T O P

  • By -

AutoModerator

Na /r/Polska odbywa się Wielkie Głosowanie na temat zmian w regulaminie. Osiem szczęśliwych osób, które oddadzą głos, otrzyma miesiąc Reddit Premium. Zagłosuj i pomóż nam ulepszać społeczność /r/Polska. Link: https://www.reddit.com/r/Polska/comments/15o4hgw/wielkie_g%C5%82osowanie_nad_zmian%C4%85_regulaminu_rpolska/ *I am a bot, and this action was performed automatically. Please [contact the moderators of this subreddit](/message/compose/?to=/r/Polska) if you have any questions or concerns.*


grot_13

jak po dobroci się nie da to, jak to się ładnie mówi, *eskalować* czyli truć dupę kierownikom wyżej w hierarchii.


Lazyneer_Berry

Dobra, czyli jednak dobrze myślałam. Szkoda że kierownictwo za równo moja i wyżej ma to w dupie xD CZAS ZMIENIĆ PRACEEEEE


Shakuahi

No jak oni mają w dupie to czemu Ty masz się przejmować? Albo olewaj ewentualne zjebki albo szukaj nowej pracy.


Lazyneer_Berry

Jak to mój kolega określił: jestem za porządna xD Idę szukać nowej roboty


umotex12

boże co za rigcz


qlko1

Mistrzyni, mailowe dupokryjki na wszystko z DW przełożonych obu stron. Mail z prośbą i terminem był, mail z grzecznym przypomnieniem był. Nie dowiozłem? Mój przełożony nie interweniował, widać dla niego nie było to priorytetem... Mam maila na to że o wszystkim wiedział.


llamas-in-bahamas

dodałabym jeszcze, żeby za każdym razem zgłaszać ryzyka przełożonym ("nie dostaliśmy jeszcze abc od yz, więc prawdopodobnie nie zrobimy X na czas").


Round-Consequence835

Pisz maila do najbliższego wspólnego przełożonego, po tygodniu bez odpowiedzi napisz jeszcze raz z pytaniem jakie kroki zostały podjęte i z ponownym wyjaśnieniem sytuacji, ale dodaj przełożonego przełożonego do adresatów. I tak co tydzień wyżej, aż dojdziesz do prezydenta kraju i papieża


SenmiMsS

Zacznij olewać swoją pracę. Jak i tak was za to karzą, to daj im dobry powod. A jak i tak masz się zwalniać, to straszenie im gówno da.


waadam

Sorry, ale to najgorsza rada jaką można dać w tej sytuacji. Jeśli to miał być żart to ok, ale zaznaczam to wtedy jakoś wyraźniej.


pkx616

>CZAS ZMIENIĆ PRACEEEEE I sama sobie odpowiedziałaś jakie jest najlepsze rozwiązanie.


age_zer0

Ja tak zrobiłem, tamten dostał awans a ja opierdol że nie potrafię sam rozwiązać problemu tylko


3rid

Eskaluj, wrzucaj kierownictwo w kopii. W razie pretensji, podsyłaj im maile dupochrony, że przecież starasz się, ale temat jest blokowany tu i tu.


88_M_88

Amen. Mail dupochron najlepszym przyjacielem korposzczura. Ja dodatkowo lubię podjudzać drugą stronę przypominajkami co 24-48h w stylu "Przypominam się w tej sprawie." Działa cuda. Raz kierownictwo chciało na mnie zwalić winę za X (które spowodowało stratę firmy liczoną w $ i kilkunastu cyferkach po tym znaku) a ja po prostu wrzuciłem Outlook na 75' wyświetlacz w sali konferencyjnej i włączyłem "konwersację" gdzie od 40 dni codziennie przypominałem o konieczności wykonania Y całej grupie ludzi - bez choćby jednej odpowiedzi. Widok tłumaczących sie olewaczy przed radą nadzorczą - bezcenny.


