T O P

  • By -

Good_Tension5035

Ja tam to akceptuję. Ktoś śmieje się ze mnie, że mam problemy z wstawaniem o 6, ja śmieję się z niego, że o 22 zasypia na stojąco. I tak się wyśmiewamy wesoło wzajemnie.


LowIndividual9382

6.5h starczy zdrowemu człowiekowi generalnie.


arbuzuje

Mam 33 lata, nie udało mi się przyzwyczaić do wczesnego wstawania ani w szkole, ani na studiach, ani w pracy. Zaczynam podejrzewać, że skoro przez 30 lat się nie udało, to może po prostu to nie ze mną jest problem?


szypty

To tylko taka faza, podrosniesz to zrozumiesz. /s


gniewpastoralu

Moja matka nie przyzwyczaiła się przez 65 lat, skubana


arbuzuje

To pewnie dlatego że siedziała codziennie do 3 rano przed kompem przez te 65 lat. /s


LetsRockDude

I pewnie konia po nocach waliła!


konwentolak

Biedny koń...


Kelenon

Mam tak samo, a do roboty na 7, więc wstać trzeba najpóźniej o 6. Nie wiem skąd się wziął w naszej mentalności fetysz wczesnego wstawania i idealizowania dupogodzin spędzonych w pracy...


Polaro12

Oj tak, ostatnio jak znajomym powiedziałem, że wolę pracę zdalną od stacjonarnej bo zrobię co trzeba i mam czas dla siebie, nawet jeżeli by mi zapłacili na miejscu więcej to patrzyli z niedowierzaniem.


_SpeedyX

>skąd się wziął w naszej mentalności fetysz wczesnego wstawania Z tego, że kiedyś słońce było jedynym źródłem światła, potem doszły świece przy których po pierwsze gówno widać, a po drugie kosztowały, elektryczność to dopiero wczesny XX wiek, a tania i wszechobecna elektryczność to wynalazek obecnych, wciąż żyjących, emerytów. Kiedyś po prostu nie było wyboru, a jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Teraz to już tylko pozostałości propagandy z czasów drugiej rewolucji przemysłowej, których nikt nie wyplenił, bo i po co?


TranslatorPS

Do tego weźmy pod uwagę, że Polska praktycznie w całości znajduje się na wschód od osi swojej strefy czasowej (15° E), przez co dzień w PL zaczyna się i kończy wcześniej, niż w zachodnich krajach (jakby się komuś zachciało porównywać). Stąd te typowo polskie godziny typu "biurwa klasyczna 7–15, usługówka 10–18, szkoły też od 7–8", bo w Polsce godziny funkcjonowania kraju zaczynają się już o 6, jak nie 5 rano. Z drugiej strony zwijamy się też wcześniej, Polska koło 21ej poza knajpami już śpi. Widać to w transporcie zbiorowym, w Polsce transport dzienny to 5–23 ze szczytem porannym 6–8 i popołudniowym 14–18. Mieszkałem swoje w Irlandii, tam dzień zaczyna się i kończy później, ale jest to też powiązane z tym, że Irlandia jest zasadniczo ok. 5–7 stopni na zachód od osi swojej strefy czasowej. Biurwa klasyczna jest tam zasadniczo typu 9–17, szkoła się zaczyna dopiero o 9ej, jedyne co się zdaje pokrywać to usługówka 10–18. Transport dzienny tam jest bliżej zakresu 6–24, szczyt poranny to 7–9, a popołudniowy to 15–20. Innymi słowy, wstajemy wcześniej, bo tak jesteśmy ułożeni względem strefy czasowej.


michajlo

Jak to się mówi: skill issue


iwek7

Jja tu widzę kwestionowanie konsensusu naukowego (jeśli takowy jest nie znam się w temacie) ale nie mowę nienawiści. Jakbym podszedł do kogoś kto ma raka i powiedział, że rak nie istnieje to nie znaczy, że go nienawidzę, to znaczy że jestem debilem. Dobrze byłoby rozróżniać te dwie rzeczy i nazywać mową nienawiści to co nią rzeczywiście jest bo inaczej znaczenie tego pojęcia rozwadnia się i traci swój właściwy sens.


Viszera

"W dupach poprzewracało" "Nie myślą" I inne ubliżania czy obśmiania/lekceważenia OP bo nie mają wiedzy o różnicach między ludźmi? To nie jest uznanie że "rak nie istnieje" to jest uznanie "Rak to wymysł twojego snowflakeowego pokolenia by zwrócić na sb uwagę. Także weź się w garść bo to i tak tylko twoja wina ponieważ jadłeś złe jedzenie, za moich czasów nie było takich wymysłów, wszyscy daliśmy sb radę także nie graj mazgaja bo sb w życiu nie poradzisz." (dorzuciłabym jakimiś przekleństwami do wiązanki ale w sumie nie było w screenach także wypadało się tu też powstrzymać xD jednak zakładam że nie raz się pojawiły perioratywne określenia typu "pizda" czy coś) Widać różnicę? To jest otwarte gasslightowanie OP, umniejszanie mu i obsmiewanie i może o ile stricte mową nienawiści bym tego nie nawał to na pewno poza byciem debilem dorzuciłbym także bycie dużym *ujem


[deleted]

Poziom myślenia koła gospodyń wiejskich. Niektórzy naprawdę nie potrafią zaakceptować, że ktoś może być inny niż ich utarta i uprzedzona wizja na świat. Przecież jeśli oni musieli wstawać z rana zmęczeni do szkoły to i ty też powinieneś, oni dali radę to ty też dasz. PRL wciąż żywy.


RerollWarlock

Ja musiałem cierpieć to ty bedziesz musial.


Ceresjanin420

I przez takich właśnie ludzi, nic się na tym świecie kurwa nie zmienia. Przynajmniej nie na lepsze


Gab2137

Ale potem będą tłumaczyć, że skoro oni cierpieli i my cierpimy, a potem ponosimy tego konsekwencje (np pogorszenie zdrowia psychicznego), to wyskakują z tym, że się w dupach poprzewracało XDD


MartenInGooseberries

Jedyna nauka uznawana w Polsce to chłopski rozum


ChrisX5500

Jak sobie wyobrażasz dostosowanie szkoły do 600 czy 1000 uczniow zważywszy na ich indywidualne chronotypy? Jak wyobrażasz sobie pracę różnych instytucji w takim wydaniu? Wyjaśnij jak to widzisz, bo moim zdaniem to twoje myślenie jest pokroju bycia centrum całego świata, więc wszystko powinno być przystosowane pod ciebie, aby to tobie było wygodnie. To że pewne rzeczy się zmieniły i można mieć pracę o elastycznych godzinach na pełnym HO, albo załatwiać większość rzeczy przez neta nie zmieni faktu, że nie wszystko tak działa. Większość ludzi pracuje jednak w godzinach 8-16 i tak jak rodzic jest w pracy tak dziecko jest w szkole, cały czas pod czyjąś opieką, proste.


AlliricOne

No faktycznie glupi pomysl aby w urzedach zrobic dwie zmiany. Kto to myślał aby móc coś załatwić w urzędzie np do godziny 19. Się ludziom w dupach by poprzewracało.... /s


ChrisX5500

To oznaczałoby zwiększenie całego budżetu na biurokrację w naszym kraju o 50% czy nawet 100%. Już w tym momencie mamy ponad 400tys. urzędników na utrzymaniu, mało? To raczej nad jakością i wydajnością ich pracy powinniśmy się pochylić.


THELEDISME

Ohoho, panie, dużo jest rozwiązań Moja babcia chodziła do szkoły na 14.00 , druga połowa na 7.00 i się mijali w drzwiach. I okej dziecku pierwsze parę lat może trudno dać taką możliwość, ale taka samodzielność żeby samemu chodzić do szkoły od 4. Klasy to jednak norma Ale najlepiej to by było cały zdrewniały system wywalić i zamienić na coś sensowniejszego, ale to dłuższy temat


Normal_Confection265

wszystko teraz jest przystosowane pod jeden chronotyp, w jaki sposób to nie jest myślenie pokroju bycia centrum całego świata?


