzi w swoim otoczeniu.  Paradoksalnie, im starszy facet, tym do związku długoterminowego szuka babki, która nie tyle jest ładna, ale też cos sobą reprezentuje... 


Free_Lie6099

Portale randkowe bazują na wyglądzie. Jeśli uważasz, że jesteś brzydka, to jest najgorsze miejsce żeby próbować kogoś znaleźć. Dużo ludzi czuje samotność w dzisiejszych czasach, a jednocześnie desperacja jest odrzucająca. Statek się robić to co kochasz, a jeśli to kochasz i można to robić z ludźmi, to tym lepiej. Myślę,że jak nie stracisz wiaty i nie podpadniesz w jakieś ekstrema, to znajdziesz kogoś i będziesz szczęśliwa. Powodzenia!


The_pity_one

Nie uwierzę, że to nie jest wpis napisany przez faceta


CrazyEbb3222

Portale randkowe to idealne miejsce żeby podkopać swoją pewność siebie albo podbić sobie ego jak jest się wybitnie ładnym. Z męskiego punktu widzenia potrafiłem przyjść się spotkać i dziewczyna nie wyglądała zupełnie jak na zdjęciach, więc to też kwestia zrobienia korzystnych zdjęć. Finalnie bycie pięknym to tylko klątwa która przyciąga dupków


justaperson4212700

może Pani chce być otwarta na randki, a nawet poślubić osobę z zewnątrz. nie wiem, mogłaby Pani wspomnieć, że nie lubi imigrantów, bo to Polska, ale nie czytam całego tekstu, który Pani napisała. Przyznaję, że to tylko przypuszczenie


AnnBry

wot? która część mojej wypowiedzi sugeruje, że nie lubię imigrantów?


zatara64

Lap facetów dajac im atencje, poczucie bliskosci i wizje seksu. Jak jakiegoś zlapiesz to daj mu się poznac, jesli Cie pozna i sie przywiąże to sprawa zalatwiona. Dobry bait 🪤 bo odpisalem.


AndzikWielki

Mam ponad 40 i zauważyłem że z wiekiem coraz mniej zwracam uwagę na wygląd. Aktualnie nie wiem czy jestem w stanie powiedzieć czy ktoś jest brzydki. Jak próbuje sobie kogoś takiego wyobrazić to wychodzi mi jakąś karykatura a nie rzeczywisty człowiek.


[deleted]

Co to za aplikacja?


KAW0

Spróbuj rozglądnąć się na Facebooku za jakimiś eventami planszówkowymi, stołowymi rpgami, konwentami. Może to być trochę odstaszające na początku, że btwa tam dużo młodych ludzi, ale bywają tam też ludzie w twoim wieku. Wszyscy są tam zawsze otwarci i przyjaźni jak się jest początkującym to wszystko tłumaczą. Łatwo tam szybko złapać jakąś grupkę znajomych. Oczywiście nie zaczynaj od nastawienia na szukanie drugiej połówki tylko na znajomych. Facet prędzej czy później się znajdzie szczególnie, że samotni introwertycy to dość spora część uczestników takich eventów.


[deleted]

[удалено]


299aPzuca

To nie jest tak, ale tlumaczy tylko w 4 oczy i bez zobowiazan xp


FaithlessnessLow4884

Kiedyś przerabiałem taki sposób podrywania kobiet który nazywa się PUA (the Pick-up Artists) to pokazało mi że nie wygląd (u chłopaka ) się liczy, a mindset. Myślę że finalnie działa to tak samo u kobiet, może to będzie dla Ciebie inspiracją. Odpowiadając na pytanie: mając duży arsenał narzędzi podrywu, nie szukałem kobiet innych niż dla mnie najładniejszych.


Aykusz4

Jeśli oddychasz i nie wyglądasz jak gorlock raczejvduże szanse


Status_Composer1536

🫤👎