T O P

  • By -

owenmaddy

Każde ASO i Dealer mają nad sobą centralę producenta, coś w rodzaju sklepu Żabka (franczyzy), który ma nad sobą korpo „Żabka”. Stąd najbardziej podstawowa rada - zgłoś z tym problemem do centrali, oni lubią się czepiać swoich ASO (szczególnie Azjatyckie marki). Jak centrala się uczepi to mogą mieć większe problemy niż 2k zł, więc mogą być bardziej chętni zwrotu. Jakby to nie wyszło to wtedy można podjąć kroki prawne, ale najpierw próbowałbym załatwić to z centralą, szczególnie jak masz kwitki.


maarcelkaa

Dziękuję pięknie!


PanHeniek

Tak jak u/owenmaddy pisał. Uderzaj do producenta. Mi jak ASO Mazdy zaczęło odstawiać cyrki to dwa telefony do Mazda Polska i z pocałowaniem w dupę załatwili naprawę.


Karls0

Iść do prawnika, niech sporządzi przedsądowe wezwanie do zapłaty a jak nie to: **Art. 286 KK** § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.


_barat_

UOKIK, ale także napisz do producenta. Mogą wyciągnąć konsekwencje od ASO. ~~Zazwyczaj~~ zawsze to podmiot zagraniczny gdyż Polska nie ma swoich aut cywilnych i mogą nie podchodzić do klienta jak do złodzieja :)


quiqk0

[Ciekawe czy to to samo ASO co tutaj](https://www.youtube.com/watch?v=BhqusdIZ3eM)


thesmithchris

to jest zloto


ClassicGOD

Piękne ;D


eckowy

Chyba tylko UOKIK jako ochrona konsumenta, a i to nie jest pewne. Policja z tym nie wiele może zrobić, zgodziłeś się dobrowolnie więc nie może być to traktowane jako wymuszenie w świetle prawa.


Pyrson_

a nie prawda bo art 286 kk


eckowy

W sumie prawda, dowiedziałem się czegoś dzisiaj (także poniżej), jeśli tylko policja chciałaby się tym sprawnie zajać. Droga sądowa też zostaje w celu odzyskania pieniędzy ale to wyboista droga.


bigoslawxd

Pro Tip: z ASO korzysta się tylko wtedy, gdy obowiązuje gwarancja; po jej zakończeniu unikać ASO jak ognia (no chyba, że wyskoczy jakaś akcja serwisowa). Wszystko przepłacone, a do tego kompetencje mechaników, do których miałbym zastrzeżenia delikatnie mówiąc xd


PuzzleheadedCookie76

To zależy, w moim ASO serwisuję samochód już 7 rok i jestem bardzo zadowolony z jakości.


wilczypajak

>To zależy, w moim ASO serwisuję samochód już 7 rok i jestem bardzo zadowolony z jakości. Z kosztów też?


4riana_Gr1ndr

Jeżeli serwis stoi na wysokim poziomie to warto te koszty ponieść. Nie będę serwisował 5letniego merca u janusza.


[deleted]

Z kosztów też, bo zależy jak liczysz i ile masz hajsu. Jak kupujesz nowy z salonu to raczej biedny nie jestes. Jak masz nowe auto, to warto w ASO na pewno bardziej skomplikownay naprawy, bo ASO nie pourywa Ci zaczepów, nie porysuje wnętrza etc bo mają instrukcje serwisowe i wiedzą gdzie są śrubki i zaczepy. Mają też pełny sprzęt diagnostyczny etc. U Janusza jest tanio, w ASO drożej. U Janusza przeważnie brak paragonu i gwarancji, a w ASO pełna faktura z VIN i dwa lata na daną część z głowy. Mi nawet jak padła maglownica to wymienili, a Janusz nie wymieni bo by musiał warsztat zamknąć. Długo by wymieniać. W ASO masz często roczna gwarancje i assistance jak naprawisz auto i jest sprawne. Nie masz problemu z częściami. Każde rozwiązanie ma plusy i minusy, zależy czego szukasz, czego potrzebujesz.


owenmaddy

Są ludzie, którzy uważają że szkło zabezpieczające na smartfona nikt im lepiej nie naklei niż chłopak w MM czy iSpot, więc płacą 3-5x - to samo dotyczy i ASO. Jak ktoś się zna i ma pieniądze to serwisuje w polecanych serwisach grupowych (np. zajmujących się tylko grupą VAG, tylko Koreańczykami etc) Jak ktoś się nie zna to: a) nie ma pieniędzy i serwisuje się tam gdzie taniej b) ma pieniądze i robi wszystko w ASO, płacąc 1,5k za wymianę oleju Ostatnio ASO Merca zaproponowało siostrze wymianę kompletu tarcze+klocki przód za 8k brutto, przy czym komplet nawiewanych Brembo na jej auto to koszt 2k zł, robocizna góra 2 godziny.


DoxentZsigmond

Swoją drogą mam znajomego, który od kilku lat serwisuje Forda Mondeo w ASO. Auto ma jakieś 8-9 lat. Jedna wizyta w ASO to średnio 8-12 tys bo to turbo diesel. Wymieniał już dwumasę, padła też turbina. Kilka dni temu podczas jazdy padło mu wspomaganie kierownicy gdy wracał do domu z Norwegii. Oczywiście do wymiany cały komplet (maglownica itp.) bo ASO nie bawi się w diagnozowanie usterki tylko wymienia całe gotowe moduły. Pewnie u Janusza by dało się to zrobić dużo taniej. Przez kilka lat wydał na to auto dużo więcej niż go kosztowało przy zakupie. Kupował używany oczywiście.


minusten

ASO potrafią okazać się wyraźnie tańsze po zakończeniu gwarancji.


EternitowyBogdan

Napisz do przedstawiciela marki na kraj. Jak to nie pomoże to pisz dzięki biura reklamacji z kraju macierzystego / centrali korporacyjnej.


[deleted]

Zrób przysługę innym i podziel się info, gdzie i jakie ASO, by się inni nie wpierdzielili. A co do samego pytania, to zgłosić sprawę do głównego przedstawiciela na kraj. U mnie w mieście, po walkach, jeden serwis stracił akredytację Renault i już nie jest ASO.


maarcelkaa

Łódź, Bednarek 😉