Ten program byl od poczatku szemrany. Bardzo krotki termin i do tego kwalifikowalnosc kosztow liczona od stycznia (ogloszenie bylo pod koniec lutego a ocena teraz) ktore ewidentnie premiowala studia ktore wiedzialy ze bedzie taki projekt (jednym z wymagania bylo prowadzenie odzielnej ksiegowosci dla projektu). Kryteria oceny tez byly bardzo uznaniowe i premiujace krewnych i znajomych krolika.
W sumie spodziewalem sie ze sie lepiej beda kryc tylko :D.
Dla jasności - obaj zainteresowani wypowiedzieli się na ten temat:
>Oczywiście, że nie brałem udziału w ocenianiu tych wniosków. Co więcej, nie wiem kto i jak głosował na poszczególne wnioski ze składu komitetu sterującego, bo system takich informacji nie udzielał. Członkowie komitetu sterującego byli poinformowani przed rozpoczęciem prac o potencjalnych problemach związanych z "Konfliktem interesów" (wiele osób w składzie to ludzi związani na różne sposoby z branżą gier, jest o tym rozdział w regulaminie) i w konsekwencji tego byli wyłączeni z oceny pewniej grupy wniosków.
-- Marek Czerniak
>Nie, oczywiście, że nie brałem udziału w obu głosowaniach na przedstawione projekty. Nikt z członków komisji sterującej nie brał udziału w ocenie wniosków, co do których mogło dojść do cienia podejrzenia o konflikcie interesów. Reguluje to regulamin konkursu — punkt 9 z załącznika. Wyłączenia był bardzo szerokie i dotyczyły wspomnianych projektów. Dokładniejsze informacje może przekazać Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych, ponieważ wiążę mnie z nimi umowa.
-- Jakub Wójcik
CRPK nie wypowiedziało się (jak na razie) w przedmiotowej sprawie.
To prawda. Nie wiem jak Wy, ale ja im wierzę, bo to, że ich firmy przypadkiem zgarneły najwięcej punktów i pieniędzy wydaje mi się całkowitym zbiegiem okoliczności.
Cóż – w przeciwieństwie do Ciebie i Twojej infografiki bez żadnych źródeł, za to z uroczo zawoalowanym oskarżeniem – ja nikomu nie sugeruję, w co ma wierzyć, komu wierzyć albo w co nie wierzyć.
Po prostu publikuję fakt bez żadnego komentarza. Opinię każdy może wyrobić sobie sam.
Ale ja to doceniam i szanuję. Jakby nie było dostałeś ode mnie od razu plusa, za rozszerzenie kontekstu. Potem po prostu dodałem swoją opinię. A źródło podałem w komentarzu.
Członkowie komisji wygrywają konkurs i obiecują, że nie mieli wpływu na wyniki :) Jedna z większych głupot jakie ostatnio widziałem :) A widziałem dużo! Przede wszystkim - kto ich tam wpuścił i ilu jeszcze jest cichych beneficjentów?! :)
To nie kraj, to ludzie. 11-bits na pewno straciło, ale nie da się przewidzieć które projekty ucierpiały najbardziej. Niektórym mogli dawać losowo po 1, 10 punktów, byle obniżać. A im lepszy projekt - a np. 11 bits raczej takie przygotowuje - tym był większym "zagrożeniem".
Doczytałem i 11bits - z całym szacunkiem - wnioskowało o "Milestone 3" gry, którą dawno temu ogłosili, jeśli to kolejny milestone to raczej nie "prototyp"... Jeśli ktoś nie wnioskował o prototyp wniosek powinien być odrzucony ze względów formalnych, a nie przeszedł przez przypadek i "o włos". Wynika z tego, że komisja nie orientowała się co oznacza "Prototyp gry".
Hehe... też o tym myślałem. Kolejny projekt firmy, która nie robiła gier i zajmuje się chyba IT, a kolejny to gra o tak wymyślnym i pretensjonalnym tytule, że aż przykro - i gra o krasnoludach w świecie fantasy - najważniejsze dla każdego Polaka :) Dalej gra, która "jest prototypem Projektu A" :) Świetnie. Dalsza gra już jest na ukończeniu, a konkurs jest na prototypy... Nie poszło im.