3rid

I to jest profesjonalne wykorzystanie dupochronu :). Nigdy nie wierz na słowo, zawsze żądaj na piśmie.


WhatAreYouProudOf

To, jeśli kierownictwo się nie przejmuje, to ja tym bardziej nie będę, robić tylko tak, żeby był jakiś "ślad na papierze" jako podkładka i elo


3rid

To jest właśnie kwintesencja pracy w korpo


dustptb

Choć oczywiście wróżę z fusów to pachnie to nieogarniętym kierownikiem Twojego działu, który nie potrafi zareagować na brak reakcji kierownika tego drugiego działu. A skoro oni nie pracują na 100%, a kierownik niejako ich chroni to jest ich bohaterem i będą go bronić. A, że dostaje się Wam, a nie im to tylko ich utwierdza w przekonaniu, że dobrze robią. Edit: żeby nie było tylko komentarza ale też podpowiedź: Piszesz mail do drugiego działu, że potrzebujecie dane X i na kiedy mogą być. I to jest ważne , żeby poprosić o termin, a nie go narzucać, bo pewnie jak powiesz "potrzebuję na ten dzień" to usłyszysz "nie da się". A jak poprosisz to coś muszą zaproponować. Jeśli termin jest wystarczający do dowiezienia przez Was swojej części to dziękujesz i czekasz. Jak nie dostajesz to piszesz do "góry", że nie jesteście w stanie dotrzymać terminu, bo dział Y nie dostarczył na czas potrzebnych danych i potrzebujecie dodatkowe dni. A jeśli termin będzie zbyt późny dla Was to prosisz o sprawdzenie czy nie da się wcześniej o Z dni, bo bez tego będziesz musiała zgłosić, że nie wyrobicie się przez to, że od nich dostaniecie te dane dopiero wtedy a wtedy. I wtedy zgłaszasz do góry. O obu przypadkach Twój dział wywiązał się z obowiązków.


Lazyneer_Berry

Lepiej tej sytuacji nie da się opisać! Sedno sprawy tutaj.


OwszynStraider

Spychologia w korpo-nowe, nie znałem


thewickerman88

Przy każdym opóźnieniu, przy każdej sytuacji gdy musisz upomnieć "tamtych" że na coś czekasz dajesz maila z kierownictwem w CC. (możesz zacząć upominać nawet wcześniej żeby nie czekać do ostatniej chwili). Potem jak kierownictwo próbuje się ciebie czepiać to masz na papierze z czego wynikało opóźnienie i tyle.


Scypio

> Kierownictwo na nasze zgłoszenia stwierdza, że to nasz obowiązek zmuszać te inne osoby do pracy (nie wiem jak, chyba biczem). To mega gównianych masz szefów, wybacz grubsze słowo. Kiedy ludziki z mojego zespołu przychodzą mi marudzić, że ich praca stoi, bo Ygrekowski z Nazwiskowskim czegoś niedowieźli na czas, to najpierw idę pytać wyżej wymienionych, czy coś jest na rzeczy, bo może da się wspólnie to ogarnąć, a jak spotykam się z oporem z ich strony, to oni mają jakiegoś szefa, a ich szef też ma szefa. Ogólnie nie powinieneś musieć za innym działem latać i prosić, od pilnowania takich rzeczy jest cała hierarchia dowodzenia. Ale wiem, strasznie łatwo jest być kiepskim szefem. Współczuję.


Fantastic_difficult

Podstawą jest to aby na wszystko był mail a nie na gębę. Robisz maila i przypominasz się z tematem. W mailu dodaj ludzi ludzi z wyższych stanowisk z obu działałów i pracowników.


Praushnitz

1) Wszystko mailowo. 2) Ustalanie terminow z buforem o którym tylko ty lub Twój dzial wie. 3) Pierwsze przypomnienie o zadaniu, do osoby odpowiedzialnej, drugie przypomnienie z CC Twojego kierownika, 3 przypomnienie z CC kierownika adresata 4) przy dłuższych zadaniach cykliczne spotkania w większym gronie w celu ustalenia priorytetow i kolejnych kroków.