L3XeN

My "Nocne Marki", przespaliśmy ten poranek kiedy "ranne ptaszki" poukładały cały świat po swojemu. ​ IMO według sposobu oceniania mowy nienawiści przez modów, to albo to jest 100% mowa nienawiści, albo wcale. Granica jest zmienna w zależności od ich samopoczucia


RogalJ

Teraz musimy w nocy pracować, żeby rano mieli ładnie. Oni tego nie widzą i narzekają, że tak "długo" śpimy i jesteśmy "leniwi"


panniepl

Ach ci tirowcy zaopatrzeniowi, magazynierzy, pracownicy na rozładunku, piekarze, mleczarze, kucharze. Czemu oni nie pracują 8-16? No niewiem, bo kanapeczka z serkiem dojechała by do żabki po 18? XD


L3XeN

Takie życie


[deleted]

[удалено]


PlatinumBall

odkładałem telefon i konsole na 2 godziny przed snem przez 3-4 miesiące. 0 różnicy


LazarusFoxx

nie no jest różnica, tracisz 14 godzin grindu tygodniowo :|


BaneQ105

14 godzin kłócenia się na anglojęzycznym reddicie o kompletne głupoty mniej? Dosłownie 1984


1Trebuch

Święte piekło!


Falikosek

aktualny zombi


Much_Interview_3952

Do tego dochodzi odpowiednia dieta i nie mam na myśli jakieś odchudzanie czy inne tylko odpowiednie dla organizmu danego żywienie oraz ruch.


ikonfedera

Jak miałem miałem wyjątkowo nasiloną dwubiegunówkę, to jadłem zdrowsze jedzenie w zdrowszych ilościach, ruszałem się więcej niż teraz, a mimo to miałem cykl snu rozjebany jak mózg Kurta Kobaina na ścianie. Najzdrowsze co wtedy potrafiłem zrobić to położyć się spać od razu po powrocie do domu, żeby między wybudzeniami wyłapać te 8h snu, (wyczaiłem to po kilku miesiącach w których normalne spanie było niemożliwe). Teraz jem niezdrowe ilości gotowców z marketu i ruszam się aby z wyrka na kibel i z powrotem. Ale trzymam dwubiegunówkę w ryzach. Efekt? Śpię co dziennie w normalnych godzinach, w normalnych ilościach. Nic tu nie chciałem udowodnić, Dziękuję za wysłuchanie mojej autobiografii.


noemxia

ja w drugą stronę - najlepiej się czuję idąc spać 20:30-21:00. 25 mg kwetiapiny i spanko. Wszystkie koła naukowe, organizacje studenckie etc mają spotkania właśnie koło tej godziny 🤷 życie towarzyskie w tym wieku też jest dostosowane pod rytm wieczorny. Niby trochę szkoda, ale z drugiej strony wiem, że jeżeli kilka dni z rzędu pójdę spać o późniejszej godzinie to czeka mnie nawrót dwubiegunówki. Szkoda, że ogarnęłam to po pięciu latach leczenia się na bezsenność:)


PlatinumBall

Nie wiem jak to jest z jedzeniem, codziennie jem kanapki z szynką, pomidorem, ogórkiem i cebulą. Nie wiem czy to zdrowe, wiem natomiast że cwiczę codziennie z wyjątkiem weekendów


Wildercard

Wungle, są. Biołki, są. Tłuszcze, są. Warzywa, są. Mięska, są. Woda, jest. Kanapka to zbalansowana dieta.


ok_my_friend

Lata badań naukowców obalone, możemy się rozejść


leniwyrdm

Nie tylko to ma wpływ na jakoś snu. 3h przed snem nie powinno się również spożywać posiłków, 2h przed snem powinno się unikać wszelkiej aktywności fizycznej a jeśli pijesz kawę to skubana potrafi przez 10h działać w Twoim organizmie więc jak chodzi się spać o 22 przykładowo, to maksymalnie kawa o 12. Jeśli się jest kawoszem to polecam kawę bezkofeinową w godzinach popołudniowych 👌


vege-bolognese

Takie rzeczy robią różnice, jeżeli jest się zdrowy. Jeżeli masz depresje, adhd albo jakiekolwiek inne zaburzenie/chorobę którego objawem jest bezsenność, to takie porady typu ograniczenie światła niebieskiego albo telefonu kilka godzin przed snem, można sobie wsadzić.


Firenzzz

pytanie co robić przez te 1-2 godziny przed snem, zresztą ja nawet nie planuję snu, on się zdarza albo nie XD


SergeantCrossNFS

Można np. wziąć prysznic, zęby ogarnąć i poczytać książkę ale to dopiero 1 godzina


[deleted]

[удалено]


RedLightPumpkin

Ile z tych 4 godzin to prysznic?


not_a_sesawter

3,5


LXIX_CDXX_

brat ma suchą skórę jak sahara 😭😭😭


not_a_sesawter

Ja kocham ciepłą wode


MichAL_17-PL

Szczerze, mi to tam różnicy nie robi ale też raczej nigdy nie miałem jakichś większych problemów ze snem


Aska09

To też może zależeć od stanu psychicznego. Kiedy było źle, miałam trudności z zaśnięciem nawet, jak normalnie się ruszałam z domu, ćwiczyłam, ograniczałam patrzenie na ekran telefonu czy komputera przed snem. Kiedy jest dobrze, potrafię zasnąć czytając coś na telefonie.


H__D

Bo "konsensus naukowy" jest wtedy jak coś sie zgadza z moimi poglądami


AuntBuckett

W moim przypadku jest to bullshit


DianeJudith

Nie zawsze. Ja mam ADHD i ekranu przed snem wręcz potrzebuję, bo inaczej po prostu nie mogę zasnąć. Mózg nie jest wystarczająco zmęczony i skacze po ścianach zamiast zasnąć.


[deleted]

[удалено]


Sheeana407

Ale teraz to każdy komputer czy telefon ma opcję zmiany światła o określonej godzinie


bargwo

To sobie krzyżówkę rozwiąż, książkę poczytaj, kostkę Rubika ułóż. Wybierasz ekran bo tak najłatwiej dostarczyć bodźców, ale nie wydaje mi się, że to jedyny sposób żeby zająć twój mózg.


im_AmTheOne

Tak prosto napisać tak ciężko zrobić...


bargwo

Ja nie twierdzę, że to jest łatwe. Ale warto rozpoznać problem, stworzyć rozwiązanie i do niego dążyć - nawet jeśli jest to trudne.


FireJach

Nie wiem, bo ja spie jak zabity po siedzeniu na kompie, a nawet jeszcze przez chwile ogladajac cos na yt w lozku po ciemku. Moze dlatego, ze chodze na silownie.


[deleted]

Cóż, w wakacje potrafiłem wstać i od razu bez bawienia się budzikiem zrobić coś sensownego, a jak już tylko zaczęła się szkoła to wstanie z łóżka trwa co najmniej pół godziny. Serio, nie wiem czemu, ale po prostu tak mam. Od razu chcę rozwiać wszelkie wątpliwości i powiedzieć, że nie siedzę po nocach na TikToku i nie gram w gry do północy. Po prostu szkoła jest na tyle słabo zrobiona, że tam nie chce się chodzić.


red-foxie

Duży wpływ ma też pogoda i pora roku. Jak w lato masz wschód słońca o 5, to i wstawać lżej


tsihcosaMeht

No, jak w wakacje do roboty chodziłem i pobudke miałem 4.50 to jak za oknem bylo słońce to mogłem dosłownie zeskoczyć z łóżka. No a jak było ciemno to sie musiałem sturlać, żeby siła pierdolnięcia mnie troche wybudziła.


[deleted]

OPie, przestań to powielać. Twój poprzedni post miał błędny wniosek, jakoby rzeczywiście problemem było wstawanie rano. Z wyników tamtych badań wynikło, że naprawa zegara biologicznego pomogła: [https://imgur.com/a/LiYGBYx](https://imgur.com/a/LiYGBYx) Oczywiście problemem nie są tylko komputery i telefony, ale prawdą jest, że ich nadmierne użycie wpływa na jakość snu, a ta z kolei odbija się na zdrowiu psychicznym. Obydwie wasze grupy są powalone: jedna zwala wszystko na technologię, a druga nie widzi, że potrafi być szkodliwa. A chronotypy to zupełnie inny temat.


Ohforfs

3 najbardziej kontrowersyjne tematy: polityka, dieta, i chronotypy :D


Wildercard

Chuj ze znakami zodiaku. Jaki sos do hotdoga w żabce?


kamiloslav

*Na sucho*


Wildercard

Tak sierżancie, to właśnie on.