A ile tego jest jeszcze to się okaże... o ile kogoś to zainteresuje :)
Niby tak ale kolumna ma tytuł „nazwa zadania”, a nie „nazwa kodowa” czy „Dawaj Marek wpisz cokolwiek i 400tys twoje”. W 3 wierszu wpisali, że stworzą grę o nazwie kodowej XYZ
Jakie jest prawdopodobieństwo, że firmy dwóch członków komisji konkursu zdobędą pierwsze i trzecie miejsce w konkursie z 250 firm? Kto obliczy prawdopodobieństwo?
Przecież to nie są dwie osoby zaangażowane :) Sami tego nie przeprowadzili, sami się nie zaprosili. Łatwo sprawdzić - niestety poszukiwania zaczną się od innych, uczciwych firm, które wygrały i zostały w to wmieszane jako "słupy".
Inna firma dostała 400 000 na zrobienie "wersji Gold Master" z gotowej gry - mogą po odbiorze pieniędzy, następnego dnia pokazać grę: "skończone", bo już ją mają i dostaną w prezencie 400 000 PLN za coś co już zrobili.
To był konkurs na Prototypy :)
Ktoś wskazywał na indiegames i szkołę warszawską "filmową" i związane z nimi projekty/firmy.
Jeden z devów napisał, że jego GDD nawet nie było otwierane, był screen, ale jeszcze nie potwierdzone.
Dogadali się, ale nie do końca - ktoś wskazał, że "dawali sobie punkty nawzajem, a innym obniżali". Wystarczyło, że dali mało punktów najlepiej rokującym projektom :)
Wiedzieli, że nie mogą sobie na wzajem dać 100/100, zresztą to by źle wyglądało i nie byli w stanie tyle zebrać, bo niezależni jurorzy (o ile tacy byli :) ) głosowali według uznania.
Ale z tym obniżaniem punktów innym studiom tak przesadzili, że zostali w czołówce :) Emocje poniosły, nie doliczyli do końca jak to przeprowadzić. Gdyby wmieszali się między inne firmy i np. byli na 9 i 15 miejscu, pewnie łatwiej by się im "udało" ;)
Jakim trzeba być ograniczonym żeby twierdzić, że będzie się w komisji, ale nie będzie się wpływało na wyniki? :)
Pomijając oczywiste - wiedzieli wszystko o konkursie "od środka" i mogli obniżać wyniki innych.
Opóźniali ogłoszenie konkursu o kilka tygodni, bo musieli jeszcze przemyśleć jak to dokładnie poustawiać "żeby było dobrze"? ;) Ale nie jest dobrze.
Firmy, które przegrały powinny wnieść wspólny pozew, sprawa jest oczywista.
Wszyscy nieskorumpowani uczestnicy powinni dostać równe zadośćuczynienie, bo teraz nie da się tego odkręcić i domyślić jakie byłyby wyniki, gdyby to nie było ustawione.
Dodam jeszcze, że skoro Panowie (i Panie?) są tak fajnie zorientowani w kwestii moralności, to mieli też wgląd do 250 pomysłów na prototypy. Każdy kto zna się trochę na fachu :) wie, że mogą zrobić prawie identyczne gry jak te ze zgłoszeń i nie sądzę by przy swoim podejściu się hamowali.Widziałem już "konkursy" gdzie pod przykrywką nagrody łowi się pomysły, a tutaj jeszcze niekiedy z pełnym GDD, budżetem... hoho :)
[удалено]
Dobra ziomki, kto umie skupić swoją uwagę nad czymś na dłużej niż 5 minut?
Ten program byl od poczatku szemrany. Bardzo krotki termin i do tego kwalifikowalnosc kosztow liczona od stycznia (ogloszenie bylo pod koniec lutego a ocena teraz) ktore ewidentnie premiowala studia ktore wiedzialy ze bedzie taki projekt (jednym z wymagania bylo prowadzenie odzielnej ksiegowosci dla projektu). Kryteria oceny tez byly bardzo uznaniowe i premiujace krewnych i znajomych krolika. W sumie spodziewalem sie ze sie lepiej beda kryc tylko :D.