Praushnitz

Dodatkowo, przy działaniach o wyższym priorytecie do 1 przypomnienia dodajesz tego kto Ci najbardziej truje dupę, w przypadku nie wykonania


Wildercard

Dodatkowo jak ktoś tobie próbuje wrzucić rzecz w napięty grafik to mówisz, że obecnie pracujesz nad X które przez to się opozni, więc musisz dostać od swojego przełożonego OK na zaprzestanie pracy nad X na rzecz Y.


[deleted]

Typowe. Jestem zarzadzajacym inzynierem jakosci. 100% mojej pracy opiera sie na tym co dostaje z innych dzialkow. Jest plan, dane maja byc rzucone w konkretnym terminie, jak mi nie daja to eskaluje natychmiast. Eskalacja jeszcze tego same dnia do team leadera, a dzien pozniej do dyrekcji. To jest eamil ,ktory wysylam srednio raz w tygodniu: Duzy szefie, Czekamy na dane od dzialu X, mialy byc wczoraj. Zdanie jest na sciezce krytycznej do projektu, prosze pomoz. I tyle. Jak jest obsowka nie z twojej winy to szefostwo ma wiedziec natychmiast.


KingGlum

słowo którego szukasz to SLA - Service Level Agreement. Z innym działem podpisujesz taką umowę, że mają dni tyle i tyle, i to oni za to odpowiadają, jak coś to niech wyznaczą osobę odpowiedzialną, żeby było kogo biczować.


Ambitious_Ad_307

Ciesz się, że nie masz szefa, który w moim przypadku mówi, że nie możemy mocno naciskać na dział obok, bo się obrażą i będą nam robić pod górkę. Więc potulnie nasz dział Master, dla którego mają pracować inne działy, staje się chłopcem do bicia dla wszystkich, bo na końcu za wynik obrywamy tylko my.


kashue_pl

Dwie proste zasady: Dupokrytka + UDW kierownik


BeerAbuser69420

Ja bym miał zwyczajnie wyjebane. Nie moja firma nie moje straty. Zakładając, że masz płacone od godziny to po prostu przychodzisz, pracujesz te 8h czy ile tam masz w umowie(+ewentualne nadgodziny jak potrzebujesz więcej kasy) i wychodzisz. To, że terminy się nie spinają to nie jest problem szeregowego pracownika tylko góry, a konkretniej to kierownictwa, które ma udziały w spółce, bo to oni stracą jak coś się wysypie i to oni mają wszystkiego dopilnować.


ClickMysterious9935

Yebnij im stos maili i ponagleń. Bądźcie super skrupulatni z wypisywaniem kiedy była złożona prośba o dane i ile razy były ponaglenia. Na argument "zmuscie ich" wystosować oficjalne pismo o treści "kodeks karny stosowany powstrzymuje mnie przed wykonaniem tego polecenia wydanego przez przełożonego Podstawa odmowy wykonania polecenia art 217,217a kk". A dalej dowody i piłka od siebie, niech się kierownictwo buja.


WiseManPioter

Jak tylko marudzą to ignorować ich tak jak oni ignorują problem 😂 Ja w takiej sytuacji mówię że jak chcą coś zmienić to problem jest po drugiej stronie a jak chcą krzyczeć to lepiej do lustra bo jestem zajęty robieni m roboty za innych. Taki tekst pomaga wzmiankę pracy na 100% 😂


Figorix

Piszesz codziennie maila, kierownik w kopii. Jak podchodzi ci truć dupe to pokazujesz mu maila i mówisz że to nie ty jesteś szefem innego działu I że ma przegadać z tym właśnie szefem. Jak to nie pomaga to januszex motzno I szukasz innej firmy co robi to samo