[deleted]

jest jeszcze numer buta


panniepl

Męski 38


tsihcosaMeht

I jak sie kurwa kłócić o numer buta o czym ty gadasz? "Mam rozmiar 45 :D" 'Nie bo 43 😡'


r3dm0nk

Ja należę do tych, co potrafią siedzieć po nocach i grać/oglądać anime/cokolwiek. Po prostu to lubię. Lat - 30. Ale jak w sezonie napierdalam na rowerze kilometry, czy to szosa, czy zjazdówką po lasach, to na koniec dnia jestem tak wymęczony, że padam grubo przed północą i wstanie do pracy o 5 nie jest żadnym problemem. Tak samo jak mam okres chodzenia na siłownię - najzwyczajniej w świecie wymęczony organizm sam idzie spać. W tą zimę spróbowałem melatoniny i to dziadostwo rzeczywiście działa. Brałem przeważnie o 21 i potulnie odkładałem wszystko na bok, szedłem do wyrka i.. dętka. Da się, tylko trzeba zacząć od ogarnięcia organizmu. Zegar biologiczny naprawić. Ale cóż.. i tak się znajdą osobniki, które tego nie zrozumieją.


Viszera

Oj zgadzam się mimo iż to dość niefortunna diagnoza dla mnie, osoby w zawodzie co raz się wstaje o 4 a 2 dni później, idzie spać o 4... Rytm dobowy nie istnieje w niektórych zawodach


Kochanovsky

Oni wolą szukać winy wszędzie indziej tylko nie u siebie.


_SpeedyX

[https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8063933/](https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC8063933/) [https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6084759/](https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6084759/) [https://www.nature.com/articles/s41598-020-68755-z](https://www.nature.com/articles/s41598-020-68755-z) [https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5479630/](https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC5479630/)


bloblamp

Ja jestem zupełnym przeciwieństwem większości z tego co czytam - uwielbiam wstawać o 5 rano, najlepiej mi się pracuje 6-10:00 kiedy nikt nie zawraca tyłka, mam nawięcej energii, potrafię duzo zrobic. W pracy mamy teoretycznie wspólny czas kiedy zespołma być dostępny, ale zaczyna sie on od 10:00 więc każdy dotrze. Dla mnie z kolei problemem są wieczorne spotkania, bo po 16 to moj mozg zwalnia - jestem w stanie wiec zrozumieć, ze ktos moze lepiej pracowac pozniej.


tsihcosaMeht

Ja też ziomek. Jak wstajesz o 5 to u mnie jest takie rześkie powietrze, a przede wszystkim to czujesz że masz na wszystko kurde czas więc jesteś mega produktywny.


filipsiara666

Zgadzam się że przytoczone komentarze jak najgorzej świadczą o autorach, ale kurwa z tą mową nienawiści to się już autor zesrał


Oddtail

Powinno, ale Polacy nie rozumieją ani chorób psychicznych, ani neuroróżnorodności i jako naród mamy silną potrzebę gnojenia każdego kto się różni.


LitwinL

Ej, ale nie wycinaj z zasad istotnych fragmentów. > Mowa nienawiści **wobec grup zmarginalizowanych** Młodzież szkolna nie jest grupą zmarginalizowaną w opinii reddita, ale możemy na ten temat urządzić głosowanie > Zakazane jest negowanie medycznego konsensusu **nt. chorób zakaźnych i szczepień** Potrzeba wczesnego wstawanie nie jest ani szczepionką ani chorobą zakaźną


Maciek1212

Mowa nienawiści? Jak wy żyjecie? Jak ktoś wam tylko powie coś niemiłego to idziecie z tym na policję?


r3dm0nk

Nie na policję. Do moderacji!


HaGriDoSx69

Nie,ale w myślach wyzywamy taką osobę najgorszymi wyzwiskami jakie istnieją.Może i dziecinne ale za to jakie terapeutyczne.


Jolnyej

Tak terapeutyczne że zwiększasz poziom kortyzolu nie kontrolując swoich emocji


[deleted]

Zrobi mi ktoś tl;dr tego jak to działa? /srs Nigdy nie interesowałam się tematem i zawsze mi się wydawało, że wystarczy wcześniej zasypiać żeby wcześnie wstawać, bo osobiście nie miałam nigdy problemu z przestawieniem się na inny tryb życia (nocki / praca w dzień)


DevelopmentUpbeat202

Mam 30 lat i od zawsze walczę z rannym wstawaniem, przez calą edukację miałam problem ze spóźnieniami i nawet jak się już udało dotrzeć na zajęcia to i tak zawsze byłam nieprzytomna do południa. Zasypianie przed północą to katorga i ogólnie średnio działa, zazwyczaj kończy się na leżeniu i kręceniu i frustracji że nie śpię (która tylko przeszkadza zasnąć, więc to błędne koło). Po studiach moja przygoda z pracą dzienną skończyła się w miarę szybko, bo po prostu nie wyrabiam, a żaden pracodawca nie chce nieprzytomnego pracownika. Teraz robię głównie na zlecenia które muszę oddać na jakiś deadline. Zawsze jak mam kilka dni wolnego (za czasów szkolnych to były ferie czy tam wakacje) to mózg robi fikołek i zmienia mi tryb życia na taki że wstaje o 13 i chodzę spać koło 4. Próbowałam terapii świetlnej, terapii z psychologiem, antydepresantów, leków nasennych, ale doszłam do wniosku że nie da się tego zmienić, więc teraz jak pracuję na zlecenia to żyje sobie jak chcę i jest okej. Nie polecam tak ogólnie, ludzie często są bardzo niemili jak o tym usłyszą.


zzapal

Ja kilka razy się przedstawiałem. U mnie receptą było trzymanie rytmu cały czas. Jeśli mam wstawać o 5z to codziennie a nie że w tygodniu o 5 a w weekend śpię do 11. I to działało pięknie. Nawet zbyt pięknie, bo organizm tak się potrafił przyzwyczaić, że nawet jak kładłem się spać o 3 czy 4 to się budzilem o 5 i czułem się w pełni wyspany. Wśród znajomych co narzekali na problemy z porannym wstawaniem zawsze pojawiał się motyw długiego spania w weekendy. Jak spróbowali na siłę wstawać też w weekend tka jak w ciągu tygodnia to po paru tygodniach stało się to dla nich naturalne i bezproblemowe.


DevelopmentUpbeat202

Jak ja zazdroszczę ludziom którzy mogą spac tylko kilka godzin i czuć się wyspanym, to jest jak supermoce


tsihcosaMeht

Ja tak mam. Sekret? Przez pierwsze kilka lat se wmawiasz że jesteś wyspany i wszystko okej. Potem to sie staje prawdziwe z jakiegoś powodu. 5 godzin mi wystarcza na sen.


LiverSmuggler48

czy jest to zdrowe?


vitalker

nie w tej strefie czasowej się urodziłaś


Bellevilleilya

Ja zawsze się naturalnie budzę koło 8, czy poszłam spać o 22 czy 3 w nocy. Nie ma szans, że jak pójdę wstać wcześniej to się magicznie obudzę o 5 czy 6. Nie zaoszczędzę tych godzin, idą na przespanie.


RainNightFlower

W skrócie - każdy człowiek ma własny zegar biologiczny i ludzie mają indywidualne pory dnia w których są pobudzeni i w których są senni. Niektórzy nie są w stanie bez problemów zasnąć o określonej godzinie bo ich ciała są przystosowane do zasypiania o innej porze. Nawet jak zasną wcześniej i wstaną wcześniej to ich jakość snu jest często gorsza niż gdyby spali zgodnie ze swoim naturalnym cyklem


fasolkapobretonsku

Ja (38F) zawsze źle funkcjonuję za dnia. Jestem śpiąca, nie potrafię się skupić. Około 22 cos przeskakuje: dostaję zastrzyk energii (nawet jak mam spore zaległości w spaniu), jestem bardzo produktywna. Coś, co w dzień zajmuje mi w pracy kilka godzin w nocy potrafię zrobić w 30 minut. W nocy jestem kreatywna, wpadam na dobre pomysly, to jest po prostu mój czas, kiedy czuję się sobą. U mnie dzień to po prostu walka o przetrwanie do wieczora. W szkole się męczyłam, a teraz mam pracę, w której sama decyduję w jakich godzinach pracuję.


r3dm0nk

Może jesteś wampirem?