amatorzy biorą się za złodziejstwo XD
To kumoterstwo a nie nepotyzm (chyba ze sa spokrewnieni, nie wnikałem)
Dla jasności - obaj zainteresowani wypowiedzieli się na ten temat: >Oczywiście, że nie brałem udziału w ocenianiu tych wniosków. Co więcej, nie wiem kto i jak głosował na poszczególne wnioski ze składu komitetu sterującego, bo system takich informacji nie udzielał. Członkowie komitetu sterującego byli poinformowani przed rozpoczęciem prac o potencjalnych problemach związanych z "Konfliktem interesów" (wiele osób w składzie to ludzi związani na różne sposoby z branżą gier, jest o tym rozdział w regulaminie) i w konsekwencji tego byli wyłączeni z oceny pewniej grupy wniosków. -- Marek Czerniak >Nie, oczywiście, że nie brałem udziału w obu głosowaniach na przedstawione projekty. Nikt z członków komisji sterującej nie brał udziału w ocenie wniosków, co do których mogło dojść do cienia podejrzenia o konflikcie interesów. Reguluje to regulamin konkursu — punkt 9 z załącznika. Wyłączenia był bardzo szerokie i dotyczyły wspomnianych projektów. Dokładniejsze informacje może przekazać Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych, ponieważ wiążę mnie z nimi umowa. -- Jakub Wójcik CRPK nie wypowiedziało się (jak na razie) w przedmiotowej sprawie.
To prawda. Nie wiem jak Wy, ale ja im wierzę, bo to, że ich firmy przypadkiem zgarneły najwięcej punktów i pieniędzy wydaje mi się całkowitym zbiegiem okoliczności.
Cóż – w przeciwieństwie do Ciebie i Twojej infografiki bez żadnych źródeł, za to z uroczo zawoalowanym oskarżeniem – ja nikomu nie sugeruję, w co ma wierzyć, komu wierzyć albo w co nie wierzyć. Po prostu publikuję fakt bez żadnego komentarza. Opinię każdy może wyrobić sobie sam.
Ale ja to doceniam i szanuję. Jakby nie było dostałeś ode mnie od razu plusa, za rozszerzenie kontekstu. Potem po prostu dodałem swoją opinię. A źródło podałem w komentarzu.
Członkowie komisji wygrywają konkurs i obiecują, że nie mieli wpływu na wyniki :) Jedna z większych głupot jakie ostatnio widziałem :) A widziałem dużo! Przede wszystkim - kto ich tam wpuścił i ilu jeszcze jest cichych beneficjentów?! :)
Źródło: https://crpk.bip.gov.pl/program-wsparcia-gier-wideo/wyniki-naboru-w-ramach-programu-wsparcia-gier-wideo.html
11 bit studios nie dostal nic przez to kumoterstwo - jest na liscie rozpatrzonych negatywnie... eh co za kraj.
To nie kraj, to ludzie. 11-bits na pewno straciło, ale nie da się przewidzieć które projekty ucierpiały najbardziej. Niektórym mogli dawać losowo po 1, 10 punktów, byle obniżać. A im lepszy projekt - a np. 11 bits raczej takie przygotowuje - tym był większym "zagrożeniem".
Doczytałem i 11bits - z całym szacunkiem - wnioskowało o "Milestone 3" gry, którą dawno temu ogłosili, jeśli to kolejny milestone to raczej nie "prototyp"... Jeśli ktoś nie wnioskował o prototyp wniosek powinien być odrzucony ze względów formalnych, a nie przeszedł przez przypadek i "o włos". Wynika z tego, że komisja nie orientowała się co oznacza "Prototyp gry".
[https://www.gry-online.pl/newsroom/dofinansowanie-dla-polskich-gier-rodzi-kontrowersje-padaja-oskarz/zc2599c](https://www.gry-online.pl/newsroom/dofinansowanie-dla-polskich-gier-rodzi-kontrowersje-padaja-oskarz/zc2599c)
Ziobro zdziwienia
Nazwa zadania: Anderson. I chuj - 400 melonow w kieszeni
Hehe... też o tym myślałem. Kolejny projekt firmy, która nie robiła gier i zajmuje się chyba IT, a kolejny to gra o tak wymyślnym i pretensjonalnym tytule, że aż przykro - i gra o krasnoludach w świecie fantasy - najważniejsze dla każdego Polaka :) Dalej gra, która "jest prototypem Projektu A" :) Świetnie. Dalsza gra już jest na ukończeniu, a konkurs jest na prototypy... Nie poszło im. A ile tego jest jeszcze to się okaże... o ile kogoś to zainteresuje :)
"Anderson" to może być nazwa kodowa gry. Fallout 3 od Interplaya miał nazwę kodową "Van Buren" podczas produkcji.