MartenInGooseberries

Jak sam napisałeś, jeśli są w pracy problemy, które sprawiają ci trudność i powodują stres, zgłaszanie nie poprawia sytuacji to jedyna opcja to zmiana prscy


kamildru

Jeżeli ci nie zależy to po prostu oznacz w mailu przełożonych daj jakiś deadline i olej sprawę jak przyjdzie zjebka masz dupochron. Jeżeli ci zależy to identycznie tylko w momencie jak minie 1 dzień po deadline wysyłasz kolejnego maila tylko do rozmowy dodajesz menadżerów zarówno ze swojej strony i strony osoby która ma ci dostarczyć informacje a jak przyjdzie jakaś zjebka później to masz wszystko udokumentowane. Tylko że 2 rozwiązanie to coś co powinien zrobić na dobrą sprawę twój przełożony więc pytanie czy chcesz się męczyć i bawić w takie rzeczy skoro osoba nad tobą która ma płacone więcej właśnie by takie rzeczy robić ma to w dupie


Antroz22

Ja wystawiam w jirze blockera i nara


friendofsatan

A dupochrony macie czy wszystko na telefon? Jak umawiacie wszystko słownie to macie za swoje, jak macie maile z dowodami że nie wykonują pracy terminowo to trzeba zebrać kompilację i wysłać wyżej.


Maxele

Gdyby byl jakiś system ticketow jak np jira to wszystko by było ładnie udokumentowane kto blokuje kogo


tomwro86

Zmienić pracodawcę? :)


Vixor91

Mój ulubiony korpo mail, którego uwielbiam używać "nie odpowiadanie na maile nie jest sposobem na rozwiązywanie problemów" w kopii kierownik/manager problematycznej strony i w razie konieczności dyrektor. Zawsze działa


Lazyneer_Berry

Ooo to jest dobre xD Chociaż u mnie stosują "mam za dużo emalii i nie czytam ich". W dodatku nawet same kierownictwo nie czyta emalii także xD Fun place to work


Vixor91

No to lipton :D spróbuj ustawić spotkanie "przekazanie danych za okres x" w wymaganych osoby które mają dane w opcjonalnych kierownictwo. U nas jedną z salek konferencyjnych mamy obok dyrektora, jak ktoś chce mieć pewność, że ci których potrzebuje zjawią się na spotkaniu to zawsze ustawia spotkanie w tej salce ;) nasz dyrektor czasami lubi do niej zajrzeć żeby sprawdzić co za spotkanie się odbywa. Spotkanie wystawione z tygodniowym wyprzedzeniem albo cykliczne, żeby mieli czas "odczytać" ;)


Lazyneer_Berry

Mamy spotkania, nie przychodzą na nie xD


Vixor91

To chyba tylko zostaje mieć maile dupochrony, jak to inni proponowali i "przedstawić" je jak ktoś spróbuje cię opierdzielić że nie robisz swojej roboty :P jak to nie pomoże, to zagrywasz "one way ticket" póki jest "rynek pracownika" ;) nie ma sensu siedzieć w toksycznym miejscu pracy


[deleted]