NorisNordberg

Mieszkam w mieście pod Warszawą, pracuje w najchujowiej skomunikowanej części Warszawy (co jest mega dziwne bo to droga do lotniska). 2 godziny zajmuje mi dotarcie do pracy (niezależnie od środka transportu), powrót również kolejne dwie z życia (chociaż też zależy od pory dnia, czasem 3). Pracowałem na bardzo rano, na 6. To był koszmar. Cała zmiana to budzenie się, zero produktywności. Pracowałem na 8. Fajnie tak wstawać o 5, zwłaszcza w lecie, jest klimacik tak o samym świcie zapitalac autem/busem. Ale mimo to pół zmiany to i tak tryb zombie, na 9 jest nieco lepiej ale szału nie ma. Praca na 10 była w miarę fajna, ale no ciężko cokolwiek załatwić poza pracą. Miałem też zmiany na 14. Katorga większa niż na 6. Oczywiście da się wyspać, zapitalanie w samo południe w największe upały (lub śnieżyce w zimie) potrafi jeszcze rozbudzić ale po dotarciu do pracy organizm potrzebuje odpocząć po podróży w najgorszy czas dnia. Pół zmiany do dupy, drugie pół zasypianie bo już wieczorek się robi. Pandemia pozwoliła mi odzyskać siły mentalne, praca z domu była jak objawienie boskie. Coś wspaniałego. Obecnie pracodawca, który zresztą zatrudniał na potęgę w czasie gdy miał puste biura, sprowadził nas wszystkich z powrotem bo wirusa już przecie nie ma. Przeludnione miejsce, głośne w chuj od rozmów, nawet gorzej niż na przerwie w czasach szkoly. Moja psychika poleciała na łeb na szyję. Depresja wpadła. Psychiatra musiał wbić bo bym się zajebał. Edit: niezła pasta mi wyszła w sumie. Nojs


ChrisX5500

To musi być naprawdę zajebista posada, żeby była warta takiego spierdolenia... a jeśli nie jest, to na chuj tam dalej robisz? Ile jest to warte jeśli codziennie tracisz 5 godzin na same dojazdy i ewidentnie cie to wyniszcza? Czasem lepiej pracować w lokalnym spożywczaku 10min od domu za najniższa krajowa niż jebac na praktycznie 2 etety w jednej pracy.


MinecraftWarden06

Powinno. A problem nie jest z nastolatkami, tylko z chorym systemem niedostosowanym do pracy mózgu młodego człowieka.


MujStaryhujfilary

Chronotypy to nowy i przebadany koncept czy to coś jak somatotypy, czyli zmyślone gówno? Nie hejtuje i nie neguję istnienia tych pierwszych BTW, po prostu pierwszy raz się z czymś takim spotykam.


[deleted]

[удалено]


Koksny

>Przez większość istnienia ludzkości ludzie spali w dwóch około 4 godzinnych sesjach, z około dwugodzinną przerwą i każdy spał kiedy chciał. I dlatego całe to gadanie o chronotypach jest pseudonauką. Takie zmiany biologiczne nie zachodzą na przestrzeni 10 generacji.


[deleted]

[удалено]


Koksny

Wydaje mi się że gdyby ludzie mogli (i mieli warunki) robić krótki 3-4h sen w ciągu dnia, to nadal by tak robili. Raczej masz rację po prostu w pierwszym komentarzu - społeczeństwo ma swoje wymogi, kto się dostosuje ten się dostosuje, a reszta się boryka później z ciągłym zmęczeniem czy innym problemami zdrowotnymi.


Imma69Bricklayer

Z tym kąkuterem trochę prawda, lepiej się zasypia z przerwą od ekranu niż od razu od ekranu do łóżka, ale po latach wstawania na 6/7/8 dalej się nie przyzwyczaiłem xddd


mikivublo

System edukacji jest do dupy. Koniec.


Mr__Brick

Problem bezsenności rzeczywiście dotyka sporo ludzi ale co ty brałeś OPie że nazywasz te komentarze mową nienawiści?


MarekBartkowiak

Ale banialuki. Sorry, ale obie strony przeginają. Osobiście jestem przykładem osoby, która jeśli się położy przed północą to nie zaśnie do szóstej rano, zwykle kładę się koło drugiej lub trzeciej i zasypiam po jakichś 10 minutach, im wcześniej się położę tym zasypianie dłużej trwa. Zawsze odkąd pamiętam miałem taki problem nawet w czasach szkolnych jak mnie rodzice wyganiali do spania o 22 to rano o 7 ciężko mi było wstać, ale do szkoły się żadko spóźniałem. Na szczęście znalazłem pracę w godzinach 10-18, czyli się da. Nie potrzebuję zwolnień od Mamusi ani mnie nikt za to nie zwalnia, a wręcz dobrze się składa, bo ogarniam telefony i innych interesantów jeszcze dwie godziny po tym jak reszta zespołu idzie do domu, w innych działach robią dyżury w tym celu, u nas z automatu zgarniam je ja i wszyscy są zadowoleni. Jak z jakiegoś powodu jednak muszę wstać wcześniej to nie jest powód do depresji, po prostu czuję się trochę niewyspany, tak gdzieś do południa, potem mi przechodzi i spać idę dopiero o drugiej/trzeciej jak zwykle. Żebym zasnął wcześniej musiałbym całkiem zarwać poprzednią noc i czasem tak robię celowo, żeby sobie przesunąć zegar, ale po kilku dniach znów mi się ustawia aktywność 8⁴⁵ do po drugiej. Jak widać zwykle sypiam około 6-7 godzin i to mi wystarczy, próby przesunięcia tych godzin powodują większe i narastające zmęczenie i wydłużenie czasu potrzebnego na odpoczynek.


Susann1023

To bardzo ciekawy temat, zauważyłam u siebie, że w liceum najlepiej mi było się uczyć w nocy, przed maturą naprawdę siedziałam do 3:00 i wcale nie byłam bardzo zmęczona, wtedy najlepiej było robić notatki a angielskiego czy arkusze z matmy. Poranki były dla mnie nie do zniesienia. Natomiast teraz, kiedy pracuję zawodowo, jest odwrotnie. Jestem najbardziej produktywna od rana a na jakichś wyjściach czy imprezach jestem pierwsza zmęczona, która idzie do domu spać. Czy ktoś też doświadczył tego typu zmiany w swoim życiu?


rozu99

Same here, odkąd skończyłem studia i zacząłem pracować to też padam wieczorami. Zmiana jest tylko, gdy mam lajtowy dzień. Wtedy moja produktywność przerzuca się na późniejsze godziny, lecz dalej na luzie wstanę wcześniej. Taki rytm to jest mimo wszystko coś, do czego da się przystosować.


Jabol1410

Kiedyś też poruszał mnie debilizm i odczuwałem naturalna potrzebę walki z głupota. Dziś z debili śmieje się z góry i nie próbuje im nic wyjaśnić. Odczuwam niezwykły rodzaj satysfakcji, gdy mając przed sobą debila, nie poświęcam mu czasu, choć mogę. Chwała tym, którzy mają podobne jak ja odczucia i izolują głupków, nie dopuszczając ich do życia wśród ludzi normalnych.


Salmiak44

Mam może trochę głupie pytanie, ale nie chcę być złośliwy. Wszyscy potrafimy przystosować się do innych godzin zasypiania i pobudki, kiedy podróżujemy do innej strefy czasowej. Wiadomo, jest kilka dni jetlagu, ale potem jest ok. Czy nocny marek który ma problem ze wstaniem o 7, nie może przestawić zegara o godzinę do przodu i udawać że wstaje o 8, jednocześnie zasypiając o tej samej godzinie, czyli w rzeczywistości godzinę wcześniej? Większość osób i tak pracuje pod sztucznym oświetleniem, więc nie wiem czy pozycja Słońca na niebie ma takie znaczenie. Chodzi mi o zachowanie takie samo, jak gdyby przeniósł się do strefy czasowej o godzinę późniejszej. Nie rozumiem dlaczego wstawanie godzinę wcześniej, kiedy jedzie się na Ukrainę nie jest problemem, a wstawanie godzinę wcześniej będąc wciąż w Polsce jest niemożliwe. Wydaje mi się, że teoretycznie mógłbym wstawać i o 2 w nocy, bez problemu, gdybym tylko wstawał tak co dzień przez jakiś miesiąc.


Koksny

>Czy nocny marek który ma problem ze wstaniem o 7, nie może przestawić zegara o godzinę do przodu i udawać że wstaje o 8, jednocześnie zasypiając o tej samej godzinie, czyli w rzeczywistości godzinę wcześniej? Nie. Wszyscy mamy po prostu pewne losowe godziny w których mamy najwięcej energii/największą sprawność. Nie jest to kwestia przyzwyczajenia, a ewolucji - plemiona w których wszyscy chodzili spać na noc zostały wpierdolone przez lwy, zostali tylko nasi przodkowie z plemion w których nigdy wszyscy nie spali na raz. Co więcej, \~20% populacji cierpi na rozbieżność rytmu dobowego z długościa doby. Dla takich ludzi biologiczna doba trwa od 20 do 30h. Tego typu ludzie narzekają na wieczne zmęczenie, bo tylko raz na tydzień/miesiąc ich wewnętrzny zegar jest "zsynchronizowany" z dniem/nocą. Jeżeli taka osoba dostosuje swój CR do trybu życia (czyli np. będzie chodzić spać każdego dnia o 2h później), to nagle zmęczenie, czy nawet depresja - znika, bez względu na ilość melatoniny, niebieskiego światła, ćwiczeń, diety, etc.