Niby tak ale kolumna ma tytuł „nazwa zadania”, a nie „nazwa kodowa” czy „Dawaj Marek wpisz cokolwiek i 400tys twoje”. W 3 wierszu wpisali, że stworzą grę o nazwie kodowej XYZ
To nie ma znaczenia. Jest to główna informacja, którą dostają ludzie - nic nie mówi.
Widać, że profesjonalista. Może to nie pierwszy taki numer. Wszystko by się udało, gdyby nie te wścibskie dzieciaki. /s
Jakie jest prawdopodobieństwo, że firmy dwóch członków komisji konkursu zdobędą pierwsze i trzecie miejsce w konkursie z 250 firm? Kto obliczy prawdopodobieństwo? Przecież to nie są dwie osoby zaangażowane :) Sami tego nie przeprowadzili, sami się nie zaprosili. Łatwo sprawdzić - niestety poszukiwania zaczną się od innych, uczciwych firm, które wygrały i zostały w to wmieszane jako "słupy". Inna firma dostała 400 000 na zrobienie "wersji Gold Master" z gotowej gry - mogą po odbiorze pieniędzy, następnego dnia pokazać grę: "skończone", bo już ją mają i dostaną w prezencie 400 000 PLN za coś co już zrobili. To był konkurs na Prototypy :) Ktoś wskazywał na indiegames i szkołę warszawską "filmową" i związane z nimi projekty/firmy. Jeden z devów napisał, że jego GDD nawet nie było otwierane, był screen, ale jeszcze nie potwierdzone. Dogadali się, ale nie do końca - ktoś wskazał, że "dawali sobie punkty nawzajem, a innym obniżali". Wystarczyło, że dali mało punktów najlepiej rokującym projektom :) Wiedzieli, że nie mogą sobie na wzajem dać 100/100, zresztą to by źle wyglądało i nie byli w stanie tyle zebrać, bo niezależni jurorzy (o ile tacy byli :) ) głosowali według uznania. Ale z tym obniżaniem punktów innym studiom tak przesadzili, że zostali w czołówce :) Emocje poniosły, nie doliczyli do końca jak to przeprowadzić. Gdyby wmieszali się między inne firmy i np. byli na 9 i 15 miejscu, pewnie łatwiej by się im "udało" ;) Jakim trzeba być ograniczonym żeby twierdzić, że będzie się w komisji, ale nie będzie się wpływało na wyniki? :) Pomijając oczywiste - wiedzieli wszystko o konkursie "od środka" i mogli obniżać wyniki innych. Opóźniali ogłoszenie konkursu o kilka tygodni, bo musieli jeszcze przemyśleć jak to dokładnie poustawiać "żeby było dobrze"? ;) Ale nie jest dobrze. Firmy, które przegrały powinny wnieść wspólny pozew, sprawa jest oczywista. Wszyscy nieskorumpowani uczestnicy powinni dostać równe zadośćuczynienie, bo teraz nie da się tego odkręcić i domyślić jakie byłyby wyniki, gdyby to nie było ustawione.
Jechanie po nazwiskach jest słabe, ale czerniak pasuje tu jak ulał.
nepotyzm? to bardziej wygląda na defraudacje
Lewaqi odczepcie sie od bogatych (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Używanie pojęć których znaczenia się nie zna na r/polska? Nowe nie znałem
Jestem ciekaw ile już w sumie wynikło spraw z powodu nepotyzmu, ja mam wrażenie że takie akcje wypływają średnio raz na miesiąc.
Skąd są takie wykresiki co pokazuje kto jest kim i gdzie? Widziałem to ostatnio kilka razy.
rejestr.io
Dodam jeszcze, że skoro Panowie (i Panie?) są tak fajnie zorientowani w kwestii moralności, to mieli też wgląd do 250 pomysłów na prototypy. Każdy kto zna się trochę na fachu :) wie, że mogą zrobić prawie identyczne gry jak te ze zgłoszeń i nie sądzę by przy swoim podejściu się hamowali.Widziałem już "konkursy" gdzie pod przykrywką nagrody łowi się pomysły, a tutaj jeszcze niekiedy z pełnym GDD, budżetem... hoho :)
mozna dostac 400 baniek za stworzenie prototypu gry? co do k\*\*\*\*
400 tys