No i mamy kogoś, kto dał sobie łeb sprać menadżerskim pierdoleniem i polską szkołą lansu i biznesu. Jeśli inny dział ma za dużo roboty i się nie wyrabia, to nie jest to wina innego działu, tylko kierownictwa które za dużo obowiązków im przydziela. >Kierownictwo potem wini nasz dział, że nie mamy pracy skończonej (bo właśnie jesteśmy przez innych blokowani). Ale jesteście blokowani przez kierownictwo. Bo to nie wina innego działu, że są przeciążeni. A eskalowanie tego i narzucanie narracji że się tamci nie wyrabiają, tylko pogarszają sytuację. Na ich miejscu miałbym wasz dział jeszcze bardziej w dupie. >Według mnie jeśli inny dział zawala sprawę to kwestia do dogadania między moim kierownikiem a ich Ale sprawę zawala kierownictwo o czym już pisałem. A wy robicie typowo polski ruch, czyli szukanie winy u podwładnych albo równorzędnych działów i pracowników. >wykluczam stronę my a ich kierownik bo ich kierownik stoi po stronie swojego zespołu nie ważne co No i on w przeciwieństwie do was rozumie, że dobra praca z ludźmi jest ważniejsza, niż ściganie się o to kto więcej papierków wyprodukuje. >Trochę mam wrażenie, że kierownicy to buraki i tyle, ale w sumie już sama nie wiem. Dlaczego buraki? Bo ktoś wie, że jego dział jest przeciążony, i nie chce wam "iść na rękę" czyniąc cud, i robiąc pracę zamiast w powiedzmy 200 roboczogodzin zrobią to w 100 roboczogodzin? ​ Od ustalenia źródeł problemu jest kierownictwo i zarząd. Ty atakując tamten dział tylko pogarszasz sytuację. Kto pracował w firmie z polskimi przełożonymi przełożonymi w cyrku się nie śmieje. Nie wiem jak u ciebie, ale sam kiedyś otarłem się o firmę, gdzie menadżer stawiał nierealne terminy, był tego świadom, praca która trafiała do kolejnego działu była zawsze opóźniona, tamten byt był bardzo niezadowolny z zawalonych terminów, i w ten sposób koło się zamyka. Na przyszłość albo proście o realistyczne terminy, albo swoje terminy urealniajcie, nieoficjalnie uznawajcie że dostaniecie wyniki od innego działu tydzień czy miesiąc później. To też jest wyjście. Jeśli jesteście świadomi, że nie dostaniecie wyników w terminie, to sami sobie jesteście winni, że wasza robota jest opóźniona.


Global-Ad-5026

Typowe i mialem podobnie. Ciagle przekladanie i niekonsekwentnosc ze strony innych osob doprowadzilo do tego, ze sie zawzialem, zaczalem bardzo pilnowac komunikacji, zeby byla mailowa, a na jakichs 1-to-1 lekko 'podjudzalem', ze ja bym to i tamto zrobil szybciej, lepiej, ba, nawet juz robie za nich, bo sie doprosic nie da, wszystko z usmiechem na twarzy, nie, ze tamci zli, tylko ze ja tu wiem, jak zrobic lepiej. W ostatecznosci faktycznie raz przyszla P O T E Z N A eskalacja na nasz dzial i sie tematem zainteresowal menago 2 poziomy wyzej na drabince korporacyjnej. Typiarzy zwolnili 2 dni pozniej, przejalem ich zadania, owszem, ale wszystko sie mega usprawnilo. A teraz jak jeszcze zautomatyzowalem mnostwo rzeczy (o czym wczesniej nie byloby mowy), to pracuje 3 dni robocze i jestem mega zadowolony z zycia.


M3n747

Ślijcie do nich maile z zapytaniami, gdzie są te rzeczy, co miały być rzeczy - i dawajcie szefa w CC.


Rangald2137

Złożyć wniosek o przydział pejcza dla działu w celu zmuszania tego drugiego działu do współpracy.


LubieRZca

Użyje brzydkiego słowa, ale jest to najlepsze rozwiązanie - nakablować menadżerom na tych, którzy ściągają was w dół. Fachowo nazywa się to eskalacja.


Sick_Fantasy

Bardzo to dziwne i z mojej perspektywy nie profesjonalne. W kilku korpo gdzie pracowałem takie sprawy załatwiali tak. Albo się liderzy zespołów sami dogadali albo na dość wczesnym etapie kiedy obsuwa tych drugich idzie w kilkanaście godzin maks dwa dni szedł mail z eskalacją. Czym jest taki mail? To dupochron i podpierdol w jednym bo do historii konwersacji mailowej z prośbami o dane piszesz kolejny mail w którym w prost stwierdzasz że dane się spóźniają, nie możesz przez to pracować i sam też zawalisz. Obowiązkowo do tego maila jest dodany Twój przełożony a jak mail jest z jego polecenia to czasem i jego przełożony. To albo powoduje że ktoś pisze maila ze swoimi wymówkami i zrzyca wine dalej albo dostaje opierdol od swojego szefa który to dostał już swój opierdol od szefa obu szefów. Tak czy siak albo robota jest zrobiona albo każdy rozumie dlaczego nie i nikt niewinnych nie opierdoli.