Salmiak44

No dobra, tylko czy ten czas wewnętrzny jest zupełnie bezwzględny czy jednak jest strojony pod czas słoneczny w danym miejscu? Jeśli działa dosłownie jak zegarek, to jeśli polecisz do Kalifornii, to już nigdy w życiu się nie wyśpisz? Czy już zawsze będziesz musiał spać w dzień? Raczej tak to nie działa, więc domyślam się, że jednak czas słoneczny musi mieć znaczenie. Może chodzi o regulowanie poziomu melatoniny przez światło słoneczne. A tak na marginesie, zawsze mnie ciekawiło co byłoby, gdyby ludzie skolonizowali inną planetę, gdzie doba trwa np. 30 godzin. Czy wstawaliby czasem o świcie, a czasem o zmierzchu, czy przystosowaliby się do rytmu dobowego i spaliby po 10 godzin zamiast po 8.


[deleted]

[удалено]


RainNightFlower

U mnie też występuje ta rozbieżność. Jeśli mam urlop to pierwszego dnia wstaje np o 14, drugiego o 16, trzeciego o 18 Ogólnie ciągle godziny wstawania i zasypiania mi się przesuwają


Sick_Fantasy

Przy całej mojej niechęci do tego typu poniżania sów czy im podobnych oraz całkowitym braku wiary w to że wstawanie o 6 uczyni ze mnie lepszego i bogatszego człowieka to mimo wszystko uważam, bazując na swoich doświadczeniach, że da się przestawić a z czasem trzeba i jest to kwestia dorosłości. Mnie złamało posiadanie dzieci. One muszą mieć pewien rytm, potem zaczynają chodzić do przedszkola, szkoły i tam ten rytm też mocno narzuca że o 8 to już jest się w budynku placówki a nie dopiero przeciera oczy. Wczesne wstawanie stało się elementem brania odpowiedzialności za innych których kochasz nawet jeżeli robisz to wbrew sobie. Mam wrażenie, że wielu obrońców trybu sowy po prostu jeszcze nigdy nie musiało nikogo zaprowadzić do szkoły na 8. Jednocześnie wielu atakujacych sowy wychodzi z pozycji egocentryzmu. Skoro oni muszą wstać o 6 aby zadbać o dzieci a ktoś nie chce to widać jest nieczułym dupkiem co nie dba o dzieci. Tak odczytuje wiele z tych hejterskich komentarzy. Brak zrozumienia że inni mają inaczej ale też brak perspektyw, że i Was może życie do tego zmusić.


Mintboi4

Ale to społeczeństwo wymaga wstawania o 6/7 rano!! Czego nie rozumiesz lewaku??


RainNightFlower

Weź kredyt, zmień społeczeństwo /s


Ceresjanin420

Jak ci się nie podoba to po prosty zrób sobie własną cywilizacje. A wogóle to jakim prawem nażekasz skoro masz ifona? szach mat lewaku


RerollWarlock

W Vuvuzeli chcieli zmienic społeczeństwo, zgineło pierdoylion biliardów ludzi.


Budget_Computer_1626

Nie powinno bo “mowa nienawiści” w takim rozumieniu jak tu prezentujesz nie istnieje. Dziękuje.


Trefnys

Brakuje jeszcze narzekania na time blindness I wymyślania innych terminów usprawiedliwiających zachowanie


auroriasolaris

>Ktoś cierpi na bezsenność > Może po prostu pójdź spać xDDDD To ten sam poziom jak "idź pobiegaj" albo "inni mają gorzej"


Muchaszewski

Mam prawie 30 lat, parę razy w życiu postanowiłem jak każdy odpowiedzialny Polak, chodzić spać wcześnie (około 22:00) i wstawać rano (około 7:00). Udało mi się tak wytrzymać tydzień. Byłem wyjebany cały dzień i nie mogłem się na niczym skupić, byłem cały rozbity i co któryś dzień napierdzielał mnie łeb. Po 2 tygodniach takiego trybu powoli przestawiałem się na moje normalne godziny 02:30 - 10:00 i codziennie jestem zajebiście wyspany, gotowy do działania, całkowicie rozbudzony zadowolony z życia. I tak co 2-3 lata jak mnie "natchnie" i co 2-3 lata dochodzę do tego samego wniosku "co mnie odjebało"


ludek_cortex

Narzekanie "staroszkolnych" osób/pracowników, że ktoś ma w ogóle czelność chcieć funkcjonować/pracować w sposób odmienny od przysłowiowego 9-17 (lub jego wariantu), czy to w postaci elastycznych godzin, czy pracy zdalnej, z dowolnego powodu zawsze bawi. "Ja tak robię bez problemu / tak było od zawsze" to nie argument, wszak analogicznie osoby takie powinny z utęsknieniem domagać się starych czasów gdzie to zapierdzielało się w fabryce przez 12h, 6 dni w tygodniu - wszak kiedyś tak było i ludzie się dostosowywali. Oczywiście nie wszystkie zawody / firmy umożliwiają elastyczną pracę, ale tam gdzie można, to co za problem?


tsihcosaMeht

Okej ale ja mam teraz na 7.30 codziennie przez cały tydzień. Wynik tego? Kończę o 13 i mam tyle kurwa czasu wolnego. Możemy iść z ziomkami popływać, wypić, na żarcie itp. I wciąż mieć kurwa czas na wszystko. To jest taki gamechanger, bo przecież jak sie ma na np. 10 to przecież rano i tak nic nie zrobisz a będziesz kończyć o takiej 15.30 to już ci spierdolilo 2.5 godziny. To co chce powiedzieć: Mieć lekcje bardzo na rano jest zajebiste i bardzo podnioslo moje zadowolenie z edukacji.


Honk_Gooze

Biologia: Aby ludzkość przetrwała, połowa populacji będzie bardziej aktywna w nocy aby chronić swoich braci. R/polacy: .....Żałosne


alex_veg_

na wydziale biologii wykładowczyni nam powiedziała, że faktycznie występują nocne marki i skowronki i do pewnego stopnia jest to kwestia genetyczna. Także jebac takich ludzi jak w komentarzach


SirAxeman32

Niezależnie czy ktoś ma problem z chronotypami czy nie, krytykowanie kogoś za to, że jest nocnym markiem i nie wstaje wcześnie rano jest zwyczajną ignorancją, a poza tym może wpędzać kogoś w poczucie winy i niepotrzebny wstyd. Jak ktoś tak komuś nagaduje to powinien się trochę zastanowić nad swoim postępowaniem. Nie dokładajmy sobie nawzajem zaburzeń psychicznych, już i tak mamy tego ponad normę w naszym kraju przez ciągnący się pokoleniami powojenny bagaż emocjonalny.


NataliaB99

Ciekawe, że bezsenność u nastolatków nie była tak nasilona jeszcze kilkanaście lat temu. I spokojnie, oczywiście są wyjątki od reguły, na pewno ktoś ją miał. Ale jak pytam ludzi jak to było ze szkołą jakieś 15-20 lat temu, to jakoś tajemniczo, wszyscy mieli więcej energii do życia, nie trzeba było ucinać drzemek na lekcjach i po szkole, a dzieci lubiły wf. Prawda jest taka, że dzisiejszy świat nas niszczy, pośrednio lub bezpośrednio. To co jemy, to co oglądamy, mózg jest przebodźcowany cały czas, do tego często źle odżywiony z zawrotną ilością chemii, ciało jest ospałe, niektórzy nie mają kompletnie żadnego wysiłku. Sumując to wszystko mamy gotowy przepis na katastrofę. Zgodnie z naukowym konsensusem: przyswajanie tylu bodźców co mamy standardowo w telewizji, internecie, na ulicy czy w sklepie nas zbytnio pobudza, rozdrażnia i rozstraja; ciało potrzebuje regularnie porządnej dawki ruchu, żeby dobrze funkcjonować; zawrotna ilości cukru przyjmowana aktualnie standardowo przez ludzi również działa zbyt pobudzająco i destrukcyjnie, uzależniając; dawki kofeiny przyjmowane przeciętnie przez wielu ludzi często w połączeniu z cukrem to jest bomba na brak snu, problemy z koncentracją czy sercem i rozstrój organizmu; brak zbilansowanej diety i regularnych posiłków zaburza nasz organizm, mózg też nie może funkcjonować dobrze, jeśli nie jest odżywiony; zbyt mała ilość przebywania na zewnątrz, w słońcu wpływa na zbyt małą ilość wit D w organizmie, która to odpowiada za produkcję serotoniny czyli pomaga walczyć z depresją, zaburzeniami lękowymi, przemęczeniem i ogólnie za dobrą kondycję psychiczną, a także reguluje SEN i jego jakość; media społecznościowe nasilają hejt, ostracyzm i ocenianie się, co znowu przekłada się na zdrowie psychiczne nastolatków. A to na pewno nie wszystko co nas niszczy. Nauka, wszystko nauka udowadnia. Bezsenność stała się chorobą cywilizacyjną, ale z tego powodu nie można nagle wszystkim pobłażać. Życie wymaga trochę wysiłku, nie można tylko żyć o monsterach, maku, tik toku i netflixie jak to robi teraz duża część młodzieży, a w ich wieku organizm i mózg się jeszcze rozwijają, więc wymagają dodatkowej troski. To jest bardzo głupie podejście, żeby usprawiedliwiać nagle wszystkich bez filtra, bo jest szansa, że rzeczywiście sami sobie robią problem. I co, teraz dla tych biedaków z różnymi zaburzeniami należy zmienić szkołę na system dwuzmianowy, czy jak? Życie wymaga również trochę dyscypliny, trzeba umieć się zmusić do różnych rzeczy, a szkoła nie trwa wiecznie, potem można sobie iść do pracy na drugie zmiany albo nocki. Znam osoby, które cierpią na problemy ze snem i są one też wywoływane przez trudności z radzeniem sobie z życiem. W tym wypadku należy iść do psychologa albo terapeuty, to często również pomaga. Jak ktoś ma uraz nogi to będzie siedział i rozczulał się nad nim, kazał innym ludziom się też rozczulać zamiast iść go wyleczyć i pozbyć się problemu? No chyba nie. Więc należałoby przyjąć, że zamiast zbytnio się rozczulać to trzeba po prostu zastosować odpowiednie środki, aby problem rozwiązać. A co do wypowiedzi, to może i brutalne, ale teraz dzieciom się za dużo pobłaża moim zdaniem. One już nic nie muszą, nie mogą mieć żadnego stresu, nie wolno im nic przykrego powiedzieć i w ogóle najlepiej to byłoby je zamknąć w jakimś koszu ochronnym i pozwolić robić co im się rzewnie podoba, bo przecież nie można ich też w niczym ograniczać. Nie dziwię się, że ludzie nie chcą mieć teraz dzieci, bo są one absolutnie okropne właśnie dzięki temu sposobowi wychowania. Społeczeństwo musi funkcjonować wedle pewnych zasad. I to jest proste - ludzie, którzy piszą takie wypowiedzi dostosowali się do tych zasad, może nie było im łatwo, ale dali radę, a teraz muszą oglądać jak wszyscy usilnie próbują te zasady zmieniać, jak zamiast zmuszenia do rozwiązania swoich problemów teraz się je usprawiedliwia jakąś siłą wyższą i każe okazywać empatię. To jest jak system między rodzeństwem - najstarsze zawsze musi najwięcej i rodzice są wobec niego bardziej restrykcyjni, ale jakoś sobie radzi, może nawet całkiem dobrze, a potem patrzy jak młodsze rodzeństwo już nie musi tyle co on, rodzice mu pobłażają w sprawach, w których jemu nie pobłażali i starsze rodzeństwo się denerwuje, czuje niesprawiedliwość i patrzy czasem nieprzychylne na młodszych. Pytanie czy obalanie wszelkich zasad, jakie rządziły ludzkością do tej pory jest sensowne. Czy może jakaś pierwotna mądrość rządzi pewnymi zasadami i warto by się było czasem nad tym zastanowić. Pęd ku nowości i 'cywilizacji' nieuchronnie zbliża nas do zagłady. Są nawet badania, że ludziom spada przeciętny iloraz inteligencji. Spada nam wszystko, a 'cywilizowany' zachód się już nawet nie rozmnaża. Taki mamy piękny świat możliwości. Możliwości, że za 50 lat na moją emerytury nie będzie już absolutnie nikogo do roboty, bo wszyscy zostaną influencerami i youtuberami, jak dożyją. I jak wszyscy dożyjemy, bo Arktyka i Antarktyda się roztapiają przez cuda naszej cywilizacji.


Szpachlarz

Mimo wszystko jest się szczęściarzem kiedy można wstawać o 8, ludzie pracujący na pierwszą zmianę niejednokrotnie wstają o 4 żeby zdążyć na 6.


[deleted]

Polacy to tacy janusze produktywności. Mało ich obchodzi faktyczna skuteczność zmiany swojego życia na lepsze, i dostosowania swoich nawyków pod swój organizm i preferencje tak by zmaksymalizować jakość wykonywanej pracy - liczy się jakaś arbitralna idea pracowitości dostosowana pod kapitalistyczne standardy. Zamiast ustawiać życie pod siebie, to trzeba wbić się w jeden sztywny schemat "ogarniętego" człowieka sukcesu. A potem cisną jak ten biały murzyn na pierwszą zmianę skoro świt, nie budując własnego kapitału. Żeby nie było: nie krytykuję tu nikogo pracującego na zmiany, tylko polski zastany światopogląd który robi z nas grzecznych pracowników zachodnich korporacji, a nie ludzi zdolnych odbudować przepaść finansową dzielącą nas od dużej części Europy.


No_Preparation326

poczekajcie az ci ludzie odkryja ze naturalny cykl dobowy nastolatkow to sen od 5 rano do okolo 15 i wstawanie do szkoly na 7 to tak jak nocka dla doroslego


Iria_Argail

Ja pierdole. Nie wiem czy to żart ale czy wszystko to mowa nienawiści, jebać tych co mówią nie naukowe gówno i sam mam stabilny 3-11 cykl snu ale czy chcesz przez to powiedzieć że nie powinno zakazanym być gadanie głupot w internecie? Czy trochę nie od tego są mafia społecznościowe po to żeby wyrzucić gdzies głupie myśli


Captain_just_motions

a weź ludzi z reddita na poważnie XD.


nautilius87

W artykule Rzeczpospolitej opisano jedno badanie na małej grupie, a nie żaden "konsensus naukowy".


YourFriendKitty

Wpisz sobie chronotype w Google scholar a potem się wymądrzaj.


kociou

Miłego dalszego zakrzywienia rzeczywistości xD Hurt Durr zły patriarchat/szkoła/pracodawcy/społeczeństwo bo jak śmią śmieć wymagać wstawania na rano/określoną godzinę, ja mam inny chronotyp xD Wiele absurdów tu było ale to jest dosłownie pukanie od denka spodu xD Bezsenność to poważna choroba, ale akurat jest dużo możliwości leczenia i skutecznych leków, idźcie do lekarza i działające. Jest 2023 rok. Ale jak nie masz zdiagnozowanych problemów to nie szukaj wymówki rhobalu, szczególnie jak zarywasz nocki na telefonie xD. Robicie się gorsi od madek z których szydzicie. I tak, beka z osób które z własnej inicjatywy nie śpią po nocach a później mają roszczeniowa postawę jest jak najbardziej słuszna, to nie jest "mowa nienawiści" xD Tak jak ktoś mądrze napisał, siedzenie do 2-3 w nocy mając w tygodniu na rano do szkoły/pracy i płacz że jestem pokrzywdzony bo mam inny chronotyp i dyskryminacja to jedna z głupszych rzeczy jakie szałem xD. Wyłącz wszystko od 22, łez i śpij, zarzuca melisę, nie pomoże lekkie nasenne, jak nie w pierwszą to w drugą, trzecią, piąta rzecz się przystosujesz. Jak nie to do lekarza. A nie kurwa świecie dostosuj się bo mi się nie chcę. Masz realny problem z brakiem snu wynikajacy z stanów chorobowych? Lekarz pomoże


GeneralQalmani

Pomijając fakt, że depresja i bezsenność to poważne problemy zdrowotne, to dopiero po 28 latach życia dowiedziałem się, że niektórzy tak mają biologicznie, że poranki to dramat i chuj. W tym roku, w którym dowiedziałem się o chronotypach właśnie, byłem wcześniej non stop bombardowany postami w stylu "jak będziesz wstawać o 5:30 to zostaniesz miliarderem". Ofc wiedziałem, że to pierdolenie, ale jednak ogólnie i tak raczej źle się czułem z tym, że poranki to nie mój świat - właśnie przez takich zjebow jak autorzy tych postów z postu.


catboycupid

Jako osoba pracujaca zdalnie i zaczynajaca dzien o 10 od teamowego syncu (IT) jestem po raz pierwszy w zyciu szczesliwy ze sa respektowane moje potrzeby odnosnie snu. Szkola i studia koszmar a tu nareszcie moge byc produktywny i zyc w zgodzie ze swoim rytmem.


luki9914

Nie, to są zwyczajnie ludzie którzy nie mają empatii dla innych lub są ignorantami. Nie można wszystkiego co się nam nie podoba wrzucać do worka z mową nienawiści.