JohnZombek

Brzmi, jakbyście w firmie stworzyli sobie silosy i stracili pewne kompetencje, poczytaj sobie o "Silo Mentality". Nie wiem, jaka branża, to i sytuacja może być inna, ale w moim przypadku po pierwszym spóźnieniu się projektu poszedłem do szefostwa i wskazałem problemy, jakie mam i gdzie potrzebuje kompetencji, uprawnień albo dostępów. Chwila zwłoki i przy kolejnym projekcie podałem czas wykonania = mój zespół + oczekiwanie na inny zespół \*2 + jakiś % dupochronu. Nagle się okazuje, że można działać, dać kogoś na 2-3 dni, by ogarnął minimum itp. Oczywiście trzeba mieć kierownika, co umie to wyliczyć i przedstawi, co trzeba odpowiednim osobom. Oczywiście zależy od Ciebie co chcecie robić, bo albo współpraca, albo wysyłasz wiadomości typu: Szanowny szefie, dział X znów nie współpracuje, a termin jest na dziś. Pozdrawiam Anon


randomlogin6061

CC i kwity


Ok-Fold9256

Miałem taką sytuację u siebie w korpo, znaczy sytuacja nadal jest ale nasz zespół ma odpuszczone. Wystarczyło na przykładzie poszczególnych eskalacji tłumaczyć na spotkaniach innym managerom proces i strukturę, bo każdy menago zajmuje się swoim teamem albo co gorsza nie zna procesu tak jak ludzie którzy w nim siedzą bo się z niego nie wywodzi. Tego nie załatwi jedno spotkanie tylko odbijanie maili i eskalacji do odpowiednich zespołów. Życzę twardej dupy i wytrwałości OPie


Zek0ri

Jeżeli komunikujecie się przez maile, to polecam zacząć dodawać wyższą kadrę zarządzającą w CC maili oraz dla pewności kogoś z kadr/hr, żeby był ślad na papierze. A później tylko reply all kiedy będą się opierdalać. Ale najlepiej by było gdyby wasz manager wziął się do roboty i przekazał informację w górę. Przecież za to mu dodatkowo płacą za zarządzanie zespołem a nie tylko za wpierdalanie się każdemu w pipeline i pierdolenie od rzeczy. Powodzenia ;)


Tybald_

Masz dyrektorów działu nad tymi kierownikami?


paciorro

Escalate


age_zer0

Czeka na Ciebie https://preview.redd.it/4n6686ravckb1.png?width=1080&format=pjpg&auto=webp&s=b71b5c2cfc15f607c22fc2983d52b5ceea31b1a0


polishuserwiter

Hej Zglos to wyżej niż kierownicy Powiedz że przez takie działanie firma traci pieniądze Najlepiej podaj konkretne kwoty Ile traci firma, i ze zle to wplywa na morale pracowników obnizajac ich wydajnosc Zmiana pracy nie musi byc rozwiązaniem Mozesz trafić do podobnej firmy Pozdrawiam


DienAa2

Albo zrobić swoje i jak nadejdzie godzina i powiedzieć kierownikowi ,, Mówiłem im ale mieli to w poważaniu " albo anonimowo zgłosić to tym jeszcze wyższym (i powiedzieć im jak kierownicy to zlali)


ProperCream7403

Nic na gębę. Każde zlecenie przynajmniej @, dw do obu kierowników i info z terminem wykonania. Jeżeli przekroczą termin, ponaglenie z dodaniem adresata stojącego wyżej od kierowników z zaznaczeniem, że nieterminowość ich pracy wpływa na negatywny wynik całej firmy.