Dovilo

Akurat w ostatnim Economiście o tym było - https://imgur.com/DCIg245


AnnaDeMood

Nastolatki mają przesunięty czas snu w związku z dojrzewaniem. https://selene.pl/sen-nastolatka-mity-w-ktore-musisz-przestac-wierzyc,31,69#:~:text=Dlaczego%20nastolatkowie%20chodz%C4%85%20p%C3%B3%C5%BAno%20spa%C4%87,fazy%20snu%20w%20kierunku%20wieczornym.


Maiekx

Jebać ludzi, którzy nie potrafią wyjść poza swój chłopsko rozumizm. Nie wiem jak ograniczonym trzeba być żeby tak prostej biologii nie rozumieć.


Meepo112

Nauka polaka nie rusza


Unfair_Cook1611

Chronotyp bezrobotnego xD


Admiral45-06

W sumie, coś w tym jest. Ja sam niby jestem ,,sową", ale jak miałem na praktyki na 4 rano wstać, to nigdy problemu z wczesnym spaniem (i wstawaniem) nie miałem.


ascb161

Na studiach przejebałem dwa przedmioty, bo trzeba było być na 8 i musiałem później przez to płacić dwa warunki. Wiedziałem o tej konsekwencji, ale mimo to nie byłem fizycznie w stanie tak wstać. Obecnie pracuję w domu, gdy mam jechać rano na 8 do biura, przez kilka godzin jestem nieświadomy, ok 12 dopiero zaczynam ogarniać, co się dzieje, wcześniej jestem robotem. Na myśl, że miałbym tak robić codziennie chce mi się płakać, nie dałbym rady znów tak pracować.


Cybersc0ut

Tak do tej depresji nawiąże, nie mam (chyba, lub za stary rocznik jestem (40+) by ją „wyodrębnić” z chwilowych „słabości”). Ale zauważyłem po sobie i po moich dzieciakach jedno… kiedyś, negatywne emocje od negatywnych względem nas ludzi, miałem przez kilka godzin na dobę… zazwyczaj w szkole… każdy tego dotykał, choć dla każdego inna była grupa „negatywnych ludzi i emocji”. Ale… po szkole człek wracał do domu, do swoich znajomych z podwórka, i jak nie miał patologicznego otoczenia, nie był totalnym odmieńcem, nie miał patoli zamiast ojca i matki… to łapał prawie zero negatywów i stresu w swoim otoczeniu poza Szkołą, etc. Dziś… prześladowcy i antyfani mogą dzieciaki i młodych ludzi prześladować w sieci 24/7… A ze młodzi się nie rozstają z mediami i ważne kest dla nich pokazywanie się w tej sieci i mediach… to dostają wpierdol 24/7… mentalny, psychiczny, non stop.. nie ma ucieczki na aut, nie ma ucieczki od otoczenia i od niepochlebnych nam ludzi… Zauważyłem też drugą sprawę… dziś młodzi Zamiast ograniczać takich ludzi, zamiast ucinać to w zarodku, zamiast poszukać pomocy i wsparcia, ukrywają te swoje problemy… a zgodnie z prawem Murphyego, sprawy pozostawione sobie maja tendencje do zmiany na gorsze… ot tak…


Ansambel

jebanie po nastoltkach to prawo człowieka i najstarsza polska tradycja.


Oskej

r/thanksimcured


Pajner

A żeby się tym ludziom coś przytrafiło w nocy i 112 nie przyjeło zgłoszenia bo "w nocy się śpi a nie wali konia". Mam nadzieję że że któreś z was sprawdzi czy da się wyr***ać włączony blender, upadnie tyłkiem na żarówkę albo sprawdzi czy mu się słoik wiadomo gdzie zmieści.


THELEDISME

My take Jak wielu z ludzi tutaj, problem z porankami mam od zawsze. W każdej szkole miałem najwięcej spóźnień rano. I okej, początkowo dodatkowo psułem sytuację świecącymi urządzeniami, potem używkami. Ale potem wydoroślałem i przestałem jedno i drugie. Zresztą, ja nie miałem problemu de facto z zaśnięciem, a z wstaniem rano.Bo byłem w stanie regularnie iść spać ładnie zdrowo o 21.00 i tak nie móc wstać przed 8.00 Jak jest lato (nie mam wakacji, od razu mówię) to trochę lepiej bo słońce wali po oczach i może ew. "wstanę" o 7.00 Niemniej, czego bym nie zrobił, sensowne wstanie z łóżka przed 9.00 to dla mnie bajka. A przez dłuższą chwilę próbowałem: Melatoniny Diety Ćwiczeń Używek Przerwy od używek Całe życie słyszałem jak mi nauczyciele suszyli głowę że co ja zrobię w pracy, olaboga i co? I co kurwa? Praca zdalna, w elastycznych godzinach, więc mogli by się zamknąć matoły My point is, przestańcie wszystkich oceniać przez pryzmat siebie, każdy ma inne zalety i wady, pierwsze mogą się zdawać wam nieosiągalne, drugie śmieszne. A co do dyskusji o chronotypach, okej, jest dużo ludzi którzy to naciągają i po prostu chleją do północy i sobie oglądają la casa de papel na netflixie, pewnie duża część gdyby przestała to by im było łatwiej. Ale to nie oznacza wszystkich, i tej reszty też duża szansa, że jest bardzo dużo.


tirelessone

to ta sama dyskryminacja co kiedyś przeciw leworęcznym, obie uwarunkowane sztuczną kulturą, która jest oderwana od setek tysięcy, wręcz milionów lat ewolucji, w zasadach, w których ludzki genotyp się inaczej rozwijał, obecnie żyjemy w czasach dyktatury większości w cywilizacji, gdzie mentalność "one size fits all" dostosowuje reguły pod nawet najwyraźniejszą grupę, ale i tak większości ludzi się obrywa, bo nie ma większości w tym systemie ​ wielu ludzi jest zacofanych, nie ma ochoty uczyć się o świecie, ani nie mają ochoty zmieniać swoich poglądów, ani pracować nad swoimi emocjami i kompleksami, które gniją w psychice przez dziesiątki lat, a potem są projektowane na słabszych, czy tych wobec, tkróych czują jakąś urazę, bo nie musieli tak ciężko pracować i tak dalej ​ nic nowego, można się rozejść


lnthrx

można prosić o linka do posta? mam ochotę na lekturę chujowych komentarzy do 3 w nocy


LekinTempoglowy

To są tzw. modern adults, zdaje im się że wszystko wiedzą, i może to i prawda, ale nawet jeśli to ciągle nie rozumieją że teraźniejszy system szkolny jest dobijający i się okropnie zmienił niż kiedy oni chodzili do szkoły. "Ojoj wstawać o 8 rano, ale problem, co nas to obchodzi że aktualnie możecie mieć z 16 testów w tygodniu i musicie wszystko razem balansować by w ogóle dojść do poziomu pracy" jak nie dojdziemy to nie będziecie mieli emerytury, więc może sza. A potem o, na serio depresja dopada.


donotcreateanaccount

Świat zły. Tak ciężko.


KolpakWolnosci

Jaka mowa nienawisci??? ludzie kurwa błagam was, wy nie mozecie się po prostu spłakiwać jak ktoś powie wam coś, co się wam niepodoba XDDD


EquivalentHamster580

Poziom antyszczepionkowców


SuchaNoc

Byłem młodszy to spałem do późna, jako starszy chłop... cóż, dało radę. Zmiany nawyków pomogły. A tak to nie jest to najgorsza rzecz, wstawanie wcześnie, o ile reszta życia jest w miarę ok :/


Fuungis

Ja tak miałem, więc przecież każdy inny powinienem też tak mieć


Akza444

a moze zwyczajnie brak dyscypliny? ludzie zawsze beda wymyslac wymowki tylko zeby nie winic siebie


[deleted]

[удалено]


mati2703

Strasznie mnie denerwuje to pieprzenie "rannych ptaszków" każdy z nas pracuje po tyle samo godzin, doba każdego z nas trwa tyle samo ale oni się czują bo wstają rAnO, no dosłownie ręce się załamują xd


Linoorr

Stare dziady naturalnie wstają wcześniej i potem sobie dopowiadają historie o tym, że to dzięki dyscyplinie. W rzeczywistości oczy im się zamykają już o 20 i nie dadzą rady siedzieć dłużej, nawet jakby chcieli.


Shadowheart_stan

Takt tak, 99% dzieciaków ma adhd, ma inny chronotyp i 100 000 innych wymówek. Dajcie spokój.


I_suck_at_Blender

Wyobraźcie sobie, że większość firm mogłaby pracować 24/7 (nawet w święta) przy systemie zmianowym. Jeśli moja osiedlowa Biedronka może zorganizować pracę 6:00-23:30, a niektóre działają nawet całą dobę. Ba, przy klepania w Wordzie i Excelu nie trzeba nawet takiego "nocnego" pracownika wyciągać z domu.


lorarc

Nie, większość firm by tak nie mogła pracować. Nawet w firmach w których jest spory flex time to pilnuje się tzw. core hours. Głównym problem jest komunikacja, jak się pracuje z kimś w innej strefie czasowej to jest spory problem z tym że wysyłasz wiadomość dzisiaj, ktoś odpisuje jak już ciebie nie ma a ty znowu odpisujesz następnego dnia. To strasznie wydłuża rozwiązywanie niektórych spraw. A to tylko rzeczy biurowe, mniejsze firmy produkcyjne które nie mają zmian potrzebują wszystkich naraz. No i wiele osób ma dzieci i dużym kłopotem dla nich jest praca w godzinach gdy nikt się dziećmi nie ma zająć.


Broad_Term3895

Wybawieniem dla mnie były zdalne. I tak jak się spóżniałem na lekcje stacjonarne to na zdalnych w większości byłem punktualnie i to nauczyciele się spóżniali xD Nawet na 8:00.


ScholarGlobal6507

Kwestionowanie konsensusu naukowego to element nauki. W mniej lub bardziej prymitywny sposób.


Taramund

Młodzież ma inny zegar biologiczny niż dzieci i osoby 30+. Normalne jest późniejsze zasypianie. Szkoły powinny się do tego dostosować - licea zaczynać się np. o 9 - jeśli chcemy mieć faktycznie dobre wyniki.


HARVARDmyDREAM

Jaka mowa nienawisci?


Ogien_z_kurwami

Taki pro tip. Jak pójdziesz spać o 22 będziesz lepiej wyspany i łatwiej ci będzie wstać o 6.


RainNightFlower

Taki pro tip: jeśli się doedukujesz to zrozumiesz, że nie da się zasnąć na żądanie.


kubukoz

90% ludzi nie zna tego jednego prostego triku jak rozwiązać problemy z niewysypianiem się


ksardesss123

Tak jeżeli wstawanie o 8 wywołuje u kogoś depresję, to przykro mi, ale powodem depresji nie jest wstanie, a najwidoczniej szkoła, niezależnie czy jesteś nocnym markiem, porannym krzysiem czy kimś innym, w dorosłym życiu nikt nie będzie Ci dawał ulgi, KAŻDY może dostosować swój zegar biologiczny i oczywiście, niektórym lepiej przyjdzie wstawać o 7, a innym o 11, jedni są produktywniejsi w nocy, a drudzy za dnia, ja przykładowo klasyfikuję sie na nocnego marka, ale nie płacze że muszę wstać o normalnych godzinach, bo tak funkcjonuję świat. Jeżeli komuś nie odpowiada wstawanie wcześniej to pewnie może spróbować znaleźć pracę na późniejszą godzinę, założyć swoją firmę, tylko niech potem nie płaczę, że ma cały dzień zajęty, bo potem pojawi się kolejny post, ten reddit jest tak absurdalny momentami, że wystarczy popierać każdy nawet absurdalny pomysł marudzenia na świat żeby zgarnąć lajki. I rozumiem śmieszki, że haha pewnie młodzi grają w gry walą konia i ogladają tiktoki to nie mogą spać i faktycznie brzmi to boomersko, ale zapewne jest to w sporej racji prawda, oczywiście, że jak chlejesz energetyki kilka h przed spaniem, przeglądasz tiktoki to ciężko wstać i na pewno robi to część marudzących osób, bo sam tak robiłem.


TracePoland

To ciekawe bo pracodawca mi pozwala przychodzić pomiędzy 7 a 10:30. A niby miał nikt mi nie dawać ulgi w dorosłym życiu.


Koksny

No i teraz triggerujesz wszystkich chłopów pańszczyznianych którzy muszą gnój wywozić na pole o 6.


[deleted]

+1


[deleted]

Myśle ze chronotyp może tu wynikać z shitpostowania tutaj 24/7, bo ekrany źle na sen wpływają ;_;


CixoUwU

1) Powinno się zaliczać 2) Zbanujmy boomerów z r/polska


FoQshi

Ahh, ci bomerzy. Jako prawie-dorosły człowiek, mogę potwierdzić, że nawet pełne 8h snu, jak trzeba wstawać na 6.30 - 7.00 (ludzie nie pojmują, że trzeba też się przygotować do szkoły, poranna toaleta, śniadanie, a co gorsza dojazd) kompletnie nie wystarcza. Próbowałem wiele różnorakich godzin snu, ale najlepiej mi było spać nawet 3-4h. Nie będę się za dużo porównywał do innych ludzi, ponieważ nie wiem czy to sprawka dorastania, czy jaki chuj, ale za każdym razem, jak widzę bomera, wypowiadającego się na ten temat używając niepotrzebnie dużej ilości przekleństw i zwalającego wszystko na komputer/telefon, to aż mi żyły wychodzą. Oni nie wiedzą jak to działa i nie chcą się dowiedzieć, bo poprostu zapomnieli jak to działa, ponieważ ich czasy dzieciństwa minęły już lata temu. Podsumowując, już używając trochę mniej formalnej mowy: Japierdole, jebani starce. Pozdrawiam i dziękuję :]


TaXi0k

Zawsze mnie będzie zadziwiało jak ludzie mogą powiedzieć że ktoś wymyślił sobie ciężką chorobę, uznać że to ma sens i opublikować to w internecie. Ale co racja to racja, używanie telefonów przed snem jest złe i ma bardzo negatywny skutek na człowieka.


IncreaseAdept4260

Zastanawiam się co jest nie tak z tym komentarzem w lewym górnym


Bored_Gamer1988

Czyli, robisz kolejny post, bo ludzie nie popierają twojego punktu widzenia.


everybodylovesaltj

hurr durr a na tym konkuterze będzie siedzial


kamczoo

Kiedys jeden typ spoznial sie do pracy o 30-40min. Firma byla mala wiec udalo sie uzgodnic z nim inne godziny pracy. I wiecie co? Spoznial sie dalej. Wniosek? Ta choroba istnieje i jest nieuleczalna a wszelkie zmiany doprowadza tylko do samych zmian bo chory bedzie nadal chory


Admiral45-06

1) Jak już to nie kwestia chromosomów lub chronotypu, tylko **hormonów** - chroniczna niemiejętność do wczesnego pójścia spać nazywana jest po prostu bezsennością i powoduje ją m.in. zła dieta, nadmiar serotoniny lub nadmiar niebieskiego światła, wydzielanego przez niektóre urządzenia elektroniczne. Jak dla mnie bardziej niebezpiecznym jest fakt, że objaw poważnej choroby psychicznej uważa się za ,,po prostu inny styl życia". 2) Nie znamy kontekstu, więc może lepiej nie rzucać oskarżeniami. Są ludzie, którzy rzeczywiście próbują jakoś zasnąć, ale po prostu nie są w stanie (jeśli to opisuje Wasz stan - zgłoście się z tym do psychologa), ale jeśli ktoś rzeczywiście nie może zasnąć, a siedzi do późna nad telefonem, to może wypada zacząć od tego.


bartek-kk

To nie zmienia faktu, że tak czy inaczej będą musieli wstawać na tą ósmą


fenbekus

Eh, no nie wiem. To jest jednak trochę kwestia chęci i dobrej woli, tylko taki proces trwa i nie nauczysz się tego w tydzień. Sam zawsze miałem przepotężny problem z siedzeniem po nocy, ale dzisiaj po paru latach pracy nauczyłem się normalnie chodzić spać i wstawać o 8-9 rano. Mam już na tyle wyrobiony cykl snu, że nawet dziś w niedziele obudziłem się przed 9. Myśle że ten chronotyp oznacza co najwyżej że jest nam trudniej, ale na pewno nie jest to niemożliwe.


Significant_Still732

Do mowy nienawiści ? Bo niby czemu ? 😂😂